Wątek: Jado i myśli nieuczesane...

Jaduś, pozdrawiam sobotnio

A JA POZDRAWIAM NIEDZIELNIE ZNACZY DZIELNIE ALE W NIEDZIELĘ

Cześć Jaduś
Każdego dopada leń
Ale faktycznie,jak masz już opłacone te zajecia to szkoda opuszczać
Żegnam się,rzadko teraz będe tu wpadać,wiesz dlaczego,ale kto wie,może w 3mieście będzie okazja żeby sie spotkać
Życzę powodzenia
Dzięki za pamięć i odwiedzinki
3maj się,buziaki

Jaduś, hihihi, ja też dzielnie pozdrawiam Cię niedzielnie
popijam swoją kolejną herbatkę pu-erh, chcesz też

witaj Jadu$

wracam po dłuższej przerwie

Ojj i widzę że dopadł Cie jakiś paskudny leń a wygoń go skubany myśli że każdy go potrzebuje i wcina sie w nasze życie beszczelny

przesyłam serdeczne pozdrowienia i życzenia wspaniałego nowego tygodnia

moje myślołki są różne, ale, jaki efekt przyniosą ..... nie wiem

Jaduś, nie mogłam pojechać do Sopotu, bo nie miałam z kim zostawić psa
Przeraziła mnie też ilość stonki, która przybyła w związku z koncertem

Jak wrażenia po koncercie? Słyszałaś u siebie każdą nutkę?

Troszeczkę więcej szczegulów na temat myślołek poproszę

Pozdrawiam cieplutko

Kaszania

Jaduś pozdrawiam ciepło
i też czekam na rozwinięcie tematu myślołek czy myślołków

OKRUCHY CODZIENNOŚCI , ks. Mieczysław Maliński

Czy ty potrafisz
cieszyć się życiem: wstawaniem,
jedzeniem,
drogą do pracy,
pracą,
powrotem,
odpoczynkiem,
snem,
szorstkością muru,
bielą śniegu,
niebieskością nieba;
walką, nawet przegraną?

Czy potrafisz
cieszyć się jeszcze życiem?
Choćby niekiedy?
Czy też zostało ci tylko
zmęczenie,
znużenie aż do
obrzydzenia - obowiązek
niewolnika, który pada
wieczorem na łóżko tak, jak
kiedyś padnie w grób?

A przecież życie
to jest największy dar, jaki
Pan Bóg mógł ci dać

Jaduś, piękne to
niemal jak moje własne motto życiowe, cieszyć się każdym okruchem, każdym uśmiechem bliskich i wszystkim co jest mi dane
buziaki