Strona 46 z 164 PierwszyPierwszy ... 36 44 45 46 47 48 56 96 146 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 451 do 460 z 1633

Wątek: Jado i myśli nieuczesane...

  1. #451
    K(ulka) jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Pozdrawiam poniedziałkowo!!!!!!!!!!

  2. #452
    Awatar Autkobu
    Autkobu jest nieaktywny Radny Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    HELL
    Posty
    19,944

    Domyślnie

    cześć Jaduś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!

    właśnie - mj brzuszek ma ograniczenia, a wpakowałam w niego za dużżżżżżżżżżżo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i teraz mamm rezultaty!!!!!!!!!!!!!!!!!

    pozdrawiam!!!
    Czas wszystko zmienia. Tak mówią, ale to nieprawda. Konieczne są czyny. Gdy nic się nie robi, wszystko zostaje takie jak było.

    I just can't wait until tomorrow... because I get better-looking every day!
    Mój pamiętnik:Ogarniam jamę chłonącą i przełączam odkurzacz na niższe obroty!

  3. #453
    Dorota_18 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jado pozdrawiam poświątecznie
    Mam nadzieje ze miło spędziłaś święta.
    Jak przygotowania do Sylwestra?
    Buziaki



  4. #454
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie

    Witaj Jaduś ...
    oj to prawda, święta są cudowne, rodzinne, ale...
    no właśnie, wszyscy każą jeść, sama też napichciłam sporo i co tu dużo gadać trzeba to teraz zeżreć ...
    jedyna rada: pić jogurt o smaku kapusty kiszonej ...
    wkleiłam już takie cudo Agatce, Jaduś Tobie też polecam ...
    pozdrawiam ciepło


  5. #455
    Guest

    Domyślnie

    jado - z tą herbatką to tak jednorazowo nie znoszę jej - wypić ją to dla mnie straszna męka. nigdy nie piłam więcej niż jedną na tydzień. ostatnio to nawet nie pamiętam kiedy to paskudztwo sobie aplikowałam.
    po takim szaleństwie kulinarnym walnięcie takieś świńskiej herbatki to dla mnie punkt zwrotny do normalnego jedzenia. przez kilka godzin po wypiciu mam dziwne uczucie w żołądku, które zniechęca mnie do jedzenia, no i jaki efekt w kibelku .

  6. #456
    jado jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Uch, no i wena twórcza, gdzieś uleciała......

    Dziękuję Wam dziewczynki za odwiedzinki, jest mi baaaaaaaaaardzo miło Was tu u mnie gościć

    Och, to dobrze LUSIU, że to tylko takie jednorazowe czyszczonko. Nie pamiętam u kogo pisałaś, że robisz porządek z lodówką.

    Pomysł ciekawy, lecz w u mnie niewykonalny, bo by mnie Teściowa z domu wywaliła, gdybym chciała zrobić czystkę w lodówce
    No, ale udaje mi się ją dość dobrze omijać i jeść tyle ile mogę, lecz powinnam jeszcze mniej, bo tak to żadnych perspektyw na szczupłość nie będzie

    ULA, to faktycznie "nie spróbowałaś" tylu smakołyków. No, ale wiem, że oczy jedzą wszystko, a brzusio boli, bo mu miejsca brak na pomieszczenie tego wszystkiego.

    BIKE, jogurcik niezły i chyba przydatny będzie po Sylwestrze, bo.. tupot białych mew o pokład statku....będzie niktórych po nim męczył

    DOROTKO, święta były miłe. A o Sylwestrze nie myślę, bo....nawet nie bardzo wiem dlaczego, a teraz mam błogostan urlopowy :P :P :P :P :P :P :P :P :P

    JUSTYNKO, nic nie wymyśliłam.
    Na łazikowaniu nie byłam, bo mnie skutecznie ulewa całodzienna + wichura okropnista zniechęciła. Cały dzień przebumblowałam w domu na czytaniu, przyszywaniu guzików i teraz forumowym buszowaniu.
    Jutro też jest dzień, ale nic nie obecuję, bo potem okazuje się, że składam obietnice bez pokrycia, wolę jednak iść na żywioł, więc pożywiom, uwidziem

    AUTKOBU, myślę, że brzunio po kaszcze już wyzdrowiał, co? A komentarz do fotki jest u Ciebie na priv.

    Acha, no i pochwalę się co doształam pod choinkę:
    - masę życzeń od WAS,
    - spodnie garniturowe, klasyczne czarne,
    - książkę "U2 PROPAGANDA" (jestem fanką irlandczyków)
    - piżamę z jedwabiu sztucznego,
    - czekoladę "Lindta" o smaku "ajrisz kofii"
    No wszystko to co lubię, ech to mi się w tym roku udało

    Papatki

  7. #457
    ChudneSkutecznie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez bike
    polecam ...
    pozdrawiam ciepło


    mniam ...Beatko to jest moje dzisiejsze jedzonko....tylko osobno :P ....ale mój spaczony smak pozwala mi twierdzić ze takie cósik chetnie bym wchłonęłan awet razem bo po świątecznym rogu obfitości przyda się
    całuski Jaduś

  8. #458
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie


    Witaj Jaduś ...
    a ja tak dziś łażę po wątkach i przypominam moim ulubionym dziewuszkom, że czas wytrzepać z kurzu kreacje Sylwestrowe ...
    ja wprawdzie spędzam tę przełomową noc w domciu, ale i tak założę golfik przetykany srebrną nitką, a co ...
    a prezenciki dostałaś fajne, ja samą perfumerią zostałam obdarowana, ale wszystko jakby wymarzone: żel pod oczy, żel do kąpieli SPA itd, itp ... i dostałam jeszcze tabletki ze skrzypu polnego z drożdżami, Mikołaj czyta chyba w moich myślach ...
    całuję mocno

  9. #459
    jado jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj, wiem, wiem, że to już można liczyć w godzinach, a nie w dniach czas do końca 2004 roku

    Bikuś Twoje prezenty też fajowskie.

    Ja tym razem nie dostałam perfumerii , ale dziś zafundowałam sobie krem na mordkę, bo się resztkami smarowałam. Mam cerę wrażliwą z pękającymi naczynkami, więc muszę kupować takie bardziej specjalistyczne kremy. Nie, od razu za niewiadomo jakie pieniądze, ale muszę się ratować, bo pajączki bardzo się rozrastają. Kilka lat temu robiłam zamykanie, ale niestety draństwo się odradza. Taki zabieg kosztuje masę kasy i chyba bym musiała wziąć na to kredyt, bo z pensji nie wyrobiłabym, więc ratuję się taniej kremami, korektorem zielonym itd.

    Już u Ciebie, Bikuś, pisałam o moim rachunku sumienia w sprawie kondycji....staruszka astmatyka.
    Przestraszyłam się, że się którejś nocy uduszę. Dlatego zaczynam naukę wytrwalości, która jest potrzebna w uzyskaniu upragnionego celu.
    Cel wyznaczony musi być wyraźnie i czytelnie, no i przede wszystkim realnie !!!!!
    Tak, więc jeszcze pracuję nad formułą, którą tu wpiszę, bo skoro to pamiętnik, to takie ważne sprawy muszą się tu znaleźć


  10. #460
    Mala.Zabcia Guest

    Domyślnie

    Jaduś - cieszę się, że taki rachunek sumienia sobie zrobiłaś - to na pewno pomaga spojrzeć na siebie nieco krytycznie i mozna zabrać się wtedy za naprawę tego czy owego Ja wierzę, że uda Ci się spokojnie schudnąć z Nami, ale na spokojnie, powolutku. Wiesz - myślę, że Ty potrzebujesz czasu, aby tak porządnie nastawić się do tego. Bo ja też potzrebowałam czasu i teraz jestem napalona do odchudzania jak nie wiem co
    Pozdrawiam Cię ciepluteńko !!!!

Strona 46 z 164 PierwszyPierwszy ... 36 44 45 46 47 48 56 96 146 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •