Cześć dziewczyny
Dzień 4 dietki cytrynkowej minął bez większych zakłóceń,chociaż.....chodziły dzisiaj za mną ziemniaczki Dobrze,że rodzinka nie miała ich na obiadek,bo chyba "pękłabym" Za oknem było dziś bardzo marcowo - słonko na przemian z deszczem i gradem Wogóle jakaś senność mnie dopadła!!!To pewno przez to nocne buszowanie na forum Dzisiaj już nie mogę sobie na to pozwolić ,bo wczesnym rankiem mam wyjazd.Wybaczcie więc jeśli nie zdążę się u wszystkich zameldować,ale nadrobię to jutro.Ruch zaliczyłam : 2.5 godziny koszenia trawnika - plecki bolą jak diabli
Anikas Ty i złośnica ?Nie wierzę A jeśli tak jest to musisz to koniecznie zmienić!Uśmiechaj się jak najczęściej ,a nerwy odgoń precz Całuję Cię mooooocno
Zakładki