-
Aneeciu szkoda,że wyników do klubu nie wysłałaś
Ciesze się ,że tak świetnie Ci idzie no i ta 7 z przodu
U mnie widziałaś nie mam czym sie pochwalić , ale od wczoraj wróciłam na tą jedyna i dobrą drogę
Pozdrawiam serdecznie i trzymaj tak dalej
-
ANECIU ekstra rodzinka na peno będzie w szoku !!!
Ja swoją odwiedziłam 3 tyg temu i też nie mogli uwierzyć że to ja NIE POWIEM BYŁO BARDZO MIŁO!!
POZDRAWIAM
-
Witam dziewczatka!!!
Jak tam odchudzanko???
Bo u mnie w porzadku. Mimo tego, ze wczoraj wybylam sie relaksowac na caly dzien nad wode....i bylo piwo i byla kielbaska z grilla (z indyka! i malutka), ale zmiescilam sie w mniej niz 1500kcal, wiec wiekszych konsekwencji byc nie powinno, mam nadzieje !
Ale dzis juz grilla nie ma i jest moja kochana rzeczywistosc Za niedlugo pakuje sie na rowerek i pospalam tych troche nadprogramowych kalorii
P.S jezeli ktos wywnioskowal, ze wczorajsze piwo i kielbaska sa dzis dla mnie udreka, to jest w bledzie! To bylo zaplanowane, noo:> Raz na jakis czas, nawet mi sie nalezy, jaka
pozdrawiam serdecznie!!!
P.S z ostatnich obserwacji-- chudne teraz cos kolo 1kg miesiecznie, troche malo, no ale dobrze ze w gore nie idzie Licze, ze jeszcze podrajcuje ten swoj metabolizm na wakacjach jakims intensywniejszym ruchem i szybciej zaczna leciec, zoabczymy!
-
Aneeciu pewnie, ze czasem nalezy sie nam cos od zycia, a juz tym bardziej jesli zmiesci sie to w 1500kcal :P
schudlas juz bardzo duzo, dlatego pewnie organizm troszke sie buntuje i nie chce juz tak szybciutko chudnac. w kazdym razie dobrze, ze chudniesz 1 kilosek miesiecznie, w ciagu roku to az 12 kiloskow :P wiec wcale nie jest zle.
ja tez ciesze sie ogromnie, moja waga znow ruszyla w dol, zobaczymy tylko jak szybko bedzie leciala :P
trzymaj sie Aneeciu pozdrowka
-
imperfect! dzieki wielkie za pozdrowienia i w ogole za to, ze do mnie zagladasz
Mowisz 12 miesiecy to 12 kg...hm....no ja mam nadzieje, ze to tak przez caly ten rok nie bedzie wygladac wlasnie tak, ze chudne 1kg miesiecznie. Licze na to, ze wakacje temu beda sprzyjac- wiecej ruchu, bardziej drastycznie (znaczy ciagle zdrowo!) dietka itd itp.
Chcialabym do konca roku zejsc do 65kg, mysle, ze nie jest to bardzo wygorowane marzenie A z reszta chcialabym sie juz zmagac w przyszlym roku, czyli chcialabym osiagnac w roku 2006 idealna wage. Takie mam male marzonko
Zatem na dzien dzisiejszy jest mnie 79kg (dla niewtajemniczonych- w grudniu 2004 roku bylo mnie 107kg!! masakra- nigdy wiecej!), a wiec - wiedzac ze do konca roku mamy jeszcze 7 miesiecy, a do zamierzonego zgubienia 14 kg, to znaczy, ze srednio powinnam chudnac jakies 2kg na miesiac. Mysle, ze jest to do zrobienia. Co wy na to??
No nic! Nawet jesli mi sie to nie uda, to i tak wiem juz ze osiagnelam wiele i ze ciagle musze dbac o to, zeby nie wrocily stracone kilogramy.
Pozdrawiam wszystkich slonecznie!!!
P.S czy ktos jeszcze poza mna wyglada jak mlody raczek?
-
Myśle, ze 2 kg w miesiąc przez następne 7 m-cy to bardzo realny planik!!!
Aneeciu idzie Ci super
już chwilunia i mnie przegonisz........ bo u mnie niestety coraz trudniej i w górę, zamiast w dół.. ale czytając o Tobie, o takich Osobach jak Ty... uśmeich sam się pojawia na ustach, że i mi sie w końcu uda!
Aneeciu super!
ładniejesz w oczach POZDRAWIAM
-
Tak tylko pobieżnie przeglądnęłam i coś mi w oko wpadło, że to już 79 kg Gratulacje:*
Znów będę tutaj regularnie (mam nadzieję), ale dopiero po wystawieniu ocen końcoworocznych...
3maj się:*
-
Anikas, Mort, dzieki dziewczyny za mile slowa))
Anikas- a owszem, wygladam sliczniutko, heheh
Mort, zatem czekam na ciebie i zycze pieknych ocen na swiadectwie!!
A u mnie dietkowo- jak zwykle
Ostatnio zobaczyl mnie moj brat- slyszal, ze schudlam, ale dopiero jak zobaczyl mnie najpierw na zdjeciu, a potem na zywo uwierzyl, ze ja faktycznie juz tyle schudlam! Powiedzial mi, ze mnie podzwia i w ogole same mile slowa mowil, heheh
A pozniej dowiedzialam sie od mamy, ze jej z kolei powiedzial, ze....(rozpisalam sie!) wstydzi sie przynac, ale nie wierzyl, ze mi sie uda. Niewierny tomasz!!
Dzis sie zwazylam- bo na dzis przypada nasze clubowe wazenie- i jak przewidywalam waga sie nie zmienila i ciagle jest 79kg, a ale ostatnio wazylam sie 26.05, czyli 4 dni temu, zatem nic dziwnego Poczekam do nastepnego poniedzialku i wtedy okaze sie, czy faktycznie chudne teraz okolo 1kg na miesiac czy jednak troszku wiecej Mam cicha nadzieje, ze jednak wiecej
imperfec, przeczytalam, ze pijesz sok zurawinowy. Moge zapytac jaki? Bo ja ostatnio bylam w jakims markecie i tam znalazlam wlasnie sok zurawinowy w kartonie i dla sprobowania kupilam. W 100ml ma 49kcal, wiec rozcienczam go z woda i nawet, nawet smaczne to jest Czy o takim soku mowilas czy moze innym???
P.S wprowadzilam do swojego poruszania fizycznego lekkie cwiczenia na nogi! Zobaczymy jakie beda efekty
P.S2 kupilam sobie spodnie letnie i wiecie co? Normalnie rozmiar 42! Z vero mody sa te spodenki. Moze oni maja jakies zanizone numeracje?? Ale oko cieszy ta 42
Pozdrawiam serdecznie i trzymac fason dziewczeta dietkowy!!!
-
Aneecia miło się czyta Twój wątek. Przede wszystkim daje się odczuć Twój optymizm i nawet, gdy waga spada powoli, Ty ciągle się uśmiechasz.
Gratuluję rozmiaru 42 Fajnie jest móc przymierzać ciuchy w normalnych sklepach, co nie?
Sok żurawinowy musi być na pewno niesłodzony. [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników], innego nigdzie nie widziałam, a ten znalazłam w sklepie ze zdrową żywnością.
W zeszłym tygodniu do czwartku waga pokazywała to samo, od czwartku piję ten sok i w tym czasie waga ruszyła mi się o 0,5 kg. Sama nie wiem, czy dzięki żurawinie, czy tak po prostu.
-
Aneeciu ja tez nie wiem czy ten soczek dziala, ale moja waga troszke drgnela, wiec pije jak najwiecej. pije taki w kartoniku, ale bez dodatku cukru i na 100ml ma tylko 4kcal. rozrabiam go jeszcze z woda, smakuje swietnie, szczegolnie teraz kiedy jest tak goraco :P
rozmiar 42 ja na razie moge tylko pomarzyc, gratuluje serdecznie :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki