-
Hmm..piwka wybaczamy,chrupki w sumie tez Ale tylko ten jeden jedyny raz!!!!! To była wyjątkowa noc więc należało się
Ale od dziś nie ma zmiłuj i dietkujemy ślicznie!!
Ooo i tak bedziemy wygladać!!! PAtrząc na nasze za duże spodnie!!
-
Xara wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! I wiesz co? Czuję ze w tym roku wiele kilogramów zostanie spalonych i pójdzie w zapomnienie ! Buziaki!
-
O tak w tym roku muszę zdobyć moją wymarzoną figurkę...ba...jestem pewna że ją zdobędę .
Miłego wtorku
-
No a u mnie dzionek oczyszczania mija ok I jestem z siebie bardzo zadowolona Dobrze zacznę odchudzanie w tym nowym roku I teraz nie ma przeproś! Muszę być szczupła do wakacji
Płyny:
- 4 szklanki wody mineralnej (w tym 3 z plasterkiem cytryny)
- 4 szklanki herbaty czerwonej
Ale będę jeszcze cosik piła na pewno
Jedzonko:
- 120g kurczaka gotowanego
- 90 g marchewki
- 120g jabłka
- 100g ziemniaków
Dziś mało zjadłam bo wyszło tylko ok 350kcal. Ale od jutra wracam do mojego tysiaczka
A teraz wskakuję na rowerek i chcę spalić 600kcal oraz zrobię 100 pół brzuszków. I tak codziennie, aż do wyjazdu do Anglii.
-
No to rewelacyjnie
Miłego wieczorku
-
Ślicznie ooo jakie postanowienia... ja chyba też muszę dziś o nich pomyśleć
Ja anwet nie chciałam robić nic oczyszczającego ,ale mój żołądek zastrajkował i xle wyszłam na wszystkim
-
Mogę się z dumą pochwalić, że dzień zaliczony
Ćwiczenia zliczone: 600kcal na rowerku i 100 brzuszków
Dieta zaliczona
Dobry wskok w nowy rok
I dietkuj mała dietkuj A będziesz śliczna na wakacje
-
No Xaro na pewno będziesz śliczna na wakacje!!!
Mój wczorajszy dzień wyglądał dietkowo identycznie jak Twój. Nieco ponad 300kalorii, duuużo herbatek zielonych, czerwonych i woda, woda, woda
Tylko ruszać się specjalnie nie mogę, co mnie wkurza niezmiernie, bo chcę!!!chcę!!!chcę bardzo!!! , ale jakieś lumbago mnie pokręciło czy co i słabo z energicznym ruchem. Ale poszłam wczoraj pomaszerować (6km) i wróciłam rumiana, zadowolona....ale dzisiaj niestety gorzej...ledwo do pionu równam. Chyba muszę iść z tym do lekarza, bo już trochę się z tym męczę i ani rusz nie ustępuje. czasem tylko jest lepiej, a czasem gorzej(tak jak dziś)
POZDRAWIAM NA CAŁY DZIEŃ.
-
dzień dobry wpadam sie przywitac
aaaa i mam 1 question odnosnie rowerka... ile czasu jezdzisz zeby spalic te 600 kcal??? i z jaka predkoscia
-
To gratuluję udanego dnia
Ja będę się strała zejść do 1200-1300kcal całości i tam skończyć. Twój 1000 budzi we mnie niepokój :P
Dziewczyny, wczoraj szperałam sobie w sieci czytając o dietach i znalazłam coś ciekawego. Jak wiadomo przy długoterminowej diecie zastój to praktycznie rzecz pewna Ani to miłe ani mobilizujące :P I znalazłam taki plan rozruszania metabolizmu:
1. Dzień jemy 3P mniej
2. Dzień normalnie tzn. twoje Punkty
3. Dzień 3 P mniej
4. Dzień 11 P więcej
5. Dzień 4 P mniej
6. Dzień normalnie tzn. twoje Punkty
7. Dzień 1 P mniej
Wprawdzie jest to w punktach Weight Watchers, ale przy odrobinie wysiłku można by to przełożyć na kcal (nie jest to najprostsze bo oni w punktach zawieraja i kcal i tluszcz). Tam pisze, żeby stosować to naprawdę awaryjnie, tj po ok. 2 miesiącach zastoju...i tu moje pytanie do dziewczyn które są tu dłużej. Ile trwał Wasz zastój/o jakim czytałyście? Był tylko jeden dłuższy? Bo mnie kurde to przeraża...myślę, że moja mobilizacja może na czymś takim ucierpieć a nawet spaść do zera
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki