Napisałam wczoraj do konsultantki o te ćwiczenia, zobaczymy co napisze.
Dobrze, że przestrzegasz dietyJa też się nie daję....wczoraj np. robiłam krokiety dla rodzinki
ale nie ma takiej opcji żebym coś spróbowała
Za dużo mnie kosztowało zgubienie tych kilu kilogramów...
No i moje stare ciuchy mnie motywują. Wszystkie spodnie na luzieWczoraj pojechałam też kupić sobie kostium kąpielowy bo może w lipcu gdzieś pojedziemy na urlop. Ostatnio jak przymierzałam to wyglądałam jak wieloryb
A wczoraj znalazłam piękny. Co prawda jednoczęściowy ale wyglądam super i tak się czuję
![]()
Najlepsze jest to, że mój mąż nic nie wie o odchudzaniu a pracuje daleko. Przyjeżdża za 2 tygodnie to się dopiero zdziwi![]()
A ja mam już dość tego kurczaka z brokułem i cieszę się, że od jutra pysznościJutro rano ważenie i pomiary
Już się nie mogę doczekać
Najbardziej pomiarów uda i łydki bo nawet leginsy wiszą
![]()
Teraz czeka mnie ciężki tydzień...dużo nauki bo w weekend mam sesje....brrrrr![]()
Walczymy dalej![]()
Zakładki