Strona 5 z 7 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 66

Wątek: Początek a właściwie ciąg dalszy...

  1. #41
    asiecka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    02-01-2007
    Posty
    711

    Domyślnie

    Dziękuję, że ktoś we mnie wierzy, to miłe
    Niestety różowo nie było (ech te weekendy), popołudnie u rodziców, średnio było:
    trochę ogórkowej
    kotlet mielony i surówki
    kawałek jabłecznika (niewielki ale jednak)
    kilka winogron, mandarynka i 2 truskawki

    na kolację 1 parówka z łyżeczką musztardy

    Ogólnie nie jestem z siebie zadowolona, weekend kiepski był. Też liczyłam, że może pogoda pozwoli na rowerek już, ale wiało i ogólnie kicha. Kiedy będzie wiosna już?????
    Z tego dziwnego jedzenia dziś brzuch mnie rozbolał, kara za obżarstwo, w sumie nie ma się co dziwić bo ostatnio menu miałam lepsze.

    Pozdrawiam

  2. #42
    Ilka15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kochana wszyztskie w ciebie wierzym,y i tak zawsze bedzie Dobranoc

  3. #43
    Awatar indii
    indii jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-02-2008
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    395

    Domyślnie

    eee, klapsa Ci nie dam, bo ja też zbyt grzeczna w ten weekend nie byłam i myślę że moje grzeszki są wieksze od Twoich. Ale do wszystkiego sie przyznaje bez bicia u siebie w dzienniczku. Do tego nie bede sie tym zrażać i od jutra ostro walcze dalej! Poza tym, to byly male porcje z tego co piszesz, a odstawianie słodyczy itp.rzeczy małymi kroczkami i podjadanie malych porcji co jakiś czas( kostka czekolady zamiast całej tabliczki, jedno ciastko zamiast całej paczki itp) to wcale nie zbrodnia a całkiem zdrowy sposób na trzymanie diety i nie zwariowanie Pozdrawiam!
    Tutaj jestem: Zdecydowałam się, zaczynam walkę z kilogramami !! - Grupy Wsparcia Dieta.pl



    Pierwszy suwaczek: Rok 2011. Drugi suwaczek: Obecna walka: Sierpień 2013r.

  4. #44
    asiecka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    02-01-2007
    Posty
    711

    Domyślnie

    Dzieki Kobiety Od razu mi lepiej dzieki takiemu wsparciu. Macie rację, że nie ma co przeginac - bez przesady, dieta nie moze byc mordęgą, bo człowiek by oszalał. Grunt to umiar i tej zasady jakoś udało mi się dotrzymac.
    Myślę, że jak więcej ruchu włączę to będzie dobrze. Oblukałam sobie jakąś płytkę z shape'a z aerobikiem i planuje się troche powiginac (w domu sie nie będę tak przejmowac tym że się zasapałam i inne takie). Jutro sobie popróbuję, bo dzisiaj muszę popracowac po południu, a właściwie przygotowac oferte pracy do złozenia bo jeszcze miesiąc mi umowy został i muszę coś nowego szukac.
    Na śniadanka mam dzisiaj:
    sałatkę z kapusty białej, jabłka, marchewki + 2 wasy
    jabłko małe i 2 mandarynki

    Na obiad chyba sobie jakieś warzywa na patelnię kupię, bo mam smaka na nie, ale to jeszcze się zobaczy.
    Na razie zmykam popracowac trochę.

    Trzymajcie się. Buziole

  5. #45
    Jesi Guest

    Domyślnie

    Cześć Asiecka!!!
    Też zawaliłam wczoraj dzień. I to na całej mecie
    Trudno. Dziś tylko na maślance truskawkowej własnoręcznie przyrządzonej (mnam ). Będzie gut. Dietkujemy dalej.

  6. #46
    asiecka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    02-01-2007
    Posty
    711

    Domyślnie

    Wróciłam na dobrą drogę
    Dziś było OK. Na obiad pół sałatki z kurczaka u mamy, gdyż byłyśmy na mieście. Rozglądałam sie za suknią ślubną i motywacja wzrosła. Gdzieś na przełomie kwietnia i maja muszę już zacząć szyć, tak więc do tego czasu już chciałabym być blisko 60 kg, żeby potem przeróbek nie było za wiele. Także twarde postanowienie wszczęcia programu ruchowego mam. Jutro planuje aerobic z płytką na rozruch, no a w piątek pilates mam. Tylko na rowerek trzeba poczekać bo aura kiepska.
    Już po kolacji jestem - 1 parówka i 2 wasy cieńko posmarowane serkiem i kawałek papryki. I to koniec na dziś, ewentualnie herbatka została.
    Jutro planuje zjeść rano w domku, gdyż idę na jakieś szkolenie i troszkę sobie pośpię.
    No i złożyłam dzisiaj jedną ofertę pracy, na razie nic innego w mojej dziedzinie (której nie chcę zmieniać) nie znalazłam, ale szukam, szukam...
    To tyle na razie, potem jeszcze przewiduje jakiś pilling i wcieranko mazideł. Sama zostałam, chłop wyjechał we delegację to mogę się poświęcić...sobie (jeny jak to samolubnie zabrzmiało)
    Buziaki

  7. #47
    Jesi Guest

    Domyślnie

    Poświęcanie się sobie jest zdrowe od czasu do czasu i wcale samolubnie nie brzmi.

  8. #48
    asiecka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    02-01-2007
    Posty
    711

    Domyślnie

    Kolejny dzień prawie zalicxzony. Prawie bo nie poćwiczyłam ale miałam sajgon w pracy i dłużej zeszło i nastrój mi to popsuło bo nie lubię dostawać pilnych spraw tuż pod koniec dnia tylko dlatego że się szefowi tak późno przypomniało a wiedział o tym wcześniej. Do tego i drukarka i ksero mi fiksowało jak na złość. Ale już mi nerwy przeszły.
    Dietkowo za to było OK:
    śniadanko: parówka, wasa, łyżeczka musztardy
    II śniadanko: trochę winogron
    obiad: ryż i kurczak z warzywami na patelnię
    kolacja: 2 wasy z plasterkiem szynki i pomidorem
    Do tego woda i herbatki ok 2 litry razem

    Zadowolona jestem. Chłopa nie ma to nie przynosi pokus typu orzeszki, ciastka itp..
    Ale obiecałam sobie że muszę się hamować nawet jak będzie przynosił. Zwłaszcza w weekendy, nie mogę już folgować za bardzo.
    W sobotę może jakieś winko wpadnie lub drink bo mam rozmowę o pracę i będę albo świętować albo zapominać, tak czy siak coś na ukojenie nerwów pewnie wpadnie.

    Tymczasem miłego wieczorku

  9. #49
    asiecka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    02-01-2007
    Posty
    711

    Domyślnie

    Jedzeniowo dzien OK:
    garść płatków z mlekiem i 2 wasy z dżemem
    pół sałatki z kurczakiem (lunch w pracy)
    banan
    2 wasy z ogórkiem i pomidorem i resztka warzyw z kurczakiem (dosłownie 2 łyżki)

    Po południu biegałam po mieście, późno wróciłam i nie poćwiczyłam
    Nabyłam płytkę pilates z olivią. Niech mnie ktoś kopnie w tyłek bo płyty czekają a ja niccc. No jutro idę na cotygodniowe 1,5 godziny pilatesu ale to za mało ZA MAŁO RUCHU ech

  10. #50
    transgresja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj!
    Po pierwsze dziękuję za odwiedziny na moim wątku!
    Widzę że mamy wiele wspólnego- szkoda tylko ze dotyczy to złych nawyków
    A w jaki sposób LUBISZ ćwiczyć? musi być sport który lubisz uprawiać. Siatkówka? łyżwy? rower? pływanie? musi być na pewno coś, co sprawia Ci przyjemność.

Strona 5 z 7 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •