Triskell,miesnie przypominaja o sobie po kazdym wiekszym wysilku domowym.dzis dzieciaki ciagalam na sankach i tak mnie łydki bolaly...
Nantosvelta,ja rowniez podczytywalam twoj watek .te joja to straszna plaga...Podobno tylko 10 % odchudzonych udaje sie wage utrzymac,niestety.Nie ma co sie zalamywac,dalej walcze o moja wymarzona 7 !!
Bebe,z miesniami bedzie coraz lepiej.Ćwiczenia sa wazne,kazdy ruch jest wazny.Mi daje bardzo duze samozadowolenie,wiare w siebie i jem mniej,bo szkoda mi zaprzepascic moje wysilki aerobikowe

Dzis dostalam wiadomosc,ze moj ukochany aerobik z ukochana pania Ania zaczyna sie w srode .HURRA!!!!!!!!!!Wyremontowala sale,zakupila sprzeciki,ciezarki,maty,pilki i jeszcze cos tam .Zajecia beda chyba 4 razy dziennie,do wyboru do koloru.tak bardzo zazdroscilam dziewczynom z duzych miast,ze maja Fitness Kluby .Jejuuuu,jak sie ciesze!!!Bede mogla sobie zostac na dwie godziny !!!!
I jeszcze jedna nowinka.W piatek wyjezdzam na ten wygrany weekend z Super Linii.jade do Juraty do hotelu Bryza.Szkoda tylko,ze przyplatal mi sie @@@@ .Ja to mam farta,no nie?Strasznie sie ciesze .Tylko bede tesknic za dzieciakami i mezulkiem .Wroce juz w niedziele wieczorem,wiec jakos sobie dadza rade