Wątek: Próbuję odbić się od dna-spowiednik odchudzania wg.Lunki !!!

Agnimi długo wahałam sie z tymi fotkami,ale Trini ma dar przekonywania Dziękuję za gratulacje-one też dodają mi sił do dalszej walki

Goohaa dziękuję Ci Odchudzanie to ciągla walka także ze sobą,ze swoimi słabostkami ,z czychającymi na każdym kroku pokusami Ps.u nas teraz prawie tropiki ,tylko -5

Kami Kiedyś nie wierzyłam ,że można tyle wytrwać na diecie!!!!.Teraz sama jestem tego przykładem

Kasiukasz lubię wiersze,a te o przyjaźni coś ostatnio bardzo mnie chwytają za serce To umawiamy się,że wpadne z życzeniami na Twój "roczek"

Anikasku dziękuję za życzenia Staram sie wspierać innych i dawać tyle ciepła ile sama tutaj dostałam Ps.jakże mogłabym Was zostawić

Jolus, to bardzo ważny rok dla Ciebie, ale nie tylko.
Myslę, ze dla nas również.

wiele przez ten czas dokonałas, a to ze jeszcze upragniony cel przed Toba, to nic. Ważne jest, jak sama zreszta napisałas, ze chudniesz zdrowo!

Za fotki dziekuje, ale tak jak juz Ci napisałam, po obejrzeniu ich załamałam się.

No cóż, trzeba zakasywac rękawy i brać sie do roboty, czyż nie?

Buziaczki ogromne przesyłam, i ciesze się ze mogłam Cie poznać, najpierw wirtualnie a potem w realu.
Wiesz co? Jestas kimś ważnym w moim zyciu i z tego sie ogromnie cieszę.

Joluś, pozdrawiam cieplutko
dzięki za maila, buziak mi się uśmiechnął
a co do odchudzanka powolnego, to podpisuję się pod takim sposobem wszystkimi łapkami, jestem wielką zwolenniczką powolnego zmieniania sposobu odżywiania, ale już na całe życie
buziaki

Nigdy dostatecznie Ci nie podziękuję
za to, że jesteś, że stoisz przy mnie,
że wspierasz mnie,
osładzasz rozczarowania.
Odbudowujesz mnie i umacniasz.
Dzięki twoim myślom i trosce
jestem twierdzą.
Dziękuję Ci.

Lunko nie znam Ciebie aż rok cały - czego szczerze żałuję , ale wiem jedno:
to my potrzebujemy Twojej pomocy!

Pieknie schudłaś. Moge ci tylko pogratulować. Na ślubie swojej córki będziesz przepięknie wyglądała. Bardzo dużo masz już za soba. A to odchudzanie nie pozbwiło Cię pogody ducha i uśmiechu i to jest najważniejsze



[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Witaj Luneczko .Pierwsza rocznica zawsze jakaś taka najważniejsza .Super że tak udaje Ci sie wytrwac w utracie kilogramków.Ja mam nadzieję że też dotrwam do zamierzonego celu no i nie zaniedbam watków.Bo musze skruszona przyznać że bardzo brakowało mi takich rozmów i wsparcia .Jak przetrwałaś sosnowieckie mrozy .Bo ja kurczę strasznie to znosze.Ostatnio wracałam z pracy po 21 bylo chyba -20 stopni i aż mi sie płakac chciało jak musiałam stać na przystanku 20 minut i czekać na autobus a zawsze mówiłam że latem jak jest + 30 to jest gorzej a teraz sie okazuje że gorzej jest jak jest tak zimno.Ale jeszcze troszke i bedzie cieplej.I znowu bede mogła biegać czego mi brakuje.Serdecznie pozdrawiam.Gratuluje wyników w odchudzaniu .I tzrymam kciuczki za nastepne lata.

Lunko, bardzo sie ciesze, ze zdecydowalas sie wyslac te zdjecia. Roznica faktycznie jest olbrzymia

A ja nawet nie wiem, od jak dawna jestem na forum, na pewno krocej, niz na dieta.pl, bo najpierw przez kilka tygodni tylko dzienniczka kalorii tu uzywalam. W kazdym razie Tobie gratuluje tego pol roku i bardzo Ci dziekuje za to, ze tu z nami jestes. bez Ciebie to forum nie byloby takie samo.

Sciskam i melduje, ze za pare godzin reinstaluje caly system w komputerze, jesli wiec nie bedzie mnie przez jakis czas na forum, to tylko dlatego.

Pozdrawiam Lunko. Ile złotych jest u Ciebie? Bo u mnie minus 17

Pozdrawiam Was cieplutko - zamelduję sie wieczorkiem