Wątek: Cel Lato 2015!

Cześć dziewczyny, jestem Agata, mam 20 lat I ja opowiem swoją historię... Od zawsze miałam trochę ciałka za dużo, odchudzałam się w 2010 roku na dukanie, schudłam wtedy ok 20 kg. Od dwóch lat jednak przybywać zaczęło i aktualnie ważę (o zgrozo, waga rano mnie chciała zabić) 88,4 kg. Przeszłam tydzień temu na dukana i tak też mam zamiar dobić do 79 kg, tak na początek. Oprócz tego sobie studiuję.

Pogoda u mnie nie za ciekawa ;/ dieta jakoś idzie, ale wszechobecne słodycze kuszą I z tym mam chyba największy problem :P

I zmieniłam suwaczek, w końcu trzeba się przyzwyczaić do tego, że mam co zrzucać :P

Hej dziewczyny nie poddajemy się i dążymy do celu, nie zważając na pokusy

A jak Was kusi jakieś niezdrowe jedzonko, pomyślcie:
Do lata tylko 4 miesiące, czas i tak leci więc trzeba go na maxa wykorzystać. Ja chcę latem chodzić w tym co mi wygodnie,nie zastanawiać się codziennie, że to za małe, to mnie pogrubia, to bez fasonu. Chcę mieć ładne kolorowe ubrania w mojej szafie. Jak pojadę nad jezioro, czy nad morze, nie chcę myśleć jak wyglądam tylko beztrosko spędzać czas!

Moje zamierzenia:
I etap do 21.03, czyli do I-go dnia wiosny chcę schudnąć 5 kg od wagi wyjściowej. Na suwaczku ma być 77,2 (nie więcej i nie mniej :P)
W centymetrach też ma być widoczny spadek- muszę się koniecznie dzisiaj zmierzyć tu i ówdzie.

GŁOWA DO GÓRY I SIĘ NIE PODDAJEMY!

Ehh ja też w końcu chcę bez kompleksów założyć szorty i czuć się dobrze , jak kilka lat temu. Teraz tylko patrzę gdzie mam wałeczki, a to za małe itd. Też chcę przywitać wiosnę juz odrobinkę mniejsza Miałam iść na spacer, ale pada, więc poćwiczę w domku. Pozdrawiam wojowniczki

Ewuś damy radę na pewno!
Ja dostałam takiego powera, że normalnie jestem w szoku.
Dzisiaj nawet kolacji nie jadłam, wystarczy że wyobraziłam sobie tylko taką śliczną sukieneczkę na lato i jeść mi się odechciało
Dzisiaj na kolację była woda z sokiem z cytryny i miętą
Nie mogę się doczekać ważenia za tydzień! Jednak więcej snu, witamin i walka o siebie dodaje człowiekowi skrzydeł!

Wczoraj czytałam że te 1000 kalorii dziennie musimy zjeść wtedy to lepiej działa ten proces odchudzania więc za mało jedzenia i pomijanie posiłków tez jest niedobre i jeszcze że gdy organizm zaczyna proces spalania kiedy tak naprawdę chudniemy w buzi zmienia się smak na taki jakby bardziej metaliczny, jak wtedy kiedy jesteś bardzo spragniona- coś podobnego, bo wtedy zachodzi ketoza i zaczyna się proces spalania. Nie wiem czy to kwestia siły mojego umysłu ale już to czuje:P

magducha87, ilość potrzebnych kcal można sobie wyliczyć w necie. Pamiętajcie, że każdy ma inne zapotrzebowanie na Podstawowe Procesy Fizjologiczne. Przykładowo osoba o wadzie 100kg by utrzymać swoją wagę potrzebuje 2800kcal, przy małej aktywności fizycznej. Wystarczy że obniży sobie zapotrzebowanie do 2300kcal i doda jakieś ćwiczenia w tygodniu, i co jakiś czas jak waga spada, robić nowe obliczenia i nowe plany.

Dzień dziewiąty!
Walczmy dziewczyny cały czas!
Nie zjadłam wczoraj kolacji, bo nie miałam apetytu Mam zamiar regularnie jeść
Menu na dziś:
śniadanie- skibka chleba z szynką gotowaną, ogórek surowy, mleko 220 ml
II śniadanie- to samo bo lubię
Obiad - ziemniaki i rybka gotowana z warzywami, kompot niesłodzony
Podwieczorek- sok jabłkowy (uwielbiam mój sokownik, bez słodzenia takie cuda wychodzą, że mniam) + żurawina i dyktyle aż 4
Kolacja- serek z cebulką , skibka chleba i herbata miętowa słodzona 1 łyżeczka brązowego cukru

Kręgosłup na szczęście odpuszcza już jest lepiej
Dzisiaj dzień zaczął się super. Aby trochę odżywić moje ciałko zrobiłam peeling z kawy, oliwy z oliwek i skórki pomarańczowej (kocham go), a potem maseczkę na twarz z jabłka startego wymieszanego z miodem i kilkoma kroplami cytryny. Naszło mnie dziś na takie mini spa w domu.

I PAMIĘTAJCIE NIE PODDAJEMY SIĘ! TYLKO SILNI MOGĄ BYĆ WYGRANYMI!

Hej! U mnie zaczął się dzień 3 mojej przemiany, dzis na obiad rybka, kasza jaglana i salata. Pozostale posilki to z reguly ciemny chlebek z plastrem wędliny i duzo warzyw, a wieczorem serek wiejski, miedzy posilkami owoce. Dopiero zaczelam swoją diete a już od razu czuję się lżej, brzuch od razu mniejszy a tak zaraz mnie wybałuszało. Szuplalala ja wczoraj zrobiłam sobie spa domowe, peeling i maseczki, od razu człowiek lepiej się czuję. Cieszę się, że jest nas tu więcej i się nawzajem motywujemy. Miłego popoludnia

Zamieszczone przez Thoreya

magducha87, ilość potrzebnych kcal można sobie wyliczyć w necie. Pamiętajcie, że każdy ma inne zapotrzebowanie na Podstawowe Procesy Fizjologiczne. Przykładowo osoba o wadzie 100kg by utrzymać swoją wagę potrzebuje 2800kcal, przy małej aktywności fizycznej. Wystarczy że obniży sobie zapotrzebowanie do 2300kcal i doda jakieś ćwiczenia w tygodniu, i co jakiś czas jak waga spada, robić nowe obliczenia i nowe plany.

Tutaj akurat się nie zgodzę ja waże na ten moment 105 kg. Jetem ckurzykiem jestem na lekach. I mam wykluczony cukier całkowicie z diety już od bardz dawna bo zaczelo się od cukrzycy ciążowej. tej chwili byłam tydzień czasu na diecie norweskiej jest to od 500 do 900 kcl dziennie i trymałam sie diety co do grama i tak naprawdę niewiele schudłam a zaznaczam że zaczełam chodzić na siłownie również. Więć to że zmniejszy się kcl nie oznacza wcale że się schudnie na to trzeba czasu bardzo dużo i przedewszystkim odżywiać się zdrowo. nie solić nie smażyć pić dużo wody ograniczyc całkowicie alkohol i ograniczyć kawe bo wypłukuje wodę. i nie trzymać sie konkretnej diety tylko sprawdzac sobie ile dany produkt ma kalorii i ile posiłków dziennie chcesz zjeść i przeliczyc to co chces zjesc. ja sie trzymam około 1000 kcl dziennie nie przekraczam. Pozdrawiam