Wątek: 30 kilo nadwagi -12 miesięcy na schudnięcie- pocz 01.01.2008

Mirbeto wiesz ja tez jak jestem zla a czesto jestem bo w malzenstwie sie nie uklada to jem co popadnie i nawet czasem sie nad tym nie zastanawiam co jem tylko zapycham gebe no i tez mam otylosc brzuszna z tylu wygladam jako tako ale z boku baba w 9 miesiacu jak nic

A no pewnie, że nie trzeba się zapychać jedzeniem gdy ma się kłopoty.
miłej niedzieli życzę

Witam wszystkich .
Moje dzisiejsze menu to
śniadanko -
4 ktomeczki ( małe) z 2 trójkącikami serka topionego ,
Koło godz. 13-
sałatka z kurczaka
obiad-
makaron dietetyczny z błonnikiem, fasolka ,mały kawałek mięska
Kolacja-
3 sztuki kiwi

Minus dzisiejszego dnia - ochota na słodycze na szczęście udało mi się ją pokonać


Wiecie chciała bym pójść do beriatry ( lekarza zajmującego się otyłośći) ale w moich regionach go nie ma ....niestety .Ale jak któs zna zna dobrego dietetyka z Wałbrzycha lub okolic fajnie by było o jego namiary .
Pozdr.

Witaj-ja mam podobne plany-ok 35kg... do grudnia...i-co najwazniejsze-potem to utrzymac...Znów musze zaczynac od nowa...bo zafundowałam sobie piękne jojo...
Co do lekarza-ja jestem ze świdnicy,ale niestety nie slyszalam o zadnym takim lekarzu...niemniej jednak jakbys miala jakies namiary-mozglabys mi tez wyslac???Bylabym wdzieczna...
buziaczki

Poszukaj sobie kliniki bariatrii Saba oni maja takie objazdowe przychodnie w calej Polsce wiec moze gdzies w Twoich okolicach tez , moja sasiadka kiedys jezdzila z Rybnika do Opola wiec tez ladny kawalek .

Odchudzanie tam to dieta oczywiscie , no i rozne mieszanki ziol do tego . Powiem ci ze patrzac z boku dla mnie to strata kasy . Jedna wizyta tam to lekko stowka bo wizyta plus badanie pomiaru tluszczu i wody i takie tam a do tego te herbatki ktore trzeba wykupic , a dlaczego strata bo tez dostaniesz diete i z tego co widzialam nie dobrana indywidualnie .
W kazdym razie zasada i tak jest jedna dieta . Sasiadka fajnie chudla dopoki oczywiscie trzymala diete a potem ech . Chyba ze chodzi ci o to zeby wisial jakis bacik nad Toba no to wtedy wiadomo , glupio tak isc na wizyte i nic nie schudnac

Cześć dziewczyny.

Moje menu dziś to :
sniadanie-
3 kromeczki ciemnego chleba i serek topiony
koło 13 godz.-
sałatka z kurczakiem
obied dziś po 18-
makaronb z błonnikiem , mięsko, mizeria z ogórka z kefirkiem


marietka33 może masz racje z tym beriatrą ,że to troszke wyrzucone pieniądze... Ja poprostu myśle ,że wtedy może wkońcu coś ta waga mi zejdzie . Na diecie jestem od 01.01.08 a tu zero wyników . Nawet kilo nie schudłam i już zaczynam wpadać w panikę. Może za mało sportu?

Wiecie mam ochote zapisać się do klubu kwadransowych grubasów , który w Wałbrzychu działa ....( w piątki mają aerobik w wodzie ) Co o tym myslicie

Pozdrawiam i miłego wieczorka. B

Doskonala mysl Mirbeto , kiedys chodzilam do klubu super linii do Rybnika i bylo bardzo fajnie , raz ze w grupie razniej , dwa byla wlasnie opieka lekarska . Sluchaj zawsze mozesz isc i sprobowac a jak ci sie nie spodoba nikt ci nie bedzie kazal chodzic

Ja odczuwam skutki wczorajszego aerobiku bola mnie miesnie na brzuchu , 2 miesiace przerwy i juz 0 kondycji

Cześć dziewczyny.

Moje menu dziś to :
sniadanie-
4 kromeczki ciemnego chleba i serek topiony ( jak zawsze)
koło 13 godz.-
1/2 kurczaka
obied dziś po 17
malutkie kawłki mięska z gulaszu 3 sztuki + 4 sztuki kiwi


marietka33 z tym klubem nie jest najgorszy pomysł może w piątek pójde się zapytać czy da się zapisać do nich))


Zwiększyłam suwak bo waże teraz 97 kilo ( po świach niestety mi to zostało).
Miałam dzisiaj trening kardio 10 minut na rowerku :
1 min szybko
1 min wolno i tak aż doszłam do 10 minut
Po kardio 30 minut jazdy na rowerku stacjonarnym .
Wejscie na 10 piętro na piechotkę.
Te schody chcę wprowadzić w codziienne cwiczenia i zwiększać ilość wejść (mieszkam na 10 piętrze )
Pozdrawiem i do usłyszenia.

Ten klub to doskonaly pomysl sama zobaczysz , ja teraz znowu laze na step , jak narazie jedyny efekt to to ze zakaszlec nie umiem bo tak mnie brzuch boli . A waga jak to waga 2 kilo spadlo i upierdliwa waga stanela sobie , ale coz mam ja gdzies i tak czuje sie lepiej w koncu nienazarta po swietach

Witam
Widze ze cwiczenia sobie ladnie planujesz. Bardzo dobrze Ja jakos narazie nie moge ruszyc tylka i zabrac sie za jakies cwiczenia... Rozkrecam się
Montignaca kiedys stosowalam, ale zaczelam chyba sobie za duzo pozwalac i coz.... kilogramy szybko wróciły...
Trzymam kciuki