Dobra trza wziac wielka dupe w troki i wrocic na dobra droge
Dzisiaj mam sine postanowienie poprawy Obym w nim wytrwala Humor niezly, nie dre sie o byle co
Waga pokazala 90... no nic, albo mam kiszki zapchane, albo co sie bede ludzic, dwa dni obzarstwa pozostawily swoj slad... Zwalszacza, ze waga oscylowala wokol 89... No nic nie zalamuje sie, tylko biore w garsc...
Jesi - oj chyba przydalaby mi sie jakas alergia jedzeniowa :P
Teniu - obys miala racje
Cukiereczku - ale te wpadki zaczynaja przydazac mi sie coraz czesciej... albo znudzenie dieta, albo @ (mam nadzieje, ze to 2)
Martiini - na pewno bedziesz jeszcze na nie jednym ja mam nadzieje, ze to nie byl moj ostatni W sierpniu musze isc na Iron Maiden!!!!!!!!! Tylko bilety troche drogie
Sylwka to niezly lobuziak z tego Twojego meza A z dietami nie wiem, moze pelnia byla??? Choroba tak poszla... do moich rodzicow ale juz zdrowi Tylko do tesciow mielismy jechac, ale nie chcemy tesciowej zarazic, bo jeszcze szwy jej sie rozejda... (jak bedzie haftowac)...
Pszczolko - dietka polegla, ale dzisiaj sprzatam gruzy i walcze dalej
Transgresjo - no to mowie, zapiekanki, czekoladki (merci), pol jajka niespodzianki... wczoraj mizeria ze smietana... ogolnie wszystko zle, zle, zle... ale dzisiaj juz bedzie dobrze!!!!!!
Grubasku - ja to chyba uzalezniona jestem o pogody... dzisiaj wyszlo slonce, to i zapal wrocil
Zakładki