Witam cieplutko w niedzielne popołudnie
Dzisiaj u mnie była piękna,prawdziwie wiosenna pogoda -cieplutko i slonecznie.Wykorzystałam wolny czas na dwugodzinny spacer z moją połóweczką Dotleniłam sie i odstresowałam Wczoraj było 1210 kalorii,rowerek 45 minut i ćwiczenia z płytką na mięsnie brzucha -20 minut Dzisiaj jak na razie jest dopiero 520 kalorii i pewno do 1200 nie dobieję,a wszystko to wina....leniwej niedzieli Wczoraj czytałam do bardzo późna,a dzisiaj mogłam sobie pozwolić na wylegiwanie sie w łózku...wstałam dopiero o 10.30 W zwiazku z tym zarówno śniadanko jak i obiad jadłam bardzo późno Dzisja miał być dzień bez ćwiczeń,ale mam ochote na rowerek wiec moze sobie troszke popedałuję
Westalko nie martw sie -na pewno nie pozwolę sobie na powrót do starej wagi Walcz skarbie -dasz radę -wierze w Ciebie
Marti dziekuję i mam nadzieję,że mimo przeciwności uda nam sie znowu spotkac w Katowicach
Agnimi buziaki
Kasiukasz czasami jestem z siebie bardzo dumna,a czasmi ....tylko troszeczkę,bo ciągle gdzieś tam we mnie siedzi grubas Z tym spotkaniem ,to postaram sie
Sylwio dziękuje -nie wiem czy jestem aż tak silna,ale bardzo sie staram
Kasiu i tak ma być -musisz być z siebie dumna,bo masz z czego Wyglądasz super -jak nastolatka i tak trzymaj
Katsonku nie wolo Ci sie poddać i prosze nie "zajadaj" stresu -wiem to po sobie,że to jest najwiekszy błąd jaki zawsze robiłam Wszelkie stresy i problemy konczyły sie napadami obżarstwa co doprowadziło mnie do otyłości
Zakładki