Wątek: Wirtualny "Club XXL"!

no laski - jak tak przejrzałam wyniki, to jestem z Was niesamowicie dumna nawet z tych, którym nie udało się osiągnąć zamierzonego celu - a możliwe nawet, że z nich najbardziej - bo mimo trudności wciąż z nami są i trwają w postanowieniu chudnięcia

trzymam kciuki za powodzenie kolejnego etapu

Hej Słoneczka
Wpadam tylko na chwilkę - mam takie zaległości na forum, że hoho - przepraszam, że zaniedbałam nasz klub.. ale wiecie Kochane - na razie żyję na innych częstotliwościach miodowy tydzień trwa <spędzamy go w domku, ale jest miło, sympatycznie, ciąglę z kimś się spotykamy itd, spędzamy z W. super chwile..>. Na dietkową drogę wracam jednak ostro we wtorek - nie ma że boli!! Kilosek mi przybył - co najmniej - po tych całych ostatnio konsumowanych przeze mnie słodkościach <w wielkich ilościach ale świadomie - a co - należy mi się!! >.
Jutro postaram się w końcu napisać jak minął ślub i wesele...
Było cudnie - tyle mogę Wam już dziś powiedzieć - po prostu (może trochę nieskromnie tu piszę) - było super, to naprawdę było nieziemskie wydarzenie... szczególnie Eucharystia... to jutro postaram się podzielić z Wami tym wszystkim..
Dziękuję, za życzenia i Waszą obecność w tym ważnym dla mnie czasie..

Caprica - nie wywalisz mnie z klubu za tego kiloska w górę co?? i za właściwie 1,5 tygodnia bezdietkowego..? we wtorek obiecuję pokornie wrócić i ładnie dietkować A co do dietki - może jednak South Beach - ja ją bardzo polecam - widzę, że Aisak też!! (gratuluję wyników fiu fiu) - ja na nią wracam we wtorek!

POZDRAWIAM!! MIŁEGO WIECZORKU!

Hej! Dawno mnie nie było. Ale w tym tygodniu miałam mnóstwo zajęć, a w dodatku znów sie zaprawiłam. Teraz to juz nie jest sam katar, ale doszedł również bardzo męczący kaszel. A ja w niedziele mam jechać do babi na feri. Rodzice powiedzieli, że jak bede chora to nigdzie nie pojade, ale ja nie chce spędzić ferii w domu. A tak poza tym jutro mam sie spotkac z tym chłopakiem z urodzin mojej koleżanki. Anikas9 oglądałam zdiecia z Twojego slubu. Ślicznie wyglądałaś Na pewno ślub to wielkie przeżycie Droga Caprico czy bym mogła przesłać moje wyniki w niedziele, bo prawdopodobnie w niedziele po południu wyjeżdzam i nie bede mogła zrobić tego w poniedziałek. Wielkie pozdowienia dla wszystkich Buźka

Hello Dziewczyny!!!
Anikas9, lub też "Aniu żonko Wojtka", wspaniale razem wyglądacie Po Twojej rozradowanej buzi widać jak dobrze się bawiłaś. Udany ślub i wesele świetnie wróży małżeństwu Jeszcze raz - GRATULACJE!

Ja mam trudności z utrzymaniem diety. Niby stosuję się do zaleceń SB, ale tak niecałkiem, bo już i na pizzy byłam, i paróweczki z lodóweczki wieczorkiem podżerałam itp, a wszstko to dlatego, że przez pierwsze dwa tygodnie udało mi się trochę tej wagi zgubić i rozbestwiłam się. No i oczywiście spadek wagi został zachamowany w sposób drastyczny. Chyba muszę od początku przystąpić do fazy I SB

Wiola159 - napisz coś o tym jak przebiegła randka z chłopakiem, który tak Ci wpadł w oko . Ja już wiele lat na randce nie byłam , może coś mi się przypomni ?!?!

Ja teraz jestem zastępczą opiekunką małego króliczka (jego właścicielki wyjechały na ferie). Trochę się obawiałam, bo kota i psy to miałam, a gryzonia jeszcze nigdy. Króliczek jest słodki i psotny jak małe dziecko (ma 4 miesiące).

Pozdrawiam Was serdecznie i życzę więcej samozaparcia niż ja ostatnio wykazuję.
Papatki

Czesc Dziewczyny!
Milo, ze sie zrobil ruch w naszym Clubie. Daje mi to poczucie, ze jestescie
tam gdzies za monitorkiem.
U mnie kompletna klapa. Od trzech dni jestem ciagle glodna i - co gorsza-
poddaje sie zachciankom... Paczki, parowki, chlebek etc. Wiem, ze bedzie
mi przed Wami i sama soba wstyd. Zbliza sie nieuchronnie poniedzialek a
ja wcale nie mam ochoty sie rozliczac ze swoich efektow. Jutro bede probowala
jesc "byle nie byleco".

Jesli sytuacja wymaga to mozecie przyslac swoje wyniki juz w niedziele.
Wiola- powodzenia na spotkaniu!
Anikas - czy moze mieliscie jaks wspolnotowa slubna Eucharystie?

Ciekawa jestem gdzie mieszkacie. Ja mieszkam w Warszawie na Mokotowie.

Pozdrawiam,
Caprica

myslalam o tym, zebysmy sobie zalozyly liste mailingowa - wydajr mi sie, ze bedzie szybciej i latwiej sie komunikowac...
to tylko propozycja.

ja jestem z wroclawia, widzialam, ze jest tu kila dziewczyn z mojego miasta.
dzisiaj czwarty dzien na nowej diecie - oczywiscie nie poddaje sie zachciankom, w domu po raz pierwszy weidza, ze jestem na diecie (nie obylo sie bez glupich komentarzy) i tym bardziej sie nie poddam, schudne i niech zobacza efekty! moga (a w zasadzie moze) sobie teraz patrzec z przymrozeniem oka, wysmiewac to, co jem itp., ale wlasnie dlatego nie dam im (jej) satysfakcji i SCHUDNE. bede wygladala super, a moja mama sama bedzie chciala sprobwac tej (albo podobnej) diety!
ona moze nie jest gruba (ma w odroznieniu do mnie drobna budowe), ale jest sflaczala, ma faldy na brzuchu (solidne) i w ogole watla raczej jest.

no nic, ide do nauki, dzisiaj ostatni egzamin, nic do niego nie umiem...

Hej Klubowiczki
Po pierwsze to życzę Wam udanego, radosnego i spokojnego weekendu - oczywiście wzorowego dietkowo

Aisak - dziękuję za komplement tak tak, bawiliśmy się super!! Dziękuję Ci za wróżbę udanego małżeństwa.. pozdrawiam!!

Caprica - kiedyś byłam we wspólnocie - tam w sumie poznałam W. - ale to niestety przeszłość.. Mieliśmy "normalną" Mszę, choć z zaprzyjaźnionym księdzem, z uroczystym śpiewem - w sumie było bardzo uroczyście i jak wszyscy mówili - był taki spokój.. opisałam dokładnie Kościół, tak więc jeśli Cię to interesuje - zapraszam do poczytania.. A czy Ty może działaś w jakiej wspólnocie? Pozdrawiam Cię gorąco i radośnie

No właśnie - tak jak obiecałam - znalazłam dziś chwilkę i opisałam jak wyglądał Ten Wspaniały Dzień.. Dzień moich Zaślubin z Wojtkiem..
Poniżej <w podpisie> jest link na mój pamiętniczek i miejsce, gdzie opisałam ślub i wesele - jeśli Ktokolwiek ma ochotę przeczytać - zapraszam

WSZYSTKIM KLUBOWICZKOM I NIE TYLKO ŻYCZĘ UDANEGO WEEKENDU I RADOŚCI W SERCU CAŁY CZAS!! POZDRAWIAM WAS I JESZCZE RAZ DZIĘKUJĘ ZA KAŻDE CIEPŁE, MIŁE SŁOWO, KTÓRE OD WAS DOSTAJĘ - TO DLA MNIE BARDZO WAŻNE!
TRZYMAJCIE SIĘ! Ania

Hej! Właśnie wróciłam z spotkania. Hmmm chłopak ładniutki, podoba mi sie, ma śliczne oczka. Lecz jego charakter jakoś mi nie odpowiada. Ma inne cele, co inego go pasujonuje. Gogadaliśmy godzinkę, a potem rozjechalismy sie. Nie zaliczam tego wieczoru do nie udanych, bo przyjemnie było. A tak poza tym przepraszam za cale zamieszanie, ale bede musiała jeszcze raz zamieszać. Ja bede musiała jutro wysłac wyniki bo juz jutro wyjeżdzam. Ale następnie będą juz w terminie bo jade na tydzień A tak poza tym to w końcu wypoczne bo ja już mam ferie Pozdrawim wszystkich i wytrwałości życze co do dietkowania. Buźka

czesc dziewczyny, wpadam, zeby zalczyc link do diety ketogenicznej - moze sie komus przyda, moze ktos zechce sprobowac.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

moim zdaniem, to calkiem ciekawy tekst.

Cześć Wszystkim!

U mnie nadal dołek i jakoś wcale mi nie spieszno do poniedziałkowych pomiarów

Szmaja, dzieki za link do sfd. Trochę przeczytałam ale w momencie wyprowadzania wzoru na dzienną ilość kcal, białek, węglowodanów i tłuszczu straciłam serce bo jako była ofiara diety Kwaśniewskiego mam pewną awersję do diet, kóre wymagają nieustannego liczenia i matematycznego bilansowania pochłanianych składników pokarmowych. Planowanie i przygotowywanie posiłków staje się istnym rytuałem i "religią", choć niewątpliwie stan ketozy pozwala na bardzo skuteczne odchudzenie. Jednak ogólne założenia tej anabolicznej diety są podobne do SB i Montignac'a, czyli kierunku który obecnie uznaję za jedynie słuszny (co nie znaczy, że się do tych zaleceń zawszę stosuję ) Tekst na sfd jest niewątpliwie b. ciekawy.

Anikas9 - jeszcze pamiętniczka nie czytałam, ale z dużą przyjemnością tam zajrzę aby choć trochę się pogrzać przy Waszym szczęściu.

Ja też będę miała w przyszłym tygodniu swoją małą radość - wernisaż pierwszej wystawy, na której będą moje 4 płótna. Zaprosiłam najbliższą rodzinę i będę się pławić w ich pochwałach (niezależnie od wartości artystycznej obrazów - bo to przecież rodzina )
Może i odchudzanie lepiej mi wtedy pójdzie?
Pozdrawiam Was i ściskam
Katarzyna
(ciągle grubasek, niestety ... chlip!)