Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 29
Like Tree3Lubią to

Wątek: Tylko niekiedy szczęście bywa darem, najczęściej trzeba o nie walczyć.

  1. #1
    Awatar Bumerang
    Bumerang jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-07-2014
    Posty
    129

    Domyślnie Tylko niekiedy szczęście bywa darem, najczęściej trzeba o nie walczyć.

    Dzien dobry. Hej. Witaj.

    Tak jak w samym temacie mojego watku ( dlugo zastanawialam sie czy go zakladac gdyz mialam tu konto wczesniej i z doswiadczenia wiem ze nie mam zbyt wielu towarzyszy , w sumie nie wiem czemu. zapewne dlatego ze nie pisze ksiazek jak niektórzy i jedyne co mozna u mnie przeczytac to to że znowu jestem gruba. )
    Ale zalozyłam. Wiec wracajac do poczatku tak jak w teorii tak i w praktyce. Szczescie dla mnie to zdrowie, szacunek, wiara w siebie, zgoda ze soba . I tu pies pogrzebany bo takowej zghody u mnie brak od jakiegos pół roku.
    Nie bede was zanudzala swoja historia bo historia jedna z wielu, kazdy przytyl kazdy chce schudnac , kazdy ma swoje powody. Dla jednego argumenetem bedzie brak czasu dla innego zupełnie cos innego, i slusznie kazdy jest indywidualnoscią i ja nią jestem na pewno.
    Mam na imie magda. ładnie - tak mysle.
    Mam 23 lata ( no dobra prawie) , 3 letnia coreczke, i prace która pochlania moj czas wiekszej mierze. Jestem wizazystka, głownie zjamuje sie makijazami okolicznosciowymi, ale również mialam okazje malowac kilka ,,gwiazd,, nie nie tych z nieba.

    chcialabym schudnac do 74 kg bo wtedy czulam sie mega seksowna. chodzi mi wlasnie o to poczucie o ta radosc z zycia jak wstawalam i kladlam sie spac. Nie o wyglad choc tez jest wazny. O poczucie że nareszcie jestem tym kim chce byc. W tym ciele niestety tego mi brakuje. Mam nadzieje ze dolaczycie do mnie a przede wszystkim ze znowu nie zwieje po jakims czasie i nie wroce cięższa o nowe doświadczenia i kilogramy...


    zaczelam od 1.10.2014( nie dlatego ze wszyscy zaczynaja od pierwszego, ale dlatego ze akurat od pierwszego przyszla mi bieznia i moglam cwiczyc) dla mnie odchudzanie bez cwiczen nie ma sensu. ( lubie podjadac niestety) .

    pierwszy cel:
    25.11.2014 :-10 kg. Mysle ze mi sie uda jezeli nie spieprze startu. :89,5kg
    nastepny cel sylwester 2014 : 84,5kg.
    pozniej juz zobaczymy.

  2. #2
    TikiTaka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-01-2013
    Mieszka w
    Sosnowiec
    Posty
    150

    Domyślnie Odp: Tylko niekiedy szczęście bywa darem, najczęściej trzeba o nie walczyć.

    Będę wpadać i kibicować ! ochrzanić też cię czasem mogę!

    Wiek mamy podobny też mam 23 lata tylko ja już przez kilka miesięcy a ty dopiero przed urodzinami . przynajmniej możesz sprawić sobie fajny prezent na 23 urodziny i być kilka kg chudsza Dzieci jeszcze nie mam .. Kiedyś mam nadzieję że się jakieś pojawi ;p

    Dobrze że lubisz ćwiczyć ja to nie bardzo.. A jeżeli chodzi o podjadanie to znowu bez przesady czasem coś można zjeść czasem można się napić jakiegoś alkoholu itd .. Nie samym powietrzem i wodą człowiek żyje ..

    Trzyma kciuki
    Bumerang lubi to.

  3. #3
    Awatar Bumerang
    Bumerang jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-07-2014
    Posty
    129

    Domyślnie Odp: Tylko niekiedy szczęście bywa darem, najczęściej trzeba o nie walczyć.

    okey, rano biegalam ale z racji takiej ze malutka spi ja jestem sama nudno troche wchodze pocwiczyc

  4. #4
    TikiTaka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-01-2013
    Mieszka w
    Sosnowiec
    Posty
    150

    Domyślnie Odp: Tylko niekiedy szczęście bywa darem, najczęściej trzeba o nie walczyć.

    ja już ćwiczyłam co prawda całej chodakowskiej nie dałam dziś rady ale jakieś 25 min ćwiczeń zaliczone a spocić się spociłam !

    Więć myślę że lepsze te 25 min niż nic ...

    A ty pewnie na bieżni?

  5. #5
    Awatar Bumerang
    Bumerang jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-07-2014
    Posty
    129

    Domyślnie Odp: Tylko niekiedy szczęście bywa darem, najczęściej trzeba o nie walczyć.

    no tak wlasnie moje minimum czyli 60 min biegu zaliczone! co prawda lipa tempo bo 6/h a normalnie biegam kolo 8/9 ale to w dobrej wadze

  6. #6
    Awatar Bumerang
    Bumerang jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-07-2014
    Posty
    129

    Domyślnie Odp: Tylko niekiedy szczęście bywa darem, najczęściej trzeba o nie walczyć.

    Wiec podsumowanie dnia , gdyz czekam na meza az wroci z pracy i zagladne jutro.

    na sniadanie zjadlam płatki nestle z jogurtem 3 łyżeczki.
    na 2 sniadanie pyszne racuchy.
    na obiad dwie roladki z indyka z pieczarkami i sosem dijon.
    na kolacje racuchy.

    do tego 2 litry wody i 2 godziny biegu.

    mysle że zjadłam około 1500-1600 kcal a spaliłam 800 na biezni. DO tego ppm czyli dzien na minusie. nareszcie!

    dobranocki.

  7. #7
    kolor_indygo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-09-2014
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    53

    Domyślnie Odp: Tylko niekiedy szczęście bywa darem, najczęściej trzeba o nie walczyć.

    Masz jakieś postanowienia dietetyczne? Bieżnia to dobry pomysł, choć ja za nią nie przepadam. Kręci mi się po niej w głowie. Nie wiem dlaczego tak się dzieje chyba coś mam z błędnikiem. Przez długi czas miałam orbitreka ale niestety załatwiłam go Korzystając z tego typu sprzętu można jednocześnie pooglądać sobie film lub posłuchać audiobooka. Wtedy tak bardzo się nie nudzi. Pozdrawiam i życzę powodzenia!
    Bumerang lubi to.

  8. #8
    Awatar Bumerang
    Bumerang jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-07-2014
    Posty
    129

    Domyślnie Odp: Tylko niekiedy szczęście bywa darem, najczęściej trzeba o nie walczyć.

    chce schudnac trwale to moje postanowienie, a jak kiedy co wyjdzie w praniu. Ja uwielbiam biegac. Jedyny sport który mi sie nie nudzi.

  9. #9
    Awatar Bumerang
    Bumerang jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-07-2014
    Posty
    129

    Domyślnie Odp: Tylko niekiedy szczęście bywa darem, najczęściej trzeba o nie walczyć.

    Dzien dobry
    dzien 3 rozpoczety!.
    czuje sie b.dobrze- o dziwo. Nadal jestem chora ale pelna energii, zjem snidanko i wskakuje na bieznie. Tak myslalam co zrobie jak wroce do pracy( jutro) i mysle ze wstane kolo 5tej godzine pobiegam i akurat naszykuje sie do pracy na 9 do 21 i jak wroce znowu pobiegam mysle ze to dobre rozwiazanie. Gdy jest ciemno zdecydowanie latwiej mi sie biega.

  10. #10
    Awatar amos
    amos jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    3,519

    Domyślnie Odp: Tylko niekiedy szczęście bywa darem, najczęściej trzeba o nie walczyć.

    Trzymam kciuki za wytrwałość Pisałaś o dietetyku na innym watku, czy to co jesz jest faktycznie od niego? Jak dla mnie mało warzyw. Sama mam z tym problem, ale postanowilam min jedna salatke dzennie zjdac, a mozna faktycznie pyszne rzeczy z warzyw wyczarować. Bardzo lubie czytac blog anny lewandowskiej, ona ma pewne zalecenia co do jedzenia. [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    09.02.2015 - start ---> 100 dni do celu --> koniec 19.05.2015
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia_xxl/c...-dni-celu.html

Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •