Wątek: Wirtualny "Club XXL"!

Witajcie!

Wczoraj rozesłałam zestawienia po 1 tygodniu 17 etpu, ale widzę że Wy podobnie jak i ja nie mogłyście dostać się na forum i zrobić podsumowanie. Zresztą nie bardzo jest się czym chwalić bo wszystkim się przytyło z wyjątkiem Triskell oraz Kasiakasz - udało im się nawet schudnąć odpowiednio:
Triskell -0,2 kg oraz -1,5 cm
Kasiakasz -0,1 kg oraz -0,5 cm
WIELKIE BRAWA DZIEWCZYNY!

Miło mi również powitać w naszym gronie nową klubowiczkę: WITAJ KASZALOTKO i już trzymam kciuki za sukcesy w odchudzaniu

BigLady czekam na Twoje pomiarki, ale może zaczekaj z nimi do poniedziałku, bo standardowo wszyscy wysyłamy pomiarki co tydzień, właśnie w poniedziałek, a zapominalscy również w e wtorek Zestawienie zwykle robię dopiero w środę

Pozdrawiam

Witajcie!

Wczoraj rozesłałam zestawienia po 1 tygodniu 17 etpu, ale widzę że Wy podobnie jak i ja nie mogłyście dostać się na forum i zrobić podsumowanie. Zresztą nie bardzo jest się czym chwalić bo wszystkim się przytyło z wyjątkiem Triskell oraz Kasiakasz - udało im się nawet schudnąć odpowiednio:
Triskell -0,2 kg oraz -1,5 cm
Kasiakasz -0,1 kg oraz -0,5 cm
WIELKIE BRAWA DZIEWCZYNY!

Miło mi również powitać w naszym gronie nową klubowiczkę: WITAJ KASZALOTKO i już trzymam kciuki za sukcesy w odchudzaniu

BigLady czekam na Twoje pomiarki, ale może zaczekaj z nimi do poniedziałku, bo standardowo wszyscy wysyłamy pomiarki co tydzień, właśnie w poniedziałek, a zapominalscy również w e wtorek Zestawienie zwykle robię dopiero w środę

Pozdrawiam

Oj coś mam wrażenie że forum też ma zapchany żołądek po świętach... naszymi postami i chyba dopadła je ciężka niestrawność

Widzę po wynikach, że psuję Wam wykres! Bardzo nie pasuje ten wysoki komin do pozostałych niskich kresek. Jest mi wstyd ale jak każdy nałóg jest silniejszy od nas samych i nie wiadomo jak sobie z nim poradzić.
Dziewczyny, przykro mi - tyję chociaż staram się jak mogę. Dopadła mnie menopauza i jest mi z tym bardzo źle. Apetyt, humory, uderzenia, bezssenność itp.
Do tego jeszcze kupę żarcia w lodówce ze świąt, które nie chce się skończyć - na jedno to dobrze bo nie trzeba gotować, z drugiej jednak strony kusi żeby jeść w nadmiarze! Nie może się zmarnować, przecież kosztowało dużo pracy i pieniędzy... Tradycje to nie są dobre obyczaje.

Widzę po wynikach, że psuję Wam wykres! Bardzo nie pasuje ten wysoki komin do pozostałych niskich kresek. Jest mi wstyd ale jak każdy nałóg jest silniejszy od nas samych i nie wiadomo jak sobie z nim poradzić.
Dziewczyny, przykro mi - tyję chociaż staram się jak mogę. Dopadła mnie menopauza i jest mi z tym bardzo źle. Apetyt, humory, uderzenia, bezssenność itp.
Do tego jeszcze kupę żarcia w lodówce ze świąt, które nie chce się skończyć - na jedno to dobrze bo nie trzeba gotować, z drugiej jednak strony kusi żeby jeść w nadmiarze! Nie może się zmarnować, przecież kosztowało dużo pracy i pieniędzy... Tradycje to nie są dobre obyczaje.

Widzę po wynikach, że psuję Wam wykres! Bardzo nie pasuje ten wysoki komin do pozostałych niskich kresek. :cry: Jest mi wstyd ale jak każdy nałóg jest silniejszy od nas samych i nie wiadomo jak sobie z nim poradzić. :oops:
Dziewczyny, przykro mi - tyję chociaż staram się jak mogę. Dopadła mnie menopauza i jest mi z tym bardzo źle. Apetyt, humory, uderzenia, bezssenność itp.
Do tego jeszcze kupę żarcia w lodówce ze świąt, które nie chce się skończyć - na jedno to dobrze bo nie trzeba gotować, z drugiej jednak strony kusi żeby jeść w nadmiarze! Nie może się zmarnować, przecież kosztowało dużo pracy i pieniędzy... Tradycje to nie są dobre obyczaje. :?

Widzę po wynikach, że psuję Wam wykres! Bardzo nie pasuje ten wysoki komin do pozostałych niskich kresek. Jest mi wstyd ale jak każdy nałóg jest silniejszy od nas samych i nie wiadomo jak sobie a nim poradzić.
Dziewczyny, przykro mi - tyję chociaż staram się jak mogę. Dopadła mnie menopauza i jest mi z tym bardzo źle. Apetyt, humory, uderzenia, bezssenność itp. Do tego jeszcze kupę żarcia w lodówce ze świąt, które nie chce się skończyć - na jedno to dobrze bo nie trzeba gotować, z drugiej jednak strony kusi żeby jeść w nadmiarze! Nie może się zmarnować, przecież kosztowało dużo pracy i pieniędzy... Tradycje to nie są dobre obyczaje.

Nie pasuje mój wkres kominowy do całości. Trzeba z niego zejść! śłowa uznania dla tych co schudły w więta- dokonałyście cudu!

Nastrój poszedł mi w dół a apetyt w górę.
Nie mam serca do dietkowania, niby staram się nie obżerać, ale jakoś nie mogę sobie odmówić paru kromek chleba
Niedobrze, oj niedobrze
Pozdrówka

sorki - tu była powtórka postu - wynik ostatniej awarii na forum