Norku pijesz więcej, więc waga nie zawsze będzie odzwierciedlać efekty. Mierz się również. Zmiany cyklu też powodują większe cyferki na wadze czy to tak dobrze znane "puchnięcie". Także uszy do góry i pamiętaj, że póki jesteś na właściwej drodze to waga w końcu się podda. Ale nie możesz sobie folgować, bo to do niczego nie prowadzi. Gubienie nigdy nie przychodzi tak łatwo jak nabieranie. To jak z kasą - zarobić trudno, ale wydać można raz dwa - nic co przyjemne nie przychodzi samo Pozdrawiam Cię serdecznie
Zakładki