9Lubią to
-
Odp: Kousreaktywacja z ekstremalnym wzmacniaczem :)
Esia. ..ja o Tobie myślę i myślę :* Ja sobie tutaj, bo jestemfit nie ma w tapatalku.. Ty lasko jedna Ty
-
Odp: Kousreaktywacja z ekstremalnym wzmacniaczem :)
Nie laskuj mi tutaj, bo mnie pusty śmiech ogarnie zaraz
Powiem Ci, że pierdzielimy się z tymi kilogramami jak matka z łobuzem normalnie. Trza spiąć zad i dociągnąć wreszcie do finiszu, no bo co w końcu, doprawdy!
Bo ja co prawda z sił na pisanie to już dawno opadłam, ale se nie myśl, że raz na jakiś czas nie wpadam na rekonesans na forum i nie kontroluję, co Wy tu pod moją nieobecność wyczyniacie A Twój wątek to poddaję regularnemu nadzorowi
Ale żeby nie było, że tak tylko kontroluję, a sama się nie spowiadam: czytaj, krzycz, smagaj batem 4 lata temu jak tu wpadłam, to po Dukanie zahaczyłam nawet o 68 na wadze. A potem coś się wzięło i skichało i tak się bujałam parę lat: tu kilka kilo w górę, tu kilka kilo w dół, jak taka wańka wstańka po lobotomii normalnie, mówię Ci.
WTEM przyszedł czerwiec 2014 i ze zdziwieniem dostrzegłam, że jak przechodzę przed drzwi, to jakoś tak mniej przestrzeni od mojego biorda do futryny zostaje, niż zwykle. Wejszłam zatem na wagę i SZOK I NIEDOWIERZANIE, prawie 83. No czujesz, że jako ten cymbał przywaliłam przez ten paroletni okres rozprężenia prawie 15 kilo? No cymbał, po prostu cymbał.
No ale tak dostałam w michę tym pomiarem, że się na przełomie czerwca i lipca zebrałam i jakoś się tam kulam pomału w dobrą stronę, ale bez żadnej wielkiej spiny. Teraz np przez 2 miesiące znów dietetycznie bimbałam, rozrostu dupy co prawda to nie spowodowało, ale drastycznych spadków również brak
Więc od listopada się znów ogarniam z życiem i jak już tu wpadłam poodkurzać na forum, to otworzę gębę, żebyś mnie mogła trochę wychłostać za niesubordynację Także szalej
Ale spinamy już te tyłki tak na serio, co? Melduj co tam, jak tam
-
Odp: Kousreaktywacja z ekstremalnym wzmacniaczem :)
Witaj Kousku. Jestem chyba w tym miejscu gdzie Ty. Mówię chyba, bo nie mam odwagi się zważyć. Od ostatnich sukcesów jakiś miesiąc temu wiele się u mnie zmieniło. Chciałabym znów tutaj wrócić ale nie wiem czy mam tyle siły
-
Odp: Kousreaktywacja z ekstremalnym wzmacniaczem :)
Właśnie! Spinamy się Spinamy u mnie spadło trochę
-
Odp: Kousreaktywacja z ekstremalnym wzmacniaczem :)
Z 87 zrobiło się 83 i jestem happy
Esia no zawaliłaś. .. ale to tak jak ja. .. w prawdzie szóstki z przodu to od czasów szkoły podstawowej nie miałam Ale walczymy! Walczymy jak nie wiem co! Odezwę się jutro bo dziś padam... Dobranoc
-
Odp: Kousreaktywacja z ekstremalnym wzmacniaczem :)
Zuch dziewczyna!!!!! Jak odżyjesz, to wpadaj z porządnym raportem Biegasz? Bo jak tak, to zara się rzucam na podłogę bić przed Tobą pokłony. I suwak uaktualnij, bo łże jak pies
-
Odp: Kousreaktywacja z ekstremalnym wzmacniaczem :)
Hihi przekonałaś mnie Esia, krejzolko Ty moja. Tak się cieszę, że jesteś :*
Suwak zaraz uaktualnię, a z bieganiem to jest tak, że niby biegam ale od niedzieli się zbieram i jakoś nie wychodzi. .. maszerują jednak codziennie tak ok 7 km i jeżdżę na rowerze (ostatnio 25km)
Esia korzystasz z endomondo?
-
Odp: Kousreaktywacja z ekstremalnym wzmacniaczem :)
no a jeszcze menu:
*owsianka na mleku
*banan z musli i jogo nat
*kasza jaglana, filet z piersi w papirusie, brukselka, kapusta czerwona
*serek wiejski z pomidorem
-
Odp: Kousreaktywacja z ekstremalnym wzmacniaczem :)
HELOOUU!!!!!!!
Miło cie Kousiu widzieć
widzę że ci dobrze idzie gratulacjeeeeeee
mnie od dzisiaj też będzie git szło
-
Odp: Kousreaktywacja z ekstremalnym wzmacniaczem :)
I tak ma być Asieńko! Admin jeszcze żeby tak jestemFit.pl do tapatalk dopisał to już miałabym z Wami kontakt non stop!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki