ślicznie.... 5 za cwiczonka pozdrawiam
ślicznie.... 5 za cwiczonka pozdrawiam
pomysl ile kcal spalilas w czasie tej przeprowadzki wszystko ma swoje plusy
i nie marudz tylko wklejaj foto :P
POZDROWIONKA DLA ZAPRACOWAEGO CIASTKA!!!
cel wakacyjny 1.09-101,2 MOJE ZBLIŻENIE Z DWUCYFRÓWKĄ http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...sc-28-a-2.html TO,ŻE MAM WIĘCEJ CIAŁA, NIE OZNACZA, ŻE NIE JESTEM PIĘKNĄ KOBIETĄ
Jak tam?
Jak jest sprzęcior do gotowania na parze to nie ma juz zmiłuj się. Dieta jak nic. Mi tez by się przydało, bo na razie gotuję w taki specjalnym garnku (nakłada się ejden na drugi), ale jakoś mi się tam przyklejają niektóre rzeczy...
Hej dziewuszki.
Znowu zniknelam bez uprzedzenia - przepraszam tych, ktorzy zauwazyli i sie zastanowili, gdzie tez mnie wsiaklo. :P
Otoz przeprowadzilam sie do mojego mieszkania i nie mam neta poki co - jestem na forum teraz tylko dlatego, bo mi sie cudem udalo polaczyc z jakas niezabezpieczona siecia bezprzewodowa - innymi slowy - pozyczylam troche internetu od jakiegos milego kogos. :P
Kilka slowek wyjasnienia, bo wproadzilam zamieszanie moimi danymi - sprostuje teraz, ze moja familia nie zyje stricte we Wroclawiu, a w malej miescinie opodal rzutu kamieniem. :P A ja wlasnie do Wro sie przeprowadzilam.
Wracam do domu jutro i bede miec internet - co oczywiste - i nadrobie wszystkie zaleglosci jakie mi sie porobily przez ten tydzien. Eh.
Szkoda, ze nie mam tu narazie gdzie cwiczyc - silownie sa daleko, nie mowiac o basenach, ktore w dodatku sa drogo (kto wymyslil 15 zl za godzine ???? lol ). Jesli chodzi o diete, to jakby jest niezorganizowana. No bo na sniadanie jesli juz cos jem, to albo szybki chleb z imitacja sera (plastry tak przezroczyste ze az ich nie ma ), albo jogurt w szkole, pozniej - nie zgadniecie - jogurt w szkole ze zbozem (!), a pozniej... no wlasnie, albo pije maslanke albo jem chlebek z czyms posmarowanym, albo .. nie jem nic. Wyjatek stanowi dzien dzisiejszy , gdzie zjadlam ugotowany u os. trzeciej obiad - makaron z pieczarkami i serem plesniowym. Po zjedzeniu talerza tako przygotowanego zarelka, toczylam sie do mieszkania. Zaluje ze to jadlam, ale eh... Glodna bylam a cos cieplego jadlam ostatnio w domku... :/
No i nie wiem jak z ta waga bedzie, zwaze sie jak wroce, w niedziele. Pewnie waga ani drgnie - ja tak mam, kiedy nie cwicze. Bez ruchu wskazowka nie drgnie nawet o milimetr. Nie mowiac juz o jakiejs rozsadnej diecie i ziolach przeczyszczajacych.
A w ogole to smutno mi tu tak samej. Ciagle sie ucze bo mam zapiernicz na uczelni, poza tym deszcz padal i nie mialam nawet gdzie isc na spacer sie przejsc... Eh.
Ale przynajmniej jem malo, bo nie mam gdzie jedzenia trzymac wiec nie kupuje niczego czego odrazu nie moge zjesc.. Gorzej, jak mam zjesc cos rano.. Hm.. Myslicie ze mi to zaszkodzi? W sensie nieregularne posilki...
A fotki to zrobie po powrocie do domu .. Bede musiala zatrudnic kogos do pomocy, hehe. :P
Beda ze tak powiem dostepne poprzez pm. Ale - nie ponosze odpowiedzialnosci za jakiekolwiek szkody wyrzadzone na zdrowiu wskutek tego nieziemsko niebezpiecznego aktu jakim jest ujrzenie mego diabelskiego oblicza.
Buziaki wszystkim
pomoz mi
CIASTEK HURA a ja sie tak dzis zastanawialam ,czy zniknelas na zawsze,czy tylko z powodu zametu przeprowadzkowego
JA chce fotki -zeby nie bylo watpliwosci takze pamietaj o mnie.
Ja po przeprowadzce do KRK przez ponad mies laczylam sie z niezabezpieczona siecia i to z fajna predkoscia 1-1,5mega a pozniej kaput
Nieregularne posilki moga troszke wplynac na organizm..brak cieplego jedzonka tez nie jest dobry ( odezwala sie ta co dzis na obiad miala obwarzanka i owsianke)
Ja chciałabym byc na Twoim miejscu, tak cholernie marzy mi się wyprowadzka
A regularność posiłków dużo daje więc staraj się mała Możesz po każdy posilek iśc do sklepu czyli 2w1 bo kcal spalisz przy okazji...a nawet 3w1, bo mózg dotlenisz i będzie Ci wsyztsko lepiej do głowy wchodziło
Chcę już zdjęć, noooooooo!
niemoge o nim zapomniec...tak poprostu mimo wszystko....niewiem co juz mam zrobic
Jam rzekla - foty jak cos to w weekend, bo musze sobie cyknac kilka. :P
Eh.. @adryjciu, nie potrafie sie narazie zorganizowac - jest tyle rzeczy ktore musze zrobic, a totalny zamet obecny w moim zyciu nie pozwala mi na organizacje tak banalnych rzeczy jak posilki. Mam nadzieje ze to sie jakos unormuje, musze sobie obmyslic jakas strategie. Nie chce znowu tyc
@czukierku, nie mam przerw na uczelni dlugich na tyle, zeby udalo mi sie dojsc do jakiegos sklepu,wrocic do domu, upichcic cos, zjesc i wrocic... jestem rano - do siodmej, bo musze leciec na autobus, a wracam o 17-17.30... i to jedyna pora kieyd moge cos kupic i zjesc. Na rano nie mam jak i czego kupic, bo nie mam gdzie tego trzymac zeby sie nie zepsulo.. Wiec najwieksyz porlbem jest z porannym jedzeniem - musze leciec do sklepu, a jak nei zdaze to w sklepiku na uczelni kupuje to, co maja najzdrowsze, czyli jogurt.
A wieczorem jakos sobie radze.
Jest dobrze.
@grubciu, nei mzoesz czy nie chcesz? Zastanow sie nad tym, co toba kieruje, ze postepujesz w tak irracjonalny sposob. Inaczej nie bede mogla ci pomoc.
Zakładki