Wątek: Tym razem musi mi się udać!!!

[img][/img]hejka..mi tez chyba dzisiaj niezle poszlo wczora gorzej bo bylam w knajpi ze znajomymi i zjadlam kawelek pizzy i wypialam mae co nieco %..ale za to w ciagu dnia sie pilnowalam pozdrawiam zycze wytrwalosci w dalszej walce

No dobra sprobowalam jeszcze raz z tym licznikiem, ale to juz ostatni raz!

Czesc...wczoraj nie skusilam sie na piwko ale za to wyplam malego drinka na prawde malego...na szczescie 1200 kcal nie przekroczylam Dzis znow pojezdze na rowerku

Trycka tam pisze 112 i 110 tylko to 110 weszlo na 112 i to wyglada jak 112L10 przyjrzyj sie uwaznie

Pozdrawiam zycze milego dnia

Hmm....no prosze dzis zadna oprocz mnie i Aneeci sie tu nie zjawila dzis juz za mna 1200kcal i jazda na rowerku oraz spacerek... a Jutro rano na zajecia...i kolokwium blee zastanawiam sie nad zapisaniem sie na aerobik ale troszke sie wstydze tam isc tzn boje sie ze beda sie smiali z moich grubych nozek musze to jeszcze przemyslec choc wiem ze aerobik na pewno by mi pomogl...
Dobranoc....

Edysia,smiesznie troche to wyglada... .W zyciu bym sie nie domysliła.
U mnie było ok,byłam w pracy i zmeczona jestem baaardzo.Rybko,nawet sie nie zastanawiaj nad aerobikiem.Mysle,ze dla takich grubaskow jak my,to jest swietna forma ruchu. .Nie wiem z jakiego jestes miasta,ale moze troszke sie rozejrzyj,to znajdziesz jakis Klub Puszystych Super Linii,albo kwadransowych grubasow.tam na zajeciach na pewno nie ma tylko chudych lasek.Ja chodze na taki aerobik i niezle daje czadu... .
Pozdrawiam laseczki! :P

Witajcie
Jestem z Czsestochowy i to chyba pisze pod moim "nickiem" u nas nie ma takiego klubu dowiadywalam sie juz Niby duze miasto a nie ma wiem ze aerobik to swietna forma ruchu, dlatego musze sie przemoc i isc sie zapisac... i pojde wiem to musze wierzyc w siebie....
pozdrawiam...

To jeszcze ja a wiesz ze sprawdzialam na necie i sa w czestochowie 3 kluby nawet tzn kluby super lini,tylko nie ma adresow ale juz wyslalam meila z pytaniem o to, moze uda mi sie zapisac do takiego klubu. Wczesniej sie dowiadywalam ale o kluby straznikow wagi i wiem ze w czewie takiego nie ma...no ale moze bedzie dobrze i uda mi sie cos zdzialac...dzieki za rade

Bardzo fajnie.Jak sie wciagniesz,to nie bedziesz opuszczac zadnych zajec!!.Pozdrawiam!Wytrwałosci zycze!!

Witam...ja rowniez zycze wszystkim wytrwalosci...ja caly czas mam dietke ktorej przestrzegam choc wczoraj mialam taka ochote na cos slodkiego weszlam do sklepu nawet na stoisko ze slodyczami i tak sie popatrzalam na te wszystkie slodkosci i wyszlam nie kupilam nic ale czasami mnie tak nosi jak jestem w domu tzn nosi mnie na zjedzenie czegos slodkiego ale w domu na szczescie nic nie mam..ja nie moge jesc slodyczy bo to one mnie zgubily a ja musze schudnac i bardzo w to wierze ze tak bedzie...
pozdrawiam...

Edusia czy nadal się trzymasz? nie skusiło cię nic słodkiego? ja ważę 119 kg i narazie nie mam silnej woli tak jak ty! czytam twoje wypowiedzi i innych i może to mnie zmobilizuje