-
Jado, fajnie masz z tą instruktorką! Taki garniturek ćwiczeń szyty na miarę, to musi być odlotowa sprawa! Też chodziłam na jogę, zimą chciało mi się biegać w czasie spacerów z psem (za to psu się nie chciało, widać, od razu widać, że na jogę nie chodził
Miłego ćwiczenia!
-
Witaj jado!
Jak Ci idzie? Dalej urządzasz wycieczki do lodówki czy ćwiczysz silną wolę?
Powodzenia na lekcjach jogi,fajnie masz,zawsze mnie to ciekawiło,może kiedyś też spróbuje.Buziaki!
-
Witajcie....
byłam wczoraj na godzinnych zajęciach z jogi. Hmmm, ale miałam odlot. Był moment, że o maly włos a zasnęłabym przy wyciszającym "leżakowaniu" i prowadzeniu trójfazowego oddechu. No, a potem dostałam takiej energii, że po powrocie do domu oprócz prysznica dałam sobie taką dawkę masażu w okolicy biodrowo - udowo - brzuchowo - pośladkowej, że hohoho !!!!!!!!! Poprostu .
A i spało mi się extra, pełne 6 godzin bez przerwy , no rewelacja.
-
Echhhhhhhhhhh, nici z oczyszczania
Dobra , jedna na to rada - mniej gadać a więcej robić
-
No to mamy już połowę weekendu....
Hmmmm, nawet, nawet mi się jakoś udało zaordynować i wczoraj i dzisiaj lekkie i pożywne , ale tradycyjne, posiłki.
Coś w tym jest, że gdy chęci są, to i lepiej wszystko idzie
-
Cześć Jado
Jeszcze trochę ogłuszona, ale już prawie wyzwolona od gości (zostały 4 sztuki, ale niegroźne, bardzo samodzielne i wstrzemięźliwe jeśli chodzi o komp - takie mogą być )
Przeczytałam, że chcesz dołączyć do TRO, K(ulka) podała ci linkę na mój post, nie wiem czy przejrzałaś go do końca, czy tylko pierwszy wpis.
Nieważne i tak podam ci linkę do najprostrzego sposobu obliczania zapotrzebowania dobowego jaki znam. Jest prosty i daje prawie identyczny wynik jak ten od mojego doktorka :
http://ww1.dieta.pl/dietofWeek.asp?id=390
Cieszę się , że planujesz dołączenie do TRO, to całkiem fajna zabawa
Miłego niedzielnego wieczoru
Startujesz jutro do wodnika ?
-
DZIŚ DZIEŃ WODNIKA
Początek był od soku z jednej cytyny. Ta cytyna to na przysieszenie PPM no i żeby jakiś smak był....
Ciekawostka o cytynie mówi się, że jest kwaśna ... Pijąc ten sok stwierdziłam, że cytyna jest.... słona
Dziwne , ale może w takiej ilości smak się zmienia
Mam lekki, dziwny ból głowy... i nie wiem czy to przez samą wodę (brak cukru w organizmie) , czy ciśnienie się zmienia, bowiem na popołudnie deszcz zapowiadają
Dziś dłuuuugi dzień w pracy ,bo około 12 godzin , ale dam radę .
Najwyżej jak dotrę do domu to padnę na pyszczek i pójdę od razu spać . Tylko czy rodzina na to pozwoli?
No dobra dość tego , czas się do pracy brać , bo pisania masa mnie czeka , a zaległości się trochę porobiło
Ach ,no i zapomniałabym dziękuję SZANE za przyjęcie mnie do TRO
-
Witaj jado! Też dziś sobie robie dzień wodnika,mam nadzieje ze sie uda,o dobry pomysł,też wypije sok z cytryny. Pozdrawiam cieplutko.
-
Hej Jado!
Mój mąż też przysnął na części relaksacyjnej jogi
Czytałam gdzieś, że oczyszczać organizm można równie skutecznie (a może skuteczniej?) biorąc gorącą kąpiel. Szkodliwe substancje są przecież również usuwane przez skórę.
Nie porównuj się z innymi, bo to może czasami tylko zdołować. Każdy ma lepsze i gorsze etapy w odchudzaniu, większą i mniejszą ochotę do ćwiczeń. Teraz nie chce ci się ćwiczyć, ale po jodze powinno to się zmienić!
3mam kciuki!
-
Jado podziwiam cię za ten sko z cytryny.
Kiedyś podobno jadłam cytryny jak jabłka ( tak głosi fama rodzinna) , teraz na samą myśl dostaję szczękościsku
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki