Strona 27 z 45 PierwszyPierwszy ... 17 25 26 27 28 29 37 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 261 do 270 z 449

Wątek: No tak...

  1. #261
    liebe86 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    02-01-2008
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    116

    Domyślnie

    heh a nie mówiłam,że nie jest źle a artystyczny nieład uwielbiam pod warunkiem,że nie jst to kukuryku na środku głowy tudzież jajo na środku przyklepane po snie
    ja dzis ide do nie mojej fryzjerki bo choruje...więc jak mi jajecznicę zrobią to poazbaijam!!!!!
    buzaiki!lecę już :*:*

  2. #262
    carolima jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    260

    Domyślnie

    Czukerku ja bym się trochę bała tych ich "wolnej ręki"
    oj ja tez nie chcialabym wyjsc z irokezem...

    musisz sie po prostu oswoic z nowym image

    Dobrze gadaja, nie jest zle

    Chociaz fryzjerzy chyba nie uwzgledniaja, ze tna mokre wlosy... jak wysychaja zawsze sa krotsze niz mialy byc...

  3. #263
    Awatar malmazja
    malmazja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-10-2007
    Posty
    2

    Domyślnie

    a ja mam takiego fryzjera, że może mi robić co chce na głowie i tak będę zadowolona

    ale rozumiem ból jak miałam włosy do pasa to każdy centymetr przy wizycie u fryzjera był cenny

    miłego łikendu

  4. #264
    Awatar Martiini
    Martiini jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    05-11-2007
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    540

    Domyślnie

    Uwaga - narzekam...
    Masakra
    Wczoraj wieczorem zjadłam jajecznicę z 2 jaj + 3 wasy, a później jeszcze 4 wasy z twarogiem i szynką każda. No i dziś prawie kilogram więcej niż ta tickerze...
    I zaczęłam jeść omlety z samego białka na wodzie. Ja jem za dużo dżemu... I czuję się grubo, brzuch mnie boli, nie mogę się wysrać i w ogóle
    No i w sobotę tradycyjnie kac gigant.
    Ale się zapisałam na tańce towarzyskie - raz w tygodniu po 1,5h + plus tak z dwa razy siłownia jak dam radę i może się zacznę ruszać w końcu.
    I właśnie wciągnęłam 243 kcal w samym jogurcie.
    Jestem wielkim narzekaczem...

  5. #265
    Awatar gloor
    gloor jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-12-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    865

    Domyślnie

    ahhh Ty i ta Twoja masakra buziaki przesyłam ....a cio do fryzurki to::::::::::: dobrze ci w niej omijając fakt że obydwe fryzury są całkiem różne fryzierów na łysoooo mi ostatnio też fryzierka ściachała za krótko ale sama tego chciałam ....i niemoge się doczekac kiedy odrosom....i kiedy je zwiąże w kuca ...hiehie

  6. #266
    carolima jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    260

    Domyślnie

    polecam serek homo naturalny zamiast twarogu ma mniej kcal, a moj maz dzisiaj taki zrobil z cebulka i ze szczypiorkiem ze palce lizac w sam raz na kanapeczki!!!

  7. #267
    carolima jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    260

    Domyślnie

    a i z rzezucha Mamy maly ogrodek na oknie Faslka, pomidorki Ciekawe czy wyrosna Kiedys nawet zakwitly, ale nie mial kto zapyylic Teraz madrzejsi, to maz bedzie z pedzelkiem latal

  8. #268
    Awatar Martiini
    Martiini jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    05-11-2007
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    540

    Domyślnie

    No i jest coraz gorzej
    Wszystko cudnie pięknie było (pomijając prawie 500kcal w samych jogurtach) dopóki nie wróciłam o 20 z próby. Mama pyta, czy chcę grzankę z serem. Mówię nie. Chwila namysłu. Dlaczego nie? Mówię tak. Idę do kuchni. Patrzę - biały chleb, patelnia, tłuszcz. Mówię nie, nie jestem głodna. Ostatni posiłek - jogurt truskawkowy 3 h wcześniej. Ale skoro grzankę nie, to może coś innego, no w sumie dlaczego nie? Ok. Zostało trochę sardynek w sosie pomidorowym - akurat na 2 wasy. No to jem te sardynki i 2 wasy. No ale to nie koniec. 2h później znowu - kierunek kuchnia. Dobra. Zjem kawałek kiełbasy i tyle. Jem plasterek. Dobra. Zrobię sobie mix z kawałka kiełbasy i ogórka konserwowego. O jest ser żółty. Ok. Dwa plasterki mogą być. Kroję 1, 2, 3... 4, 5. Eee... ok. cienkie i małe są. No to miseczka i mieszamy. Prawie jak sałatka. Co z tego, że jest 22:00. Co z tego, że chce mi się płakać, jak tylko wyobrażę sobie siebie krojącą tą kiełbasę i ogórki (2 duże) i ser. I że mówię sobie, że nie powinnam. I tak skończę kroić i zjem. I zjadłam. I dobra. To nie jest najgorsze. W końcu to nie były 2 tabliczki czekolady, czy 5 kromek chleba z masłem i szynką powiedzmy. Ale straszne jest to, że czuję sie teraz tak, jakby właśnie to były te 2 czekolady. Jakbym miała od tego umrzeć. Normalnie mam wrażenie, że spodnie, jeszcze miesiąc temu wyjściowe, teraz nadające się tylko do noszenia po domu (za duże+przetarte, ale grubemu szkoda nowe kupować), wypełniają się z powrotem tłuszczem. Że ja pęcznieję i zaraz je rozerwę. I nie wiem co mam z tym zrobić. I co się ze mną dzieje...

  9. #269
    czukerek jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    24-12-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    186

    Domyślnie

    Nie napisze ci teraz nic madrego bo mam gabke zamiast mozgu, ale nie wyglada to za ciekawie....nie podoba mi sie takie myslenie...nie wiem, moze ja glupia...ale jak to czytalam to pomsylalam sobie "wstep do anoreksji"...tzn taka pierwsza mysl-skojarzenie

    Aaaaa.....mam dosc flory!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  10. #270
    Lisia Guest

    Domyślnie

    cholera Martinii ja mam dokładnie tak samo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    CODZIENNIE..... (o to powod wahan wagi )


Strona 27 z 45 PierwszyPierwszy ... 17 25 26 27 28 29 37 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •