Wątek: 10.01.2008-początek dietki.

Witam!

Wczoraj jak obiecałam tak dolożyłam te 40 min na rowerku- jezdziłam do godziny 0:00- dziś pierwsze zakwasy- na tyłku bo mnie boli od tego siedzenia- nie jest zbyt wygodne! Chyba nie jest za dobrze jezdzic tak pozno ale nie mam wyjscia wczesniej nie moge! Nie wiem czy po takim treningu powinnam cos zjesc??

Gruszki na kolacje nie było, ale za to pol kanapki z twarożkiem tak okolo godziny 20.

Dziś na razie tylko kawa, jakos nie mam koncepcji na sniadanko.

A i jeszcze jednoi zwazyłam sie rano i wychodzi 81,9 kg ale na razie nie zapisuje- bede sie wazyc co tydzien np w srode? co o tym myślicie??

1 raz na tydzien w zupełniosci wystarczy nie wopadnij w nałóg wazenia jak ja bo swiruje jak sie nie zwaze min 1 raz dziennie i nie umiem sie powstrzymac

Witam

A ja się pierwszy raz zważę po 3 tygodniach od rozpoczęcia diety, tzn na sam konies stycznia. Ciekawe co waga pokaże??

Miłego dnia życzę

No no co za samozaparcie, godne pochwaly Pedałowac o 12 w nocy, ja nie dalabym rady... Co do kremow to polecam wlasnie serie eveline 3d, jest tam zel pod prysznic, serum i krem, swietnie dziala na cellulitis, a i jeszcze bardzo lubie tolpe serum na cellulitis.

Byłam na zakupach- niestety tylko w spożywczym i miałam taką chcice na paczka lub rurkę z kremem(tak pieknie wyglądały),że myślałam że to już koniec! Ale dałam rade!! Kupilam sobie jogurt danona z platkami, myśle odreaguję sobie- ale niestety moj szkrab go zjadł! Zostałam z niczym a mam ochote na coś słodkiego.
Jak myślicie od czasu do czasu mozna pączka na diecie? Z drugiej strony to właśnie przez takie rzeczy ma te 20 kg nadwagi. Chyba dam sobie spoków jak osiagne 60 kg to raz na tydzień zjem !

Doti23 mam nadzieje że nie odebrałas tej rywalizacji zbyt dosłownie ale myśle ze razem będzie nam łatwiej,a co nagrody to super pomysł moze jakiś szałowy ciuszek o którym przy obecnej wadze możemy pomarzyć....
Pogratulowac pedałowania , a co do tylnych części ciała to ja mały ręcznik składam i pod dupcie boli potem troche mniej.. a co do siedzenia w domu to właśnie ta lodówka pod nosem :P a do tego moje głodomory wiecznie musze coś pichcić piec itp ale nie dam się

Pozdrawiam cieplutko....

oj jak ja dawno pączka nie jadłam nawet nie pamiętaammm...ja na koniec miesiąca zaszaleje chyba i sobie takiego jednego zjem oczywiście w nagrode hihiiii.....

witam piątkowo..doti 23 ciuszek i bieliznę pewnie tez bo za te 7 kg to obecną moge zgubic z tyłka ....a co do pączków to grozimy paluszkiem nie warto chwila przyjemnosci a bomba kcl ...miłego dzionka życze ,wpadne jeszcze wieczorkiem na kontrolę

Hello!!

Doti ale grunt że wygrałaś z tym pączkiem!! Ja wczoraj wygrywałam z cukierkami czekoladowymi i sie udało hehe.

Dziś mnie niespodzianka czekała bo rano tak z gupia chciałam ubrać spodnie które już od dawna były za małe a ty masz, WESZŁAM W NIE czyli jednak cos tam chudnę hehehe!!!

W nagrodę ogórek kiszony ostatnio właśnie jadłam i choć nieprzepadam specjalnie to po paru sztukach mnie zapcha i głodzior znika!!

Miłego dnia!!