DLA WAS
DLA WAS
Jolu, tak bardzo się cieszę, że zaczynasz dostrzegać barwy życia i Mateusz też
Nawet nie wiesz, jaką radość nam sprawiłaś swoim postem!
Oczywiście, że będzie dobrze!!!!!!!!! Będzie Kochanie, na pewno :P :P :P :P
Na poprzedniej stronce napisałam kilka słów o Mateuszu,a teraz moze kilka o mnie Co do diety,to...nadal jej nie ma,a waga stoi.Po całych dniach nie ma mnie w domu,jem w biegu i nieregularnie.Teraz troszke odetchnęłam i zaczęłam wierzyć,ze wszystko sie uda,że poradzimy sobiez tą choroba Może teraz wreszcie odważę sie znowu pomyslec o sobie,o swoim zdrowiu
Jestem szczęsliwa,że mam Was Wasza pomoc i wsparcie są nieocenione Jesteście najwspanialszymi przyjaciółkami pod słońcem To,ze mogę liczyć na Was w potrzebie wiele dla mnie znaczy -to Wy sprawiłyście,ze nie załamałam sie,że nie straciłam nadziei Dobroć,którą mi okazujecie niech wróci do Was po stokroć
No, to teraz Kochanie marsz do łóżka, pod kołderkę, chwilka z lekturą dla relaksu i spatki.Może teraz wreszcie odważę sie znowu pomyslec o sobie,o swoim zdrowiu
Miłych snów pełnych kwiatów i słońca i abyś jutro rano czuła się jak nowonarodzona.
Lunko
musisz pomysleć ,ty jesteś nie mniej ważna co twój syn.Pomyśl jakże cięzko by mu było gdybyś siebie zaniedbała.Kiedy moje dzieci były małe zawsze myślałam o swoim zdrowiu przede wszystkim dla nich,bo kim są nasze dzieci bez nas,kto je bedzie kochał,dawał im poczucie bezpieczeństwa.Stało się tak kiedy moje dziewczynki miały 4 i 5 lat.Wtedy strach związany z moim zdrowiem zajrzał mi w oczy.Teraz moje dziewczyny są już dorosłe tak jak twój Mateusz,ale warto dbać dla nich o siebie.Zyczę wam obojgu zdrowia.Może teraz wreszcie odważę sie znowu pomyslec o sobie,o swoim zdrowiu
Jolu aż miło tu zaglądać i czytać lepsze wieści Oby tak dalej
Dbaj też o siebie
Jolu Kochana życzę spokoju i duzo siły na ten nowy tydzień i zostawiam pozdrowienia dla Ciebie i Mateusza
Największe przeszkody to własne nastawienie.
Hi Lunko, dobre wieści na Twoim wąteczku. :P :P :P Bardzo się cieszę i dalej podsyłam mega dawkę pozytywnej energii. :P :P :P
Luneczko bardzo się cieszę, że zaczynacie patrzyć na to co się stało z optymizmem ... Mateusz napewno nauczy się żyć z chorobą i napewno wróci szybko do pełni sił ...
Ty jesteś w tym wszystkim bardzo dzielna, wiadomo, że nie miałaś czasu myśleć o sobie ...
Ale teraz gdy jesteście spokojniejsi może zadbasz też o siebie ... Powoli, pomalutku ...
Luneczko duża buźka.
Lunko najważniejsze, że Mateusz wraca do zdrowia. Jeszcze trochę i będziesz miała go w domu . Dietką nie zawracaj sobie specjalnie głowy, jak waga stoi to też dobrze, oby tylko nie szła za bardzo w górę Niektórzy ludzie reagują na stres jedząc podwójnie.
Jak Mateusz będzie w domu, to będziesz spokojniejsza i wtedy łatwiej ci będzie ogarnąć wszystko.
Życzę wam dużo zdrówka i pogody ducha
JOLU DZIEKUJę ZA DOBRE WIśCI. :P
DBAJ O SIEBIE JOLU I NIEZANIEDBUJ SWOJEJ CHOROBY ,BO ONA TYLKO NA TO CZEKA. WIEM ,żE W OBECNEJ SYTUACJI TO BARDZO TRUDNE ALE POTRZEBNE.
MIłEGO PONIEDZIAłKU I DUżO SłONECZKA
Zakładki