-
Colacaro ja wprost uwielbiam czytać książki Trzymam się,a czy będą efekty to zobaczymy w poniedziałek
-
Tujanko, gdzie się podziałaś
-
Witajcie kochane!Życzę Wam miłego dnia!Teraz uciekam......ale już za Wami tęsknię
-
Luna wiesz co.. trzy razy wchodziłam na skrzynkę i nie dostałam Twoich foteczek.. buuuu... coś net psikusy tu nam robi.. bo ja się na te foteczki doczekać nie mogę!
Dzięki za miłe słowa w moim kierunku.. ach, jesteśmy tacy "normalni"..
Cieszę się, że tak sobie mnie wyobrażałaś nie rozczarowałaś się hihI
MIŁEGO DNIA, DZIELNEGO! JAK ZAWSZE WZOROWEGO!
-
Witaj Luno
Mi tez sie nie chce jesc..dopiero teraz zjadlam obiad...Na tej diecie zawsze tak mialam..kurczy sie poprostu zolodek...bo malo jemy
Przyszly trudne dni i brzuszek troszke ,,wydenty,,
Tujanka sie nie odzywa..troche mnie to martwi... i smuci..
Niestety jutro ide do pracy...
Luno a ja wracam na SB i bede sie wygrzewac z dziewczynami
Buziaczki i trzymaj sie cieplutko
-
DOBRANOC LUNO...JUTRO OSTATNI DZIEN NASZEJ DIETKI... SUPER JEST DIETKOWAC Z TOBA
-
WITAJ LUNKO, WITAJ STELLO, WITAJCIE POZOSTAŁE DZIEWCZĘTA
Miałam nadzieję, że jak wrócę,braknie mi czasu na czytanie wszystkich wpisów,
a tu spokojnie i tak jakoś bez entuzjazmu.Miałam również nadzieję,że będzie
Wam trochę smutno beze mnie, ale nikt specjalnie nie zauważył mojej nieobec-
ności, no trudno.Poza oczywiscie Luną ( ale to przecież obowiązek dobrej
gospodyni wątku ) oraz Stelli, dziękuję Ci Stella serdecznie.
A poważnie i zupełnie na serio- wyjechałam z domu na te parę dni nagle,
byłam u mamy.Dziś moja mama trafiła na 3 tyg pod fachową opiekę,
niedaleko Łodzi , będę ją często odwiedzać.
Dziewczyny, mam zamiar Wam coś zaproponować.4-go maja minie mój
3-ci miesiąc odchudzania, niektóre z Was odchudzają się dłużej ode mnie.
Proponuję zacząć wszystko od początku.
Wiele z nas jest trochę zmęczona codzienną walką z samą sobą, swoimi
przyzwyczajeniami wieloletnimi,próbami znalezienia swojej nowej drogi.
Myślę jednak , że w wielu z nas caly czas tkwi poczucie krzywdy, że musiałyś-
my narzucić sobie takie ograniczenia,ten imperatyw kieruje mną od właśnie
trzech miesięcy.A 2- go maja mam go zamiar świadomie zlekceważyć.
Pójdę z mężem na kolację tam, gdzie będę miala ochotę i zjem przy winie
to, na co będę miala ochotę.I nie jest to chęć powrotu do codzienności
sprzed 4-go lutego,jest to chęć nowego startu.
Ps. jeśli macie ochotę mnie złajać, zrozumiem intencje.
jeśli z radością podchwycicie , będę zadowolona, bo myślę, że brakło nam
wiatru w żaglach
PS. w tym czasie, gdy mnie nie było, trzymałam wzorowo dietę, Stella
wie jaką, i okropnie spadło mi ciśnienie.
BUZIAKI.TUJANKA
-
Witajcie
Dietkowo u mnie w porządku
Musicie mi jednak wybaczyć,że dzisiaj Wam nie odpowiem.Nie potrafię się skupić na pisaniu!!!!Przeczytajcie w wiadomościach na onecie informacje pt."Zabójca wpadł przez monitoring i komórkę".Kobieta,która zginęła to macocha przyjaciółki mojej córki!Jesteśmy wszyscy wstrząśnięci tym co się stało!!!!Jutro pogrzeb....Świat jest taki okrutny!!!!!!
Trzymajcie się
-
Witaj Tujanko Nareszcie sie odezwalas bo juz sie martwilysmy
Mysle ze jesli czujesz ze musisz to zrobic to zrob to...
A pozniej wroc na dietke znow gotowa do nowych wyzwan
Ja tez kiiedys na Sb pozwolilam sobie na swoja ulubiona galaretke bez zadnych wyrzutow swiadomie...
Ania tez na pare dni zrezygnowala z diety...pewnie i dobrze bo wroci z nowymi silam A tak wciaz robila sobie wyrzuty ze skusila sie na cos...
Jesli bede czula ze chce cos zrobic to nie bede walczyc ze soba...Zreszta to tez sprawdzian dla Nas czy potrafimy panowac nad jedzeniem
Pozdrawiam Ciebie i zycze milej kolacyjki
Lunko dla Ciebie jeszcze raz buziak
-
Ja tez jestem wstrzasnieta............
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki