-
Podjęte wyzwanie !
Witaj ! Mam na imię Katarzyna też jestm nowa- zaczęlam 1 stycznia 2007. Jest mi bardzo ciężko. Przeszłam na dietę 1000 kcal efekty jakieś są ale malutkie a powinnam zrzucić 21 tzn. wazę 83 kg a chcę ważyć 65kg dla zdrowia i lepszego samopoczucia. Pozdrawiam Co robiłaś aby przetrwać kryzysy ?
-
Widze, ze Twoj komp zarazil sie od mojego u mnie dzis, odpukac, calkiem przyzwoicie hula
Sciskam mocno i zycze wspanialej niedzieli!
-
LUNKA MILEGO PONIEDZIALKU.SERDECZNE POZDROWIENIA .BARDZO MOCNO CIEBIE SCISKAM.
-
Stanie się chyba cud jeśli uda mi sie wysłać te kilka słów do Was Net pada co 5-10 mijut i już mnie z tego powodu diabli biorą Byle do jutra-mam nadzieję,ze wtedy wszystko sie zmieni Dietka w porządku-jeśli sie uda,to zaraz napisze raporcik,ale obiecać tego nie mogę
Buziaki dla wszystkich
-
Zagladam tu i ciekawa jestem co u Ciebie . Ale widze ,ze komp szaleje . Moj tez pomalu zaczyna wariacje .Wpadne chyba w nerwice przez to wszystko . Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze dobrej,spokojnej nocy . Nie dajmy sie zwariowac przedmiotom martwym . /Latwo powiedziec ......./ .
-
Lunka, przesylam pozdrowienia i calusy. Życze szybkiego usuniecia awarii.
Czekam na Ciebie ( 6.I juz mija i ja jestem wolna , pakuj papiery i przyjeżdżaj.)
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
To raport za wczorajszy dzień-napisałam go wczoraj,ale juz wysłać nie mogłam,wiec go zapisałam i dziś skopiowałam
DZIEŃ 8/31
Śniadanie
Bułka grahamka 100 g
OSM STARGARD - Serek wiejski "Starco" 150 g
Herbata bez cukru
Obiad
Kurczak Pierś pieczona w folii z gotowanymi brokułami ,czerwoną papryką i kiełkami sojowymi 550 g
Surówka z pomidorów 590 g
Sok pomidorowy 305 g
Kolacja
Szczypiorek 5 g
Cebula 10 g
Ogórek kwaszony 50 g
Pomidor 50 g
Masło śmietankowe 10 g
Bułka grahamka 50 g
Herbata bez cukru
Banan 185 g
Kaloryczność: 1340 kcal Węglowodany: 168 g Białka: 89 g Tłuszcz: 31 g
płyny :2.5 litra
ruch :spacer 50 minut,"dywanowce" 30 minut
dla siebie -"dopieszczanie" stóp plus lektura
-
Joluś, dzieki za wpis.
Cieszę się że dołek dietkowy minął i walczysz dalej. Ja idę za Twoim przykładem - ale postanowilam sama sobie radzić. Kilka miesięcy (chyba ze 4) byłam na ******i i sprawdząła się poki mialam czas gotować posiłki - niesttety z biegiem czasu i z wzrostem ilości pracy zaczely się gotowce i niesttey poległam, równiez ze wzgledu na brak ćwiczeń, snu i zjadania stresów - efekty od razu pojawily się na wadze
Ale walczę - bo chce!
Mam nadzieje że dam rade bo ostatnio zupełnie co innego zaprzata mi mysli.
buziaki
-
Jola brawo brawo brawo
-
Jolcia, gratulacje za kolejny udany dzien!
I czekam na dluzsze wpiski, niech Ci w koncu tego neta naprawia!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki