-
Jado
mogłabym sobie przekleić ten wierszyk, bo to coś tak jakby o mnie.Oprócz ruszania szczęką niewiele w ciągu 2 dni zaznałam ruchu.
Może masz jakiś cudowny sposób na zmianę swojego życia, chętnie coś od ciebie skubnę, bo u mnie z nastrojem ostatnio nietęgo, ciało się leniwie kurczy, ale duszę zazatakował jakiś paskudny wirus i nie mogę znależć na niego lekarstwa. Daj znać jak coś wymyślisz.
-
Podobnie jak wy mogę podpisać się pod tym wierszykiem. Jeśli już ćwiczę, to zrywami, a ile muszę się do tego zabierać... Dobrze chociaż, że teraz bardzo dobrze mi się dietkuje. Wczoraj piekłam pierniczki i kruche ciasteczka na Gwiazdkę (tak, tak, jesienna chandra jest mi nieznana, a co roku o tej porze nie mogę się już doczekać świąt). Oczywiście nic a nic nie podjadałam i dopiero na święta zobaczę, co mi wyszło (mężusiowi smakowało ). Poza tym jestem od dwóch dni posiadaczką 6 z przodu! Pozdrawiam i przesyłam wam pozytywne fluidy![/img]
-
Jado
nie sszę odgłosów walki, armaty przycichły, gdzie raporty z frontu?
-
Jado czy ty aby cichcem nie przekanszasz po tej ciężkiej walce???????
-
-
No daj ,że wreszcie znać ,co padłas na polu walki?????
-
Hiiiii,
nie dziewczyny, nie padłam ! Niestety w ostanich dniach nie mogłam w ogóle wejść na stronkę i dlatego zajęłam z góry upatrzone pozycje .
Musztra u mnie w domu dotyczy, jak na razie, męża, którego musiałam wyekspediować do zębologa, bo przez jego bolący ząb nie tylko on, ale i ja spać nie mogłam, wrrrr
Jutro święto naszej kochanej Rzeczpospolitej i zamiast leżeć odłogiem albo też wybrać się na paradę do Gdyni, bo prezydent Szczurek zaprasza (nie lubię go, bo ścięłam się z nim na egzaminach z integracji europejskiej , wolę jego Tatę od prawa cywilnego, przemiły dżentelmen) to spędzę ten dzień w PRACY
I to nie z obowiązku, bo normalnie to dzień wolny, ale.... z musu, bo od wtorku 16.11. będziemy mieć LUSTRACJĘ w firmie, wrrrrrrrr no i muszę podszykować masę dokumentów i chyba się zapłaczę z rozpaczy i braku czasu
Dziś jeszcze musiałam nadropogramowo wyszykować ogłoszenie do prasy i intenertu o przetargu nieograniczonym i z tego powodu m.in. powiedziałam parę słów do słuchu mojemu szefowi, że mam pracy na 10 metrów nad głową i jeszcze muszę poprawiać pracę aż 2 panów !
A mój szef na to - no wie pani nasi panowie nie mają pomyślunku.
No wiecie, co ch....a mnie wzięła To ja się pytam szefa - to za co oni biorą pieniądze A szef..... zero komenatrza + głupawy uśmiech.
No i czy to nie świadczy o szowinizmie, mobbingu i innym wykorzystywaniu kobiet w pracy, bo panowie to są święte krowy i nie mogą się przepracować. ZGROZA!!!!!
Świat się kończy
Wczoraj twisterowałam aż się spociłam, a dziś trochę mnie nóżki (uda) bolały, ale humor dopisywał.
Postanowiłam , że na razie będę co dzień twisterować żeby choć tyle ruchu zażywać, bo na inny czasu i siły brak, bo praca.....
A, co z wpisywniem się na stronce i dietką to nie wiem, jak będzie, bo jabliższe 40 dni roboczych to lustracja + równolegle szykowanie nowego planu na przyszły rok, więc pracy full. Aż się boję, co z tego wyniknie
Chciałabym jakoś bezboleśnie dotrwać do końca tego roku, a potem ułożyć sobie dietkę-niedietkę i prowadzić ją aż do skutku.
No to papatki
-
Pozdrawiam i współczuję tego pracusiowania w święto ... ja jutro idę do pracy, a moi chłopcy byczą się aż do poniedziałku
-
JADO ,WIDZĘ ,ŻE TEŻ MASZ SPORO PRACY I MAŁO CZASU ,ZNAM TO !!
Z LEDWOŚCIĄ ZNAJDUJĘ CHWILKĘ ,ŻEBY ZAGLĄDNĄĆ NA FORUM.
ALE TERAZ OBUDZIŁ MNIE MÓJ PIESEK I DLATEGO JESTEM ,MOGE PRZESŁAĆ SERDECZNE POZDROWIENIA!
-
Odpoczywasz już, czy jeszcze pracusiujesz ... pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki