Wątek: Próbuję odbić się od dna-spowiednik odchudzania wg.Lunki !!!

Serdeczne pozdrowienia

WITAJ LUNKA....

WPADŁAM Z RE WIZYTĄ DO CIEBIE. MAM OSTATNIO AKIEGOŚ DOŁA
I MAŁO CHODZĘ NA ODWIEDZIMKI. POSTARAM SIĘ WPADAĆ DO CIEBIE CZĘŚCIEJ.
TO PRAWDA ŻE JAK MAMY ROBOTĘ TO NAWET NIE MYŚLIMY O JEDZENIU.
JA JAK ZJEM POSIŁEK TO ZARAZ CZUJE WIELKI BRZUCHOL I MNIE ROZSADZA.
ŻYCZE UDANEGO DIETKOWANIA.

Hej Jolu

wpadam z goracymi pozdrowionkami słonecznymi!

śnieg..? na Pomorzu go nie ma, ale znów jest chłodniej... jejku, ja chce już prawdziwą WIOSNę! pewnie nie tylko ja!

no i wpadłam zameldować, ze dziś juz wypiłam 3 hebatki "spalania".. nie wierzę w cuda, ale jeśli poprawi mi to przemianę materii to byłoby super

a tak - plazuję w miarę, dziś 7 dzień bezwpadkowy (jedyny zarzut to orzeszki za dużo orzeszków). buziaczki miłego wieczorku!

witam Lunko
Jak samopoczucie? Widze ze dobrze Ci idzie i humorek dopisuje. Bardzo sie ciesze.
Ja powoli ide do przodu ale daleka droga przedemna....
Pozdrowienia serdeczne
kaska
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Oj ten śnieg...Na początku zimy cieszy, ale w kwietniu wywołuje stany depresyjne Podobno od poniedziałku ma byc już ładnie i słonecznie, więc byle weekend przetrwac
Co do spotkania w Sosnowcu to jestem absolutnie ZA!!! Tylko czy przed świętami damy radę? Wydaje mi się, że lepszym terminem byłoby po- wtedy wszystkie miałybyśmy spokojną głowę

Cieplutko pozdrawiam!!!

Pozdrawiam wieczornie i melduję ,że już w lepszym hooomorku

Mówisz i masz!

Też bardzo tęsknię za Tobą siostrzyczko! Mam przed oczami cały czas ten Twój kwitnący i budzący się wiosennie ogród.
A to ,że jesteś niesamowita , to już nie muszę chyba Ci przypominać :P

Witam serdecznie

U mnie w perspektywie mycie okien: u mnie i u babci,co razem daje 20 sztuk+ 2 malutkie A gdzie reszta roboty Aga ma teraz kolokwia,wie dużo sie uczy,a w weekendy jeżdża zapraszać na wesele.dopiero bedzie miec od środy wolne,to mi pomoże A Mateusz jak to chłopak...pomoże tyle co kot naplakał Mąz .śpi po nocce czasem i do 16.30 wiec zdana jestem tylko na siebie.A tu jeszcze ogródek... Jest jeden plus-nie będzie czasu myśleć o jedzonku i spali sie sporo kaloryjek

Agulo witam u siebie na początku nie smakowała mi "stabilizacja" ale juz sie przyzwyczaiłam

Gosiku ja to już na pewno nie bede miała czasu mysleć o jedzonku Obiecuję jak najszybciej odpisać i prosze o cierpliwośc

Bikuś krokusiki całe!Na szczęście mroziku nie było!!!PS.mam tak jak i Ty-najbardziej chce mi sie jeść ok.17-tej

Hiiiii witam u siebie i zapraszam jak tylko będziesz miała ochotę

Anikasku cieszę sie,ze znowu dobrze Ci idzie i jak zawsze trzymam kciuki

Zmysłowa u mnie w porządku,choć łatwo nie jest....Dziękuje za wiadomości o Twojej dietce i trzymam kciuki

Patii więc spotkamy sie po świętach -tak bedzie najlepiej

Animko siostrzyczko cieszę sie,ze masz juz lepszy humorek Dbaj o siebie!!!Ps.bedę obfotografowywać każdy kwiatuszek jaki pokaże sie w moim ogródeczku

Witaj Pracusiu
Na mnie też czeka mycie okien.Wprawdzie nie tyle co u Ciebie ale ....nie cierpię tego robić I nic mi nie pomoże wmawianie ,że to zamiast ćwiczeń Nie lubię i już
Z tym jedzeniem to mam podobnie z nie wielką różnicą ,że ja bym jadła od godz.17
Dziękuję za jamniczka
Pozdrawiam

ĆWIR, ĆWIR
MIŁEGO WEEKENDU

DZIEKUJE ZA CIEPELKO W LISCIE