Wątek: Próbuję odbić się od dna-spowiednik odchudzania wg.Lunki !!!

JAK DOBRZE ,ZE BEDZIESZ JUZ W DOMKU
W SOBOTE MAM NADZIEJE ,ZE SPOTKAMY SIE WIRTUALNIE

Witam!

Jola już jutro idzie do domku
Rozmawialam z nią dziś dość długo przez telefon i już się dobrze czuje. Ranka się ładnie goi, tylko tyłeczek boli po zastrzykach
Nie ma też apetytu, ale obiecała dbać o siebie i nie dietkować poki oraganizm w pelni nie powróci do sił Zresztą tak bardzo schudła że waga pokazuje 68 kg Stwierdziłą że tyle wystarczy i teraz pozostanie jej tylko utrzymanie wagi
oczyiście nie zajrzy do nas od razu w czwartek, al ew miarę jak siły pozwolą.

Joluś buziaczki dla ciebie i dużo pozytywnej energii byś szybko odzyskała siły

Jak dobrze, że już niedługo będziesz w domku...
Cieszę się bardzo...Musisz teraz nabrać sił...

Buziaczki.

Lunko cieszę się, żę już wracasz do domu i do nas :P

grunt to DOBRE WIEŚCI...

No ale czy Lunka do nas, grubaskow, bedzie chciala wrocic? Taka laseczka...

jak to dobrze ze lunka juz wraca
pozdrawiam serdecznie i przesylam buziolki

Bardzo dobra wiadomosc

Bardzo dobrze, że już wraca. Moc pozytywnej energii przesyłam.

Pzdr serdecznie

DLA CIEBIE NA POWITANIE