Wątek: Jado i myśli nieuczesane...

Jado -to Dorfa osobiście przyszła do Ciebie z naleweczką a Ty gdzie?
Dorfa ,fantastycznie wyszłaś i jak do twarzy Ci przy stoliczku
kawusią pachnie

Jaduś, buziaki niedzielne

Witam baaaaaaaaaaaaaarrrrrrrrrrrrrrrrdzo serdecznie Was WSZYSTKIE


No to zaczęłam urlop :P i od razu zabrałam się za.... przygotowanie gruntu pod remont naszego pokoju.
Wczoraj nastąpił spektakularny wyjazd naszego łóżka, jednej z szaf i dywanu na śmietnik. Plusem noszenia tych gratów w czwartego pięta na dół i potem kurs do góry- zaznaczam bez windy - to taki, że dziś wiem, że mam .... bicepsy .
Dziś natomiast dokonaliśmy odarcia ścian z.... nie, nie z resztek godności a z dotychczas leżącej na nich tapety.
Teraz trochę się relaksuje poczytując wątki i prasując parę ciuchów.
No a niebawem kąpanko, golonko , mycie czupryny, pakowanie i.... lulu wcześnie, bo pobudka czeka mnie jutro o 3.30 No ale skoro pociąg jest o piątej rano,a ja przed wyjściem muszę wypić herbatę to trzeba wstać przed świtem.
A później się poturlam ze stukotem kół naszego drogiego PKP - tak to to, tak to to , tak to to aż do Katowic :P
buziolki, paaaaaaaaa :P :P :P :P

Trzymam kciuki za jutrzejszy koncert oby Bono dał z siebie wszystko :P

Jado pięknie wyszłyście na tym zdjęciu -ale z was fajne laseczki
a ty ubierasz sie tak jak ja --bo ja zawsze w klapkach i rybaczkach
tak najwygodniej i dużej duu..nie widać
To Ty taki kawał na koncert przyjechałaś??????--podziwiam
ale spotkania to wam zazdroszcze

RAZEM Z NIM POZDRAWIAMY . MASZ BARDZO MILY GLOS .

Jaduś, pozdrawiam ciepło
rzuć tam w Bono ode mnie jakąś bielizną

Jado się zaraz bedzie rozbierć bo leje jak z cebra.

ZAL MI ,ZE NIE MOGLAM Z WAMI POLAZIKOWAC.

Witajcie :P :P :P

Ech, co to był za koncert
Poprostu marzenie!!!!
Ludzi, co niemiara i była też całkiem spora frakcja z Gdańska :P i tak się sympatycznie złożyło, że byli w tym samym co ja sektorze i rzędzie. Nie wiem czy pokażą na migawkach z koncertu, ale mieli flagę mego grodu - czerwone tło z koroną i dwoma krzyżami. To tam była ja, jakby co tow iecie gdzie szukać,

Hmmm, muszę się przyznać , że dałam strrrrrrraszną plamę w nocnym marszu na orientację.
Dorfusia z mężem (przystojniak z niego :P ) wyszli po mnie. Umówiliśmy sie w pewnym miejscu w parku, no a ja powyjściu z tłumem innych kierowałam się na lewo, bo tak pamiętałam, że mam iść.
Jednak z tego idę w lewo wyszło tak, że miast dotrzeć w okolice planetarium dotarłam na przeciwległy kraniec parku i tym samym zaliczyłam nocne zwiedzanie ZOO i pływalni "FALA".
No, ale dalej idąc na lewo i wreszcie trafiając na kogoś z okolicy - parkingowy miły chłopak - mogłam podpytać o drogę, bo wcześniej nawet osoby, z którymi szłam mnie by nie zrozumiałay ani ja ich, bo.... to byli nasze bratanki od szabli i szklanki.
Tak, tak to madziary zwani z polska węgrami. Ach, towarzystwo wogóle bylo międzynarodowe, bo oprócz węgrów, spotałam czechów, słowaków, niemców, litwinów no i.... brytyjczyków
Ci ostatni nie załapali się na koncerty u siebie, więc odwiedzili Polskę przy okazji koncertu.

Acha, a tak przy okazji wiem dlaczego anteny telewizyjne są tak duże...Dlaczego?
A dlatego, żeby taka ślepotka w nocy mogła w dobrym kierunku pójść, bo dzięki wielkości tego urządzenia, widocznego z daleka. Idąc w tym nocnym rajdzie na orintację, gdy ujrzałam tą antenę wiedziałam, że to już Siemianowice Śląskie i zaraz tam spotkam moich miłych gospodarzy.

Oj, ale gapa ze mnie
Powinnam od tego właśnie zacząć. Dorfa z mężem mnie przygarnęli i tak goszczą jakbym była co najmniej królową brytyjską
Nie mam słów, aby opisać, jak tu u nich wspaniale i wyszło na to, że mam fantastyczne i z wieloma atrakcjami wakacje :P

Ach i co ważne dziewczyny z dietki i w internecie i w realu są FANTASTYCZNE!!!!!
Poznałam osobiście - Dofrę, Annamat i Lorilaj, której rządzi na ogródku.

Historia z ogódkiem to też coś świetnego. W środku miasta tyle zieleni, spokoju i piękna. Poprostu życ nie umierać!!! Polecam wszystkim. Ja z braku własnego skorzystałam z gościny u Dofrusi i wizytki u Lorilaj. Lorilaj ugościła nas przepysznym ciastem włanego wypieku - drożdżówka z kruszonką, mniammmmmm, polecam, gdy będzie przelotem lub na dłużej w oklicy. Żadana dieta wam nie pozwoli się oprzeć temu smakowi, poprostu wtopa i tyle

Ech, a jak wiadomo wszystko co dobre szybko się kończy.
Tak i kończy się mój pobyt tutaj, który będę pamiętać zawsze.
Dziś wybieram się z Dofusią do Katowic po bilet na PKP, potem na wizytkę do Lorilaj, a jutro jazda do domu, bo mąż czeka z ciągiem dalszym remontu :P :P :P

Trzymajcie się ciepło, paaaaaaaaaaa - Jado