Wątek: JOJO!!! BÓJ SIĘ !!! :))) foto str 79 oraz ostatnie str 151

witam ogrodniczkę!!!
wiosna dzisiaj zawitała na całego, ciepełko się robi i aż miło spacerować.
miłego dietkowego dnai
buziaczki odchudzaczki przesyłam

Witam w to piękne poniedziałkowe popołudnie. Muszę przyznać, że trochę zazdroszczę Ci tych truskawek. Straaasznie lubię prace w ogrodzie. Niestety mam go tylko dorywczo, bo tylko u mamy (pewnie dlatego to lubię), ale kiedy tylko mogę, to biorę się za plewienie

A co do imprezki - to wypad rowerem - to świetna myśl. Ciasto (jakby się jakiś malutki kawałeczek przytrafił) można spalić, a za alkohol podziękować - bo przecież się prowadzi

Przypedałowałam już z powrotem
Nie byłam długo, tylko symbolicznie na kawce. Na ciacho się nie skusiłam , zresztą nie byłam usilnie namawiana, bo rodzinkę wytresowaną mam i wiedzą, że jak się uprę, to się nie dam
Ale za to zjadłam dziś troszkę więcej, niż zamierzałam. A to dlatego, że prawie 1000kcal spaliłam na rowerze (nie wspominając o ogrodzie ) W tamtą stronę zrobiłam 16km, ale z powrotem pojechałam okrężną drogą, bo taka ładna pogoda, aż się nie chciało do domu wracać. I takim cudem zrobiłam 38km i wróciłam głodna, więc zjadłam 2 jabłka i serek wiejski lekki. Myślę, że to już było w ramach kolacji. Oczywiście nie zjadłam wszystkiego na raz, tylko w ciągu 2 godz. Ale jednak. :P

oto moje dzisiejsze menu - same konkrety, żadnej trawy (nie licząc jabłek) - taki dzień :P

X Platki z mlekiem srednia porcja 300ml 1 305,00
X Jogurt Jogobella opakowanie 150g 1 145,00
X Grochowa talerz 250ml 1 192,00
X Parówki średnio 100g 0,6 175,20
X Jabłko średnio 100g 4 200,00
X serek wiejski lekki PIATNICA opakowanie 150g 1 121,00
W sumie kalorii: 1 138,20

Życzę miłego wieczoru !!! Lecę robić rodzince kolację. Będę potem u Was !!! Pa!!!

Mała, uważaj zebys Nam nie padła z wycieńczenia. Przegnanie w eugą stronę też nie ejst dobre Toż ci z tego jedzenia 150kcal zostało

Aaaa...i chyba żle widzę, tzn warzyw nie widzę Witaminki sa fajne, zwłaszcza wiosną

Ach Czukereczku nie padnę, nie padnę Ja w sezonie robię takie rundki do 60km. Teraz się rozgrzewam ale po zimie z orbitrekiem, to nawet nie muszę się specjalnie przyzwyczajać, bo kondycja mi nie siadła Nie wracam do domu jakoś specjalnie wycieńczona, tylko koszulkę mam mokrą, ale, że mam na sobie 4-5 warstw, to mnie nie przewieje Tylko jeszcze dupkę przyzwyczajam, bo boli, siedzę w tym roku na kościach i tłuszczyk niewiele amortyzuje (następny skutek uboczny schudnięcia,z którym muszę żyć)

Co do warzyw to....................UWIELBIAM , no ale dziś takie nieszczęśliwe menu było i już nie odwrócę kota ogonem, a na siłę dojadać nie będę, bo nawet nie mam ochoty ani głoda. Wiem, że to nie wzór dla innych, ale to tylko świadczy o tym, że nie jestem idealna i popełniam grzeszki tak jak wszyscy

OBIECUJę JUTRO NADROBIć WARZYWKOWO - słowo harcerza !!! <podnosi dwa palce i przyrzeka>

Jesi 60km?????? boże ja rok temu to max 24km i juz miałam ozora między szprychami ale w tym roku może będzie ciut leppiej.. choc powiem Ci w sekrecie,że mam plan olać rowerek i rodziców namówic by mi nowe rolki kupili na dzień dziecka tatus jest za .. a mamusia się zdziwiła
warzywka dobre są... ja kocham marchewy
buziaki chudzinkooo!

Jejejejej!!!!!!!!!! Uwielbiam rolki i łyżwy !!!! I umiem jeździć ku zdziwieniu niektórych !!!

Ale nie mam terenów do jazdy ani zimą ani latem. U mnie albo szosa szybkiego ruchu niedaleko domu, albo żużel i piach :P .
Jak mieszkałam w rodzinnym domu to co innego, ale tutaj...............pola, lasy - to z kolei też ma swoje plusy.

JEsi...moge sie do Ciebie wprosic na truskawki w sezonie?

NOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO!!!

ZAPRASZAM WSZYSTKICH!!!!!!!!! NA TAKIE PROSTO Z KRZACZKA Z PIACHEM I BEZ CUKRU I BITEJ śMIETANY

TEż UWIELBIAM TRUSKAWKI I ZJADAM ICH W SEZONIE OBJęTOśCIOWO - WSTYD SIę PRZYZNAć, żE żOłąDEK TO POMIEśCI .

no to mozemy sobie podac rece Truskawkowa sekta kiedys na jak sie mama pytala co chce dostac na imieniny powiedzialam: 4kg truskawek