Wątek: no więc do skutku TYM RAZEM

A ja myślałam, że Ty z rodzicami miło spędzisz czas, a tu........to smutne, że z babcią tak źle
Pozdrawiam Dolinko. Trzymaj się.

ależ dziś upalny dzień był!!!ruchu niewiele, takie tam domowe krzątanie i prasowanie ale od jutra wracam na orbiego

raport
4 waza z trójkącikiem i ogórkiem ziel
pół melona
1 jajko sadzone,2 ziemniaki, mizeria na maslance
kiefir truskawkowy 0,5%
kilka orzeszków
reszta mizerii

aj... dziś był dzień wybitnie nabiałowy-a syta się czuję niesamowicie

Zdrowia dla babci
no to się bałaś że @ nie było

U nas też dzisiaj parówka.Nie dało się wytrzymać na zewnątrz.Dopiero po południu troszkę powiało.

Dietkuj ładnie ,przeproś się z orbim.Buziaki.

Jak babcia - z tego co piszesz - to chyba bez zmian.Będę pamiętać o niej w modlitwie.

Witam Dolinke

dziekuje za odwiedzinki i rady twoj sukces jest naprawde imponujacy.. sprobuje cie dogonic

aha.. i trzymaj sie, bedzie dobrze.

A CO TAM SŁYCHOWAĆ U DOLINKI W SOBOTĘ MIŁEGO DNIA

Dolinko przesyłam buziaki i pozdrowienia.

miłego dnia

No, menu wczoraj miałaś bardzo ładne i zdrowe. Pięknie

Ach, a ja już tak dawno melona nie jadłam, bo w Tesco wciąż te same, gniją tam już chyba Czekam i czekam na nową dostawę i zazdraszczam Ci przy okazji...

Duużo zdrowia dla babci..

Buziaki, C.

raport sobotni

rano waga pokazała 76,4, nadziwić sie nie mogę ..ale mam przeczucie ze nie pozostanie na długo i ciężko bedzie to 75 zdobyć!!!

raport
2 deski i 2 kromki żytniego z serkiem , pomidorem ,ogórkiem
jakiś makaron tajski z połówką piersi kurczęcej , salata z pomidorem i ogórkiem
kilkka orzeszków i daktyli
4 kostki czekolady
arbuz
2 deski i 2 kromki żytniego z serkiem , pomidorem ,ogórkiem
3 plasterki salami
2 jablka

orbitowanie 45 min, 10 km
spacer 30 min
balsamowanie
solarium

Cauchy... to dzieki Tobie sie pojawily.. ale slodziutkie i smaczne.. mniam

Bożenko...dziękuję za pamięć :P , z orbim rozstaję sie na czas@, aby mógł troszke potęsknić

Tenniu..leniwiec mnie sobotni śledził jakiś a o @ się balam , bo przez dietkowanie w zeszłym roku troszkę mi się cykl rozregulowal.. ale poślizg doby to nie poślizg

Dumpling..to nie będzie trudne... żółwie tempo w mojej diecie i postępach często gośći , cieszę się ,ze do mnie wpadłaś..proszę częściej

Cześć Słońce !!!

A ja wcale nie uważam, że tempo Twojego odchudzania jest powolne :P Wręcz przeciwnie!
Jak stałaś, to stałaś, ale teraz pięknie ruszyłaś z kopyta i pędzisz, aż trawa pryska.
Co chwilkę odnotowujesz spadek wagi . Świetnie Ci ostatnio idzie!!!

Dzięki Dolinko za wszystkie słowa i za trzymanie za rękę