-
likiery... jami u mnie tym zajmuje się tatus wina wódki likiery jajcówki
choc najlepsza wódkę to robi porterówkę- na piwie porter
noo Jesi to ja czekam na kolejne twoje skoki wagowe nalezy Ci sie za tą prace sumiennosć zapał i wogóle!! no jestes SUPER!!
i zdrówkaaa dla rodzinki! buziaki!
-
Hejka! Dotarłam znowu!
Carolimko - to nie moi chłopacy chorują, tylko oboje teściowie w pokoju za ścianą. Ale już teraz wiem, że jastem następna . Wszystko mnie boli, w głowie się kręci itp itd, a położyć się nie mogę, bo muszę być sprawna. Nasza 84-letnia babcia nic już w domu nie zrobi, a do tego chyba by się zamartwiła na śmierć. Całe szczęście ona jest zdrowa, bo jakby ją złapała taka mocna grypa to...szkoda myśleć.
Chłopaki są zdrowi. W naszym pokoju ja jestem pierwsza i mam nadzieję, że ich nie zarażę ( choć myślę, że to nieuniknione) Na szczęście oni naprawdę nie są upierdliwi w chorobnie - na szczęście - tylko mój mąż leków nie bierze, bo mówi, że samo przyszło, samo pójdzie. Też nie umie się położyć i pochorować, bo "musi" przecież w gospodarstwie pracować.
Obiecałam Wam przepisy, więc podaję dzisiaj, bo nie wiem w jakim stanie będę jutro. Jeśli w takim jak chorzy za ścianą, to nie będę maiła siły kompa odpalić i w klawisze celować.
A WIĘC:
ADWOKAT
6 żółtek
400 g cukru
1 puszka mleka skondensowanego niesłodzonego
150ml spirytusu
cukier waniliowy
Do miski wsypujemy cukier i żółtka. Miksujemy aż połączą się w jednolitą masę. Dodajemy pomału mleko i dalej miksujemy 10 min. na nawyższych obrotach.
Teraz spirytus - bardzo powoli nie przerywając miksowania. (ostrożnie, żeby się nie zważyło) - chwilę miksujemy dla dokładnego połączenia składników.
Przelewamy do buteli i wstawiamy do lodówki na co najmniej na 12 godz.
:P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P
ARABICA
0,5 l. wódki
1 puszka mleka skondensowanego niesłodzonego
1 szkl. cukru
6 płaskich łyżeczek kawy rozpuszczalnej
Mleko zagrzać (nie gotować !!!), wrzucić cukier i kawę. Mieszać do momentu , aż się rozpuszczą. Wystudzone wlewać do wódki i miksować do połączenia. Gotowe.
Też do lodówki na 12 godz.
LIKIER Z KUKUŁEK
30 dag kukułek
250 ml wódki
250 ml mleka skondensowanego niesłodzonego
5 żółtek
(cukierki wcześniej warto potłuc na kawałki)
Do garnka wlewamy mleko i wrzucamy cukierki. Ciągle mieszając rozpuszczamy je (nie gotować!!) - trochę to trwa, a nie można odejść, bo i nie mieszane cukierki przyklejają się do dna. Ale warto się poświęcić.
Po przestudzeniu, do jeszcze lekko ciepłego dodajemy po jednym żółtku i miksujemy. Następnie cienkim strumieniem wlewamy wódkę - znowu bardzo uważając, żeby się nie zważyło. Odstawiamy do lodówki do następnego dnia.
UWIELBIAM TEN SMAK :P
No to tyle ode mnie. Jak komuś będzie się chciało robić, to życzę miłej pracy i smakowania potem
-
Hmm jak nie lubie alkoholu to mam na to ochote!
Kurcze gdzie nie spojrzec to grypa na okolo! Zycze zdrowka dla całej rodzinki!
Sprobuj sie rozgrzac- ja zawsze biore polopiryne iduzo soku z malin albo czegos w tym stylu na noc. Wygrzeje sie i pozniej jest lepiej!
Trzymaj sie ZDROWO!!!
-
o kurcze to mam nadzieje, ze nie wykrakalam DUZO ZDROWKA WAM WSZYSTKIM!!! I zebys sie nie rozlozyla!!!
Przepisy calkiem smaczne A jak sie zwarzy to do wyrzucenia? Czy da sie uratowac? Majonez niby mozna, ratowac
-
Jaaaaaaaaaaaaaakie pyszności, chce się tym upić a nie tylko lizać
-
Witajcie w niedzielę !!!
Choróbsko trzyma sie w rodzinie. Ci co chorowali, chorują nadal (ze mną włącznie), a ci co byli zdrowi - daj im Boże, żeby byli nadal Ja kuruję się jak mogę, ale to i tak po prostu trzeba przetrwać. Trudno - przeczekam - ale wieczory są najcięższe, bo temperatura się bardzo podnosi i głowa okropnie boli
Dieta oscyluje na poziomie 1500kcal, tak jak zaplanowałam.
Carolimko - myślę, że jak się zwarzy, to można też wypić, bo to smaku jako takiego nie zmienia, ale niezbyt ładnie wygląda, więc już gościom bym się nie chwaliła. W każdym razie majonez, krem do tortu umiem uratować, a tego nie próbowałam.
Doti, Czukerku - wygląda apetycznie i jest pyszne Jak nadzienie z czekoladek Warto zrobić. Ale uwaga na kalorie!!!! Malutki kieliszek 30ml = ok. 90kcal
Z reguły ponad jeden nie wychodzę, ale czasem trochę żal podbijać tak sztucznie kalorie nawet tym jednym kieliszkiem. Jednak myślę, że warto mieć coś takiego w domu. Koleżanki uwielbiają.
-
Myślę, że dla tego cuda z kukułek waaaartoooooo
-
No jestem nareszcie Wszystko nadrobilam i widze ze jak zwykle Twoja dietka w porzadku
Nie daj sie chorobie, kuruj sie, moze kieliszeczek kukuleczki pomoze? A swoja droga pierwsze slysze o takim wynalazku, nie omieszkam wyprobowac (kiedys, znaczy sie, jeszcze mam pol barku przeroznych nalewek od szwagierki )
-
No dzisiaj, to zdecydowanie najgorszy dzień jeśli chodzi o samopoczucie, spośród ostatnich trzech dni. Gdzie usiądę, tam przysypiam, a swoje zrobić trzeba - NIE ŻYCZĘ NIKOMU TEGO BRAKU SIŁ.
Spróbuję Was odwiedzić, ale pozwólcie, że niewiele powiem
-
ooooooooooooooooooooooooooooooo Jesi
smutno mi sie czytało o tym ze choroby dopadły wasza rodzinke... zyzce zdrowia i na chorobe super jest herbatka z sokiem malinowym albo wódeczka z tym ze sokiem i malinki na osłode i polecam tez
+
oj napila bym sie boszzzzzzzzzzzzzz smaka mi narobilas. Jesi ja tez mam babcie chora znaczy w wieku 93 lat i sie nia codziennie opiekuje (mieszka z nami w 2 pokoju) a jest rok po złamaniu główki kosci udowej wiec przemieszcza sie tylko o balkoniku (daj boze ze choc nie lezy) i wiem jak jest niełatwo... coz zycie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki