Wątek: Próbuję odbić się od dna-spowiednik odchudzania wg.Lunki !!!

Witajcie dziewczyny

Dziękuje Wam za wszystkie wpisy,za cieple słowa,za wsparcie.Jesteście niezawodnymi przyjaciółkami Jestem bardzo,bardzozmeczona,ale tak teraz będzie dopóki Mateusz nie wróci do domu.Wychodzę do niego ok.11-tej wracam ok.18-tej.Wiem,ze to nie jest małe dziecko,ale kiedy jestem przy nim chociaż trooszkę lepiej znosi pobyt w szpitalu.Dziś czuł sie w miarę dobrze,ważne,ze gorączki wysokiej nie mial...oby tak dalej.Starałam sie go zagadywać,rozsmieszać,ale i tak były momenty,kiedy mial łzy w oczach Zobaczymy co bedzie po wizycie u profesora.Musimy wziążć w poniedziałek taksówkę do Katowic-Mateusz nie ma sił "telepać sie" środkami komunikacji,a transportu ze szpitala nie dostaniemy,bo to wizyta w prywatnym gabinecie.W przychodni musielibysmy czekac 2 razy dłuzej,wiec wybór jest jasny


Oczyszczanie dzień 4/10

kefir 0% 0.5 litra
wszelkie herbatki i soki warzywne 2 litry
warzywa na patelnie 2x po 300 gram
banan
2 jabłka
garść suszonych moreli
2 surowe marchewki
surówka z kapusty pekińskiej
ruch jak wczoraj


2 surowe marchewki

Jolu kochana, z całych sił zaciskam kciuki, żeby profesor pomógł!

To naturalne, że starasz się być z synem, jak najwięcej ... wiek dziecka nie gra tu roli ... nigdy nie gra ...
Kochamy nasze dzieci i drżymy o nie zawsze, bez względu na to, czy mają lat 5 czy 25 czy więcej ...

Całuję bardzo mocno

Jolu jestem pod wrazeniem!! naprawdę idzie Ci super
cały czas trzymam kciuki za zdrowie M. buziaczki, miłej niedzieli.

Jolu, przyjemnej niedzieli życzę :P :P

Radzisz sobie naprawdę fantastycznie

Kochanie, trzymam kciuki za wizytę u profesora i za Twoje dietkowanie

Hi Luneczko, zostawiam ciepłe pozdrowienia. :P Dla Was wszystkich. :P

Joluś, przytulam i wciąż cały czas negocjuję w sprawie Mateusza...
pozdrawiam ciepło

[/b]Jolu dzielna i madra babeczka z ciebie a twoj syn ma wspaniala mamusie.
Czekam z niecierpliwoscia co powie profesor oraz mam nadzieje,ze Mateusz bedzie mogl wrocic do domku juz niedlugo

ps.Goldi jest jak zawsze cedenko

[/img]http://ekartka.eu/kartki/13/217.jpg[img][/img]

Jolu dzielna i madra babeczka z ciebie a twoj syn ma wspaniala mamusie.
Czekam z niecierpliwoscia co powie profesor oraz mam nadzieje,ze Mateusz bedzie mogl wrocic do domku juz niedlugo

ps.Goldi jest jak zawsze cedenko

Luneczko tak mi przykro, że przeżywasz znów takie ciężkie chwile.
Kurcze szkoda, że nikt w rodzinie nie ma samochodu, żeby Was zawieść do tego szpitala

Luneczko jesteś bardzo dzielna. Mając takie troski łatwo popaść w obłęd. Ty jesteś silna.
Trzymam kicuki za Mateusza.

kochanie i ja dolaczam sie do dziewczyn i czekam z niecierpliwoscia na wiadomosci co powiedzial profesor.
Życze Tobie duzo sily i cierpliwosci w tym wszystkim . Pozdrawiam Was serdecznie i trzymam kciuki za Was .