Strona 1146 z 1150 PierwszyPierwszy ... 146 646 1046 1096 1136 1144 1145 1146 1147 1148 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11,451 do 11,460 z 11491

Wątek: Próbuję odbić się od dna-spowiednik odchudzania wg.Lunki !!!

  1. #11451
    Awatar Stella9
    Stella9 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-12-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    71

    Domyślnie

    Joluś myśle o Was ....Buziaczki

  2. #11452
    Awatar awi
    awi
    awi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-01-2008
    Posty
    2,204

    Domyślnie

    Jolu jak co dzień mysle i Was i trzymam kciuki za powrót Mateusza do zdrowia.
    Dbaj też o siebie.. pozdrawiam

  3. #11453
    Awatar katson
    katson jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-01-2005
    Posty
    514

  4. #11454
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Ściskam mocno Jolu i ciągle o Was myślę ...

    Pozdrawiam gorąco!



  5. #11455
    Awatar animka001
    animka001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-10-2005
    Posty
    25

    Domyślnie

    Przytulam mocno!
    ___________________________
    stary adres
    nowy adres

  6. #11456
    Awatar Stella9
    Stella9 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-12-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    71

    Domyślnie

    Joluś czekam na jakiś wpis ...przytulam....

  7. #11457
    Awatar podstolina
    podstolina jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-03-2007
    Mieszka w
    Poznan
    Posty
    833

    Domyślnie

    Wpadam do Ciebie i serdecznie pozdrawiam -jestem z Toba Jolus i z Mateuszem

  8. #11458
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Witajcie kochane

    Wybaczcie,ale czas tak szybko biegnie.....a ja go mam mniej,coraz mniej ......Nie były łatwe te ostanie dni Psychika Mateusza była fatalna,skończyło sie na niskich dawkach leku uspokajającego Powinien już chodzić od 2 tygodni,a dopiero robi to od 4 dni,to samo z jedzeniem-ciągle wymiotował i jeść nie chciał.Porobili mu rózne badanie,włącznie z endoskopią i nic złego sie nie dzieje.To wszystko siedzi w psychice Lekarze powiedzieli mu,ze oni zrobili juz swoje,teraz wszystko zalezy od niego,musi się pozbierać,wziążć w garść,bo inaczej...zostanie w tym łóżku W piątek powiedzili mu,że w poniedziałek może iść do domu-jakby kopa dostał Zaczął wstawać,chodzić i jeść Z tym jedzeniem to jeszcze kiepsko,je bardzo malutko i jeszcze 1-2 razy dziennie wymiotuje Martwi mnie to,oby w domu było lepiej Żeby rany mu sie goiły potrzebują budulca,potrzebują białka Te rany i tak będą sie goić nawet kilka miesięcy,a jak nie będzie jeść to jeszcze dłużej Profesor powiedział w piątek,że Mateusz ma jego błogosławieństwo i moze iść jutro do domu Ciągle jeszcze sie boję,że cos wypadnie...jeszcze jutro mają być wyniki z ostatniego posiewu Trzymajcie kciuki


  9. #11459
    Awatar emkr
    emkr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-05-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,108

    Domyślnie

    Jolu, ciesze się że Mateusz już jutro wróci do domu. Na pewno wsród bliskich będzie szybciej wracała do równowagi
    Zycze Wam wszystkim dużo sił i wspieram Was modlitwa.

    Buziaki!
    Start dietkowania (reaktywacja): 11.05.2011 cel 1 -> 99 kg



    // TU JESTEM //

  10. #11460
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Kochana Jolu, to cudownie, że Mateusz może już iść do domku! Na pewno jego stan psychiczny się poprawi w domowych pieleszach, wśród bliskich i najukochańszych osób :P

    Bardzo się cieszę Słońce, że napisałaś, co słychać! Mimo braku czasu pamiętasz o nas

    Jesteś wspaniała :P



Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •