Strona 8 z 29 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 18 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 71 do 80 z 281

Wątek: temat banalny -chcę schudnąć!!!

  1. #71
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    Rozumiem, że wczoraj zjadłaś tylko te dwie jagodzianki, jedną wasę i szklankę chudej fasolki po bretońsku? To przecież bardzo malutko. Jagodzianki zjadłaś rano, na pewno je spaliłaś. Nie widzę powodu, żeby na Ciebie nakrzyczeć, no chyba jedynie za to, że zjadłaś wczoraj za mało i nic z warzyw. O tak, za brak warzyw krzyczę Bo fasolka się tu nie liczy

    Praca na budowie to super gimnastyka, a ile kalorii się traci. Także nie dziwię się, że na rowerek nie starczyło Ci sił
    Jesteś dzielna, bardzo dzielna i na pewno schudniesz!
    Miłego dnia!


    acha... pytałaś, jak spacerek. Będzie dzisiaj :P Jak się nie rozpada.
    A wiesz, że ja mam jakieś opory przed pieczeniem w folii aluminiowej? Zawsze mam wrazenie, że to aluminium włazi mi do jedzenia...ot, jakieś skrzywienie mam w tej kwestii
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  2. #72
    Doris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2007
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    72

    Domyślnie

    zapraszam na gołąbki
    do wyboru
    dachowe
    z brukselki
    koszerne
    i inne też
    pozdrowienia z Kazimierza

  3. #73
    Awatar Ivett
    Ivett jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-03-2008
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2,864

    Domyślnie

    Dobrze, dobrze niech mąż pracuje

    Sprawdziłam tak mniej więcej ceny domów w Jaśle i muszę stwierdzić, że średnio za cenę mojego mieszkanka mogłabym kupić u Was dom 150 m2.. Drogi ten Kraków i tyle :/

  4. #74
    Awatar aneta123
    aneta123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-04-2008
    Posty
    86

    Domyślnie

    Ivett a widzisz... wiedziałam że Kraków drogi...
    i guzik, mąż nie pracował, ja kolejny dzień spędziłam na budowie, a właściwie w ogrodzie bo w domku podłogę lakierowali i po 5 minutach wewnątrz czułam się jak naćpana...


    Doris dziękuję za zaproszenie i za pozdrowienia, również przesyłam :*

    fruktelka wiem, masz rację, żadnych warzyw nie było bo mi już kalorii do zjedzenia brakło
    2x jagodzianka - ok 305 kcal jedna
    fasola następne 300 kcal
    wasa 25 kcal
    do tego dwie kawy z mlekiem i 1000 kcal gotowe...
    Za to dziś prawie na samych warzywkach - zjadłam kilka listków sałaty, ogorka, dwa pomidorki, prawie cały pęczek rzodkiewek (pyszna sałatka)- sniadanie i kolacja +po dwie tekturki wasy, na obiad surówkę z kiszonej kapusty z kawałeczkiem pieczeni z indyka.
    Wystarczy? Już będę grzeczna i napewno warzywka jeść będę.


    Zrobiłam sobie krzywdę... Żeby nie powiedzieć "jak nie urok to..." chyba skręciłam lub zwichnęłam kostkę, tę drugą kostkę... Ta po żylakach przestaje boleć, rana się w końcu zasklepiła to utrąciłam drugą... Ledwo dałam radę do domku dojechać... Jak nie przejdzie do jutra to znowu do lekarza będę musiała się wybrać... Choroby nie odpuszczają nam, co chwilę coś nowego wyskoczy...
    Wysmarowałam maściami, zabandażowałam, nie wiem co jest bo w ogóle mi ta noga nie spuchła... A przy skręceniu chyba powinna... Może przejdzie samo...

    I z rowerka znowu nici, ale cały dzień w ogrodzie... Dostałam od teściowej całą skrzynkę najróżniejszych roślinek ( liliowce, funkie, pierwiosnki, iryski, konwalie i wiele innych, których nazw nie znam), 3 krzaczki pięknie kwitnące, borówkę amerykańską i leszczynę. Wszystko powsadzałam, choć kostkę wcześniej załatwiłam... Bolało ale jak trzeba to trzeba...
    Mogę czuć się usprawiedliwiona?
    Najwyższa waga 23.09.2013
    I cel - dwie cyferki na wadze

  5. #75
    Malafrena jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-04-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    oj, oj, jak spuchło to na pewno skręcona, niestety trochę trwa zanim to się zagoi. jak Ty żeś to sobie znowu zrobiła? zdolna dziewczynka :P

    pozdrawiam

  6. #76
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    Hej
    Jak noga nie spuchła to może tak źle nie będzie
    Ja też wczoraj pracowałam w ogrodzie
    A co do warzywek. Wiesz, ja mam zamiar warzyw nie wliczać w ogóle do limitu kalorii. Oczywiscie poza nasionami czy ziemniakami. Chodzi mi o takie błonnikowe, właśnie sałaty, ogórki, pomidory, cebula itd.

    No i brawa za wczorajsze spałaszowane warzywka

    Miłego dnia!
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  7. #77
    Awatar aneta123
    aneta123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-04-2008
    Posty
    86

    Domyślnie

    obeszło się bez lekarza choć mąż chciał prawie na siłę rano mnie na pogotowie zaciągnąć...
    ledwo chodziłam, ale teraz jest już o niebo lepiej. Od rana okłady, maści i żele, nóżka zabandażowana, ułożona na podusi i teraz jest już całkiem ok, jeszcze troszkę boli ale już chodzę prawie normalnie. Musiałam coś sobie tylko naciągnąć. Dziś odpoczęłam porządnie, nawet się przespałam po południu.

    Dzięki
    Fruktelka, dzień był niesamowicie nudny ale odpoczęłam w końcu, warzywka też dziś jadłam

    Malafrena, dzięki niebiosom nie spuchła i jest już lepiej, wiem że skręconą nogę do gipsu teraz pakują i jak ja bym pracowała w moim domku? a tyle tam jeszcze roboty, im bliżej przeprowadzki tym więcej...
    a jak to zrobiłam, hmm... ciągnęłam worek z krzakiem do wsadzenia i cofając się wpadłam nogą do dołka, który na dodatek sama wykopałam...

    Jak już pisałam, dziś było nudno, prawie zero ruchu ale za to bardzo dietetycznie...
    Najwyższa waga 23.09.2013
    I cel - dwie cyferki na wadze

  8. #78
    Awatar Ivett
    Ivett jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-03-2008
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2,864

    Domyślnie

    Zero ruchu jest akurat usprawiedliwione Mam nadzieję, że nóżka szybko wydobrzeje, bo jak boli to nie dobrze Brawo za dietkę

  9. #79
    Awatar tenia55
    tenia55 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-12-2010
    Mieszka w
    swidnica
    Posty
    2,616

    Domyślnie

    No to sie kuruj bo rowerek i robota czeka miłego dnia

  10. #80
    Awatar aneta123
    aneta123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-04-2008
    Posty
    86

    Domyślnie

    tenia55 z robotą to mam luz do wtorku, polakierowali mi podłogi i nie wolno wchodzić do domku... a pogoda nie dopisuje aby w ogródku grzebać...

    I takim sposobem mam kilka dni lenistwa, obijania się i nudzenia bo w tym mieszkaniu to już wysiedzieć żywcem nie mogę, duszę się w bloku! mąż mi mówi wyjdź sobie na balkon i co? wdychać spaliny samochodów stojących na parkingu pod blokiem?
    cholera mnie bierze...
    Dziś znowu całe popołudnie przespałam, mąż musiał do pracy iść, dzieciaki siedziały jak myszki cichutko, pogoda paskudna i usnęło mi się na kanapie przed telewizorem...
    Jeden plus, jak śpię to nie myślę o jedzeniu
    A mam o czym myśleć bo upiekłam dzieciakom bułę drożdżową i tak w całym domu ładnie pachnie...


    Ivett trzymam się jak mogę ale umysł zaczyna ze mną walczyć i już podsuwa mi teksty "dlaczego nie możesz zjeść tego na co masz ochotę?" albo "przecież to tylko jeden kawałek" albo "na co ci to całe odchudzanie"
    zdrajca...
    Najwyższa waga 23.09.2013
    I cel - dwie cyferki na wadze

Strona 8 z 29 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 18 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •