Wątek: Wirtualny "Club XXL"!

BRDGET nie lam sie...ja tez mam maly kryzys ale zaczynamy walke od jutra znowu!!!
Ja to bede probowac tyle razy dopoki nie osiagne celu...jesli inni potrafia to czmeu nam nie mialby sie udac?!
Trzymam kciuki za wszystkie poworoty po kryzysach na dobra zdrowa droge...BEDZIE DOBRZE TRZEBA W TO UWIERZYC!!!
a jak poprzednia motywacja zawiodla to znalezc nowa;]

pozdrawiam

Cześć! Tu brunetka wieczorową porą!

Udało mi się dziś nie zgrzeszyć ani razu!!! Już niedługo północ, więc chyba już na nic się nie skuszę!
Jaka jestem zadowolona - nie macie pojęcia! Ja już tak mam, że jak mi się uda przez jeden dzień, to potem już to jakoś ciągnę!
Wysłałam już tygodniowe wyniki. Żadnych rewelacji nie zaraportowałam, ale powracam do tendencji spadkowej (już mnie Caprica nie zaznaczy na czerwono jak w zeszłym tygodniu ). Postanowiłam powtórzyć pierwszą fazę SB.

Szmaja, jaką dietę stosujesz? Co to za tłuszcze? Napisz coś proszę!

Dziś był słoneczny dzień i od razu jest mi lepiej!

Dobranocka

Siadłam dziś rano do komputerka aby przygotować zestawienie z naszych wyników i przesłać Wam raport . Niestety, ponad połowa członków Clubu nie przysłała mi
tabelek z danymi .
W związku z tym nie mogę podsumować drugiego etapu i rozpocząć trzeciego!

Brakuje mi aktualnych danych:
Wioli, Anikas, Sandry, Szmai, Bes_xyfki, Teski i Jeni (obwody).
Az mi trudno w to uwierzyc, moze cos szwankuje z moja poczta?

Ponadto od Was wszystkich oczekuje na okreslenie realnego celu w 3 etapie.
Rozpoczynamy etap 3 przedwiosenny. Wraz z jego zakonczeniem powitamy wiosne,
sloneczko, cieple dni i lekkie ubranka.
Czekam na Wasze listy jeszcze dzis do godz. 21. Jesli bede miala dane to moze uda mi sie przeslac Wam analize dzis wieczorem ale jesli nie to byc moze dopiero w czwartek...

caprica, przepraszam, że tak późno wysłałam wyniki, ale wczoraj do wieczora byłam u Tomka i po powrocie już nie miałam siły usiąść do komputera
a co do dziekana - doopeq odrzuca wszelkie możliwe podania

ehh... wczorajszy dzień mogę zaliczyć do zawalonych totalna porażka jeśli chodzi o jedzenie wiedziałam, że jak pojadę do Tomka, to z jedzeniem będzie krucho :/

Nie mialam na mysli pisania podania ale umowienie sie na osobista rozmowe
z dziekanam. Moze Twoja sytuacja jest w jakis sposob wyjatkowa i zechce Ci
pomoc. Pewnie szanse sa male na inne potraktowanie ale moze...

Wysłałam dane.. sorki, że nie w tabelce!
NOWY ETAP, NOWE MOTYWACJE.
ŻYCZĘ POWODZENIA I Z NIECIERPLIWOŚCIĄ CZEKAM NA RAPORCIK!!

witam wszystkie koleżanki Jak narazie to od czwartku jeszcze nie zgrzeszyłam z czego jestm bardzo zadowolona Próbowałam kilka ćwiczonek ze stronki "Naszego SUUUPER Clubu" ale jakoś nie wychodził mi nie potrafiłam zrobić niektórych ćwiczeń. Miałam od dziś wchodzić na piechote do góry tzn nie korzystać z windy (mieszkam na 10 pietrze) ale jakoś zapomniałam i wjechałam widną to już chyba przyzwyczajenie
Droga Birdget trzymam za Ciebie kciuki abyś wyszła na prostą dietką oraz żeby fioletowe krwiaki zaczęły znikac, bo w końcu na wakacje trzba sie pokazac jako super laski w strojach kąpielowych
Kochana Caprico może dlatego rano brakowało Ci wymirkow niektórych z Nas bo przeciez jesteśmy umówione na poniedziałek. Tak mi sie przynajmniej wydaje.
Droga Bes_xyfki ja też kiedyś miałam problem z jezeniem kiedy szłam do swojego chłopaka.
Pozdrowienia dla wszystkich klubowiczek i nie tylko. Trzymam za Was kciuki. Buźka

moje tluszcze? no pisalam juz...

mam diete od instruktorki klubowej i nie jem ppieczywa, ziemniorow, mak itp., do tego nie jem owocow - czyli poczatek, jak SB, ale za to jem sama wieprzowine, tluste sery, smaze na smalcu i w ogole. miecho z warzywami, bialy ser z orzechami - te sprawy.
tak mi na tej diecie dobrze, ze bardzo bym chciala, zeby dzialala - sprawdze w najblizszym czasie na wiarygodnej wadze - jesli dziala, to bede bardz bardzo szczesliwa. najadam sie, bardzo lubie jaja i takie rzeczy, a tu tego moge strasznie duzo jesc... bardzo mi sie podoba, trzymajcie kciuki, zeby ten moj spadek wagi, to nie bylo zludzenie!

ile trwa ten etap? do 21.03? jesli tak, to do tego czasu chcialabym wazyc 58 kg (ło matko, jak to wyglada!!! 5 na poczatku!!!) czyli minus 2 kg.

Dobrze mi się zdawało, że na wyniki mamy czas do poniedziałkowego wieczoru, wysłałam je dopiero przed chwilą bo rano skoro świt wychodzę do pracy a z tamtąd nie bardzo mogę wysłać pocztę-za dużo osób mi zagląda przez ramię.Moje wyniki stoją w miejscu, myślę, że to moja wina - za mało robię w tym kierunku.Mam bardzo mało ruchu ale pracuję po 12 godzin na siedząco więc same rozumiecie a po pracy człowiek jest taki skonany, że tylko oblucje wieczorne i spać!

a propos stronki
wszelkie informacje wysylajcie na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] (tak bedzie prosciej )
jesli wysylacie dane do dzialu 'klubowiczki' nie zapomnijcie podpisac sie nickiem z forum - bedzie mi latwiej Was zlokalizowac aha! co do tresci - nie musi to byc 'wg wzoru' - kazda z Was moze tam napisac cokolwiek by chciala
szmaja, co do Twojej dietki - przyslij mi jej opis na mejla - taki jaki bys chciala zobaczyc na stronce - a na pewno go zamieszcze

wiola159, ja niektorych opisow cwiczen sie boje nawet czytac - nie mowiac juz o probowaniu