Wątek: 36kg za mna jeszcze 24kg

wróciłam z siłowni i z tesco ale najpierw raport z siłowni:
25min rowerek
5min steper
10min orbitrec
po 100x ćw na boczki/środki nóg
50x a'la przysiady
75 brzuszków z obciążeniem
na więcej siły nie miałam eheh

a teraz tesco wpadłam tylko po chleb a wyszłam z dwoma torbami hehe
kupiłam oczywiście słynnego tuńczyka ale zobaczyułam też innego też z pomidorami i ma mniej kalorii w 100g więc jest na wypróbowanie do tego masa jogurtów, ser, w końcu dorwałam Bielucha ale jestem z siebie dumna hehe wzięłam tego czytsego na wypróbowanie, bo nigdy go nie jadłam aaaa i jeszcze ogórasy zielone kupiłam siostra tam sobie też coś pobrała i dla mamy czekolada i ciastka hehe

nie powiem, zebym nie była zmęczona po siłowni, bo jestem. mięśnie mnie bolą, brzuch i uda :jupi: w końcu coś mi się dzieje z nóżkami ehhh

teraz zmykam się wykąpać i idę spać bo to jutro mam wcześnie wstać bo masę rzeczy do pozałatwiania mam

Choma dziękuję za przepis ja znam podobny tyle, że z ananasem jutro może sobie zrobie tylko nie mam normalnego tuńczyka ehhh kupię jutro w warzywniaku

Ooo,dużo ćwiczyłaś!!! A potem maaton po Tesco Czyli dzień udany widzę:]
Dobranoc;*

Zamieszczone przez tamarek

Ooo,dużo ćwiczyłaś!!! A potem maaton po Tesco Czyli dzień udany widzę:]
Dobranoc;*

właśnie mało wczoraj poćwiczyłam więcej. dzisiaj też by było więcej, ale ludu od groma było, więc trzeba było czekać na swoją kolej, a ja zbytnio czasu nie mialam, żeby czekać więc wyszło jak wyszło. może jutro będzie mniej ludzi

taaa maraton heheh wiedziałam, gdzie co i jak więc szybko poszło
ogólnie to w dzień się nudziłam siedziałam praktycznie wdomu, trochę poprawsowałam trochę posprzątałam, trochę posiedziałam na forum, coś tam jeszcze porobiłam i wsio hehe taki nudny wakacyjny dzień a praca mgr (dokładnie pierwszy rozdział czeka i czeka i czeka ehhh muszę się w końcu za niego wziąć, bo potem będę żałować, że nie napisałam

wstałam OMG o 6 :O heheh wlasnie jestem po sniadanku :
2xschulstad z tuńczykiem i ogórkiem zielonym
a teraz juz zmykam sie ubrac i spadam
donapisania pozniej

och , narobiłas mi smaka na jedzonko!!

pozdrawiam i GRATULUJE DIETKOWEGO ZAPALU!!!!

za niedługo juz nie będziesz zagruba

Hej hej

Widzę, że zaczynasz szaleć z moim ulubionym jedzeniem . Cieszę się, że Ci zasmakowało wszystko.
A powiedz mi, proszę, jak Ci smakuje ten Schulstad ze śliwkami? Bo u mnie go nie widziałam. Kupuję albo zwykły albo ze słonecznikiem - zwłaszcza ten drugi mi smakuje. No i ten tuńczyk do niego w sam raz .
Ostatnio też Bielucha spróbowałam (z ziołami), pyszny z żytnim pełnoziarnistym i ogórkiem.. mniam.

Pięknie Ci na tej siłowni idzie, nie marudź!

Trzymam kciuki, żebyśmy obie były zadowolone z jutrzejszego ważenia
No i przyznaję rację, w spódnicy lepiej . Ale boczki zgubisz i będziesz śmigać w obcisłych gaciach, zobaczysz!

Buziaki, C.

co Ty o 6 rano na nogach robiłaś?! Spać nie możesz czy co?!:P


Kurcze, ja chyba muszę jeść tak jak Ty. I nie wychodzic z domu. Wczoraj znowu przegięłam ;(

O kurczy,Ty już po śniadaniu i wogóle a ja dopero wstałam xD
Miłego dnia

witam
nie pisałam wczoraj, bo byłam zabiegana, bo mój misiek ma dzisiaj urodziny. a ja wczoraj pieklam tort, i zawiozlam mu o 00:01 ze swieczkami hehehe ale sie smial tym bardziej, ze musiał zadzwonić do mnie o 23:55 i musiałam udawać na klatce schodowej, że już spie i jestem baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo śpiąca. o 00:00 powiedziałam mu :"kochanie idę siusiu bo już nie mogę wytrzymać " a on "ok, to ja ide się wykąpać". i się rozłączyliśmy i ja wparowałam do niego z tortem z zapalonymi świeczkami ale się śmiał hehehe no cóż....przynajmniej byłam pierwsza hehe
z dietką wczoraj prawdopodobnie ok 1200kcal będzie
dzisiaj na śniadanie:
3x schulstad (1xtuńczyk, 2x krakowska) i o dziwo nie kawa tylko herbata

A powiedz mi, proszę, jak Ci smakuje ten Schulstad ze śliwkami?

mnie smakuje bardzo jest taki trochę kwaskowany, bardziej niż ten ze słonecznikiem, ale te śliwki mnaaaaaaaaaaaam

co Ty o 6 rano na nogach robiłaś?! Spać nie możesz czy co?!Razz

miałam mase spraw do pozałatwiania, dlatego tak wyszło ale dzisiaj już normalna pora wstawania bylła - 11

Kurcze, ja chyba muszę jeść tak jak Ty. I nie wychodzic z domu. Wczoraj znowu przegięłam ;(

ja właśnie siedząc w domu jem jem jem jem jem jem jem ehhhh

Hej hej

Super z tym tortem skarb z Ciebie, mam nadzieję, że ten Misio Cię docenia!

Ja sobie dzisiaj kupiłam w Tesco zapas tuńczyka oczywiście . Zjadłam już jednego - z francuskim "dressingiem" - niezły, ale z pomidorami i ziołami o niebo lepszy. No i kupiłam ciemny chlebek ze śliwkami, ale nie Schulstad - tego nie mają u mnie nadal, brrr.. Zobaczę jaki ten będzie, pewnie dobry, skoro tak mówisz . Kwaskowatość mi nie przeszkadza, one wszystkie takie są, przywykłam.

U mnie też największe żarcie pojawia się jak za dużo siedzę w domu. Z nudów jem innymi słowy. Pozostaje duuuużo robić, być zabieganą i nie dać się żarciu!

Jakoś tak pozytywnie i radośnie u Ciebie, milutko oby tak pozostało.

Buuuuziole!
C.