-
Dzień Dobry Pani!!!
Jak tam na urlopie?
Pozdrawiam i miłego dnia
-
-
Hejka,
na urlopie jest.... fajnie. :P
Nawet nie wytrąciła mniedziś z równowagi asystenta zarządu dzwoniąca do mnie na kamórkę (prywatną) w sprawie mebli dla naszej nowej vice prezeski.
Poranek był piękny, mroźny i słoneczny i myśleliśmy, że z mężem wybierzemy się na plenery zimowe wypróbować nasz nabytek, ale nic z tego nie wyszło, bo aura po południu się diametralnie zmieniła - zawierucha i chmurzaście.
Za to wybrałam się na zakupy spożywcze. Nabyłam kilka róźnych paczek warzyw mrożonych, kaszę jaglaną i gryczaną, które bardzo lubię oraz twarogi chude.
Jutro uzupełnię zapasy o inne jarzynki i .... będę chudo gotować, aby cóś się wreszcie na wadze ruszyło w dół.
Właśnie chwilę temu skończyłam czytać kolejny wątek dzielnej dziewczyny, która pięnie się odtłuszcza i jest przy tym konsekwentna. A co najciekawsze po jej efektach i rodzina się przyłączyła do jej stylu życia. TO taki sposób na naukę konsekwencji, której zwykle mi brakuje. Może wreszcie....
Na jutro póki co jeszcze nie mam planu, co robić. Plan zapewne sam się ułoży, bo przecież jestem na urlopie i niczym się nie muszę stresować :P
Acha, wiem co powinnam zrobić mając teraz wolny czas opracować zestawy takie do wymiany, aby móc stosować w dalszym ciągu i aby nie być głodną, a chudnąć.
Pozdrawiam wszystkich :P
-
Witaj Jado!
Fakt pogoda się popsuła popołudniu.
A dziś rano dużo śniegu było do odśnieżania...
Super plan masz na te gotowanie lekkie .
Podoba mi się.
U mnie w domu ja gotuję po 2 tzn 1 - dieta diabetologiczna bo brat....
a drugą - lekką czyli dla mnie, ale nie zawsze wychodzi ale staram się, ostatnio dobrym rozwiązaniem dla mnie jest warzywa na patelnę. Brat też je polubił i wcina z kotletem ugotowanym z piersi kurczaka. Pycha!!!
Pozdrawiam i miłego wekeendu
-
Witaj Dorotko, dzieki za odwiedziny. Cieszę sie z twojego nowego nabytku i myślę ,że jak połkniesz bakcyla fotograficznego to nawet pogoda nie odstraszy Cię od spacerów z aparatem. Czekam na piękne zdjęcia z zimowego Bałtyku. Ja narazie nic nie wklejam ponieważ boje się,że komputer odmowi posłuszeństwa .
Przesyłam moc pozdrowień z zaśnieżonego Śląska.
-
Jaduś, pozdrawiam i czekam na pierwsze fotki zrobione nowym nabytkiem
-
Pozdrawiam poniedziałkowo
-
Dorotko. Przeczytałam Twój wątek. Też jestem strzelcem i też, niestety, tak brzydko o sobie myślę jak Ty o sobie. Ale tak nie można. Nie można o sobie myśleć :tłusta, obrzydliwa baba. Koniec z Tym!.
Dzięki Tobie trafiłam na wątek devore (nie pamiętam, czy to taki nick), dięki Ci za to.
Trzymaj się ciepło. I bardzo Ci kibicuję w Twoim pomniejszaniu się. Mam nadzieję, że 40-tka bedzie dla Ciebie bardzo szczęśliwa.
Cmok
-
Dzień Dobry!!!!
A gdzie Pani się podziewia ?
Pozdrawiam
-
Hejka,
jestem, jestem :P
Wczoraj nie zasiadałam do kompa, bowiem byłam u moich Rodziców i wspólnie z Mamą "odgruzowałyśmy" piwnicę
Tak, tak. Mój Tato, przyjmując, że istnieje reinkarnacja, ma znakomite zadatki na krzyżówkę chomika ze sroką, bo czego tam nie było, hohoho.
No, ale jak się we dwie za pracę zabrałyśmy to poszło prędko i zrobiło się tam tyle miejsca, że dałoby się jeszcze kanapę ze stolikiem wstawić i wynająć na szybkie noclegi albo zrobić pracownię np. malarską
Wczorajsza szarża na piwnicę daje mi się dziś we znaki bólem przypuszczam, że mięśni, choć nie przypuszczałam, że w penych miejsca takowe posiadam
Z tym, że przyjmuję ten ból z całym dobrodziejstwem inwentrza, jako zaprawę sportową i nawet mi nie przeszkadza (trochę ściemniam bo rano ledwo z łóżka się zwlekłam ).
No, a dziś od rana do południa wraz z mężem zeszmaciliśmy (*) nasz pokój i szafy przy okazji robiąc przegląd pod kątem co jeszcze się nadaje do noszenia a co zdecydowanie nie.
A teraz luzik, forum. Bardzo swobodne samopoczucie.....mmmmm, urlop.
(*) zeszmacić pokój = posprzątać przy okazji odkurzając półki przy pomocy szmatki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki