Wątek: Zaczynam. Do zrzucenia 69 kg!!

Adrianku!
Gratuluje ci tych 10 kg mniej!
Niby jeszcze dużo masz tego tłuszczyku na sobie ale już ci lżej wszystko robić :P
Ja tak miałam.
Jak schudłam 14 kg od razu zaczęłam mieć więcej siły do życia
Gocha!
Gdzie jesteś?
Miałaś wrócić i co?!!!!

Witam postanowilem tu zajrzec do was ponownie udalo mi sie zrzucic 4kg zobaczymy co bedzie dalej trzymam za was i siebie kciuki pozdrawiam

Hejka wszystkim!
Jestem Ewuniu, jestem. Tylko strasznie zalatana w tym tygodniu U mnie wszystko w porzadku, powoli dojrzewam zeby do rowerku dolaczyc aerobic, cwiczony co prawda w domu bo nie mam jak chodzic na zajecia z innymi ludzmi, ale lepsze to niz nic.
pozdrawiam wszystkich i biegne do pracy
p.s postanowilam wrocic tez do moich cotygoniowych raportow wagowych, wiec w ppniedzialek zamelduje jak zawsze co tam u mnie slychac pod tym wzgledem

Wczoraj byłam na aerobiku!!
Zapisałam się!
Wróciłam ledwo-żywa ale byłam szczęśliwa!
Tego mi było trzeba!
Super było!
Wymęczyłam się na maxa!!!
Pot mi ciurkiem leciał
Było super!!!!
Ale dzisiaj ledwo chodzę
Nawet Tano ciężko mi było się ubrać! Nie mogłam rąk do góry podnieść
Ale to nic!
Bo warto!!!!!!!!!
Przez ten aerobik i dietki się trzymam! :P
To mnie jakoś motywuje
Super!
Jony!
No brawo za te 4 kg mniej

Hello!
Co się dzieje?!
Dlaczego nic nie piszecie?!
Mam 1 kg mniej!
Poza dietką 1000 kcal zaczęłam chodzić na aerobik (3 razy w tygodniu).
Oprócz tego ostatnio 2-3 razy w tygodniu chodzę jeszcze na łyżwy - a to tez daję dużo na nogi :P

waga na dzis : 113 kg masakra po prostu
pozdrawiam wszystkich i zycze milego dnia

Gosia!
Bierz się za siebie!
Nawet nie wiesz jak mnie ucieszył twój opis na gg
Pozdrawiam

Wenus cieszę się bardzo , że jesteś.
Powinnaś ostro oberwać za niewytrwałość i za to że chciałaś zmarnować to co już osiągnełaś ciężką pracą. Ale najważniejsze ,że powróciłaś.
Wszystkim ,którym spadły kilogramy gratuluje.
Ania

Aniu!
Jak miło cię widzieć!
Oj! Żebyś wiedziała że należą mi się baty
a jak tobie idzie?
Jakie masz postępy?
Bo ja jak widzisz praktycznie żadne
Ale biorę się za siebie!
Nawet na aerobik się zapisałam
Chodzę 3 razy w tygodniu, myślę że to dość dużo

Jejku!
Rozchorowałam się
Powinnam leżeć w łóżku ale mi się nie chcę
Mój tata tez leży obłożnie chory na grypę
Masakra!
A jeszcze w czwartek czeka mnie poważny egzamin