Wątek: Próbuję odbić się od dna-spowiednik odchudzania wg.Lunki !!!

Lunko, no co Ty za głupoty wypisujesz o tym brzuchu jak w dziewiątym miesiącu ciąży??? Gdybym Cię nie widziała, to mogłabyś mi takie rzeczy wmawiać, ale widziałam, Dorfa zresztą też. Ty nawet żartem takich rzeczy o sobie nie pisz!!!

Na gazeta.pl jestem głównie na forach emigracyjnych, jestem tam jedną z moderatorek forum Kobieca Polonia.

Ściskam i życzę, by ten wiatr wiał w Twoje żagle (hehe, nie wiem dlaczego, o mały włos nie napisałam "w Twoje żarcie" ) także przez weekend.

Miłego weekendu Luneczko :P :P :P

JOLUŚ JAK COŚ JESZCZE TO WAL ŚMIAŁO .
JAK BĘDE W STANIE TO POMOGĘ.
MIŁEJ SOBOTY.

Witam Was z uśmiechem na ustach

U mnie wszystko w porządku i humor dopisuje Jest 17-ta,a na koncie mam 877 kalorii wiec na pewno zmieszczę sie z kolacją w 1200 Zaliczyłam dzisiaj godzinny spacer,a bedzie jeszcze rowerek ok.45 mniut i 15-20 minut inych ćwiczeń Nadal czuję wiatr w żaglach -przestałam sie tak bardzo stresować ważeniem Teraz wiem,że to dobry pomysł,żeby ważyć sie nie częściej niż 2 razy w miesiacu



Kasiukasz dobrze,ze to tylko pomyłka w pisowni,a nie "na żywo" Czuję ten wiatr...nadal czuję i jestem szczęśliwa

Jupimorku usmiechnij sie -mam nadzieję,ze następnym razem bedzie dużo lepiej

Bikusiu ciągle czuję ten wiatr...wiatr muskający moje wlosy....wiatr "nakręcający" mnie do odchudzania

Dorotko to może.....razem umówimy sie na ...porodówce Miło mi....ze pomyslałas o mnie pilnując wnuczka Fajna foteczka -a moze to co tak błyszczy...to własnie moje osiedle

Trini widziałaś mnie...to fakt,ale było to ponad 2 misiące temu i brzuszek mógl mi przecież juz urosnac Dobrze..już nie bede pisac takich rzeczy...ale pomysleć moge,no nie A co do wiatru....to może i wiać w żarcie,zeby go jak najmniej trafiło do mojego brzucholka

Madziu dziękuję za goldenka - wiesz co lubię

Halinko dziekuję za linki Teraz to raczej nic nie bedzie z koralikowania ,bo jak widzę kasy trochę na to trzeba

Hej Luneczko
Pieknie dietkujesz. Nie liczyłam jeszcze ile pochłonęłam kalorii bo weszłam na "Luźne pogaduchy " i sie zaczytałam Totalny luz
Pomyślę o ogrodach , tylko wiesz jak u mnie z czasem

Pozdrawiam serdecznie Jolu Wielka buźka dla Ciebie :*
U Ciebie też w tym momencie taka deszczowa pogoda?

Dużo słońca na jutro życzę

Brawo Lunko

Ja się nie poddaje, dalej walcze

Jupimorku mnie tez wciągnęły "Luźne pogaduchy" - mozna sie na nich odstresować Porócz wątku ogrodowo-domowo-kwiatowego i mojego z foto zabawą bede jeszcze wpadac na "Robótki reczne"

Westalko ciesze sie ,ze walczysz i trzymam mocno kciuki

A to...moja robótka ręczna -komplet 13 serwetek + bieżnik -wzór i kolory wybrane przez córkę,dla której go zrobiłam



Jedzonko na dzisiaj zakończone -kalorie 1087,płyny 2.5 litra,ale bedzie jeszcze pół litrowy kubek pu-erh,ruch : 60 min spacer ,40 minut rower i 20 minut fat burning

Luneczko przesliczne te serweteczki!!!
Ale Wy macie talenty!!!
BUZIACZKI

Piękne serwetki!! Aż sama zapragnełam coś takiego robic

Lunka- myślę,że sięprędzej spotkamy i w innych okolicznosciach.
Serwetki piękne, zdolna jesteś.Też kiedyś dużo robiłam ale teraz już coraz mniej.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
jeszcze jeden widoczek z okna tym razem w stronę "Dorotki".