-
Gdzie jesteś!?!?!?!?
Nie rezygnuj
Nie możesz mnie przecież tutaj zostawić - ja też Ciebie potrzebuję
WRACAJ
-
JESTEM JESTEM [/color]
Moje milczenie było spowodowane tym, że byłam z wizytą u znajomej no i kochany kamil ma już dostep do koputera No i pomimo,ze zjadłam 1 pączka i faworka(ale nie w tłusty czwr tek) to zmieściłam się w 1200 kal
[/b]Wcale nie rezygnuję Wręcz przeciwnie chłopaki są zdziwnieni bo kupłam sobie tuńczyka i otręby. TE drugie są pycha, natomiast , nie wiem jak sobie poradzić z tuńczykiem. Mam przepis na sałatkę, ale ona jest z groszkiem kukurydza, fasolą, ryżem no i majonezem. Wolałabym coś chudszego i mniej pracochłonnego
szukam też przepisu co możan zrobiś z kalarepą Surowa tez jest dobra, no ale ja lubie poszaleć
A wogóle to pod koniec tygodnia zeszłam do 1200 kal. Fajnie bo to dzięki Tobie. Napisz co tam u ciebie???
pozdrawiam
-
Ufff,co za ulga,że wróciłaś i wszystko jest okey!!!Ja też zjadłam pączka więc nie przejmuj się Jestem dumna z Ciebie!!!Jesteś dzielna!!!Będzie dobrze!Niestety dzisiaj już mnie nie będzie,ale wrócę jutro wieczorem.Poszperam w ten weekened za przepisami dla Ciebie.
Do jutra!!!!Cały czas trzymam kciuki za Ciebie :P
-
Cześć Gosza :P
Wreszcie jestem tutaj!Poszperałam za przepisami ,ale nic takiego nie znalazłam!Oto efekty:
Surówka z kalarepy i jabłek"
Kalarepka,1 winne jabłko,pół świeżego ogórka,łyżka posiekanego szczypiorku.
Sosół jogurtu naturalnego,łyżeczka koncentratu pomidorowego,sok z cytryny,pół łyżeczki musztardyszczypta pieprzu i soli.
Kalarepkę zetrzeć,wymieszać z pokrojonym w kostkę ogórkiem i grubo startymi jabłkami.zrobić sos,dodać do warzyw,doprawic.Schłodzoną posypać szczypiorkiem.
Sałatka z tuńczyka"
Pół puszki tuńczyka we własnym sosie,1 jajko na twardo, 1 ogórek konserwowy,ćwierć puszki kukurydzy,odrobina soli i pieprzu oraz łyżka majonezu light.Wymieszać i doprawić
Znalazłam jeszcze u jednej dziewczyny:1łyżka tuńczyka,pomidor,świeży ogórek i mała cebulka-64 kcal.przepisy powyżej nie wiem ile mają kalorii,musisz obliczyć,ale chyba nie za dużo.
Ja też jem otręby,dodaję je do jogurtów.jem dużo owoców i warzyw(.te z mrożonek mają mniej kalorii) Wczoraj odkryłam pyszne "Warzywa na patelnię z tymiankiem i bazylią" z Hortexu.Poddusiłam w niewielkiej ilości wody z łyżeczką oleju i dodałam ugotowaną i drobno pokrojona pierś z kurczaka.Naprawdę pychotka i ta bardzo duża porcja ma ok.320 kcal.-ja nie dałam rady zjeść na raz.Na przegryzkę dobre są wafle ryżowe.
U mnie w porzadku.Jutro minie 5 tydzień diety.To dzień na ważenie i mam nadzieję,że waga znów ruszy w dół
To super,że zeszłaś na 1200 - tak trzymać!!!!!Zawsze wpadaj po wsparcie.Ono jest nam bardzo potrzebne!!!W jaki dzień będziesz się ważyć?Najlepiej raz w tygodniu.Będę czekać z Tobą na rezultaty i nie zniechęcaj się!!!Trzymaj się cieplutko
Pozdrawiam i czekam :P
-
Cześć Luna!!!!
U mnie właśnie minął 7 dzień diety. Okazuje się, że narazie coraz łatwiej jest mi wytrzymac bez jedzenia po 19!!!!!Nawet specjalnie nie jestem głodna
Na początku tzn. tydzień temu sie nie ważyłam bo było mi wstyd . Teraz to zrobiłam , waga wskazuje 94 kg. Tylko powiem Ci, że ja mam tak, że kg moga mi spadac, a ciuchy dalej są na miarę. Więc ja raczej kieruję sie ubraniami, bo wiem ,że waga może mi zlecieć 2, 3 kg, a tego nie czuję na ciuchach!!!CHOCIAŻ mama wczoraj powiedziała,że zmizerniałam na buzi, ale dodała,że to bardzo dobrze. Ona jest szczupła więc widzi lepiej niż ja czy coś się ze mna dzieje No chciaż wczoraj zjadłam u niej na kolację 3 łyżki sałatki warzywnej i pół jajka, z łyżeczką majonezu i 2 plasteki wędliny. Mało to nie było w kaloriach ale i tak ZNACZNIE mniej niż zwykle No ale było to przed 19, potem już NIC.
WIELKIE DZIĘKI za przepisy. Na pewno skorzystam Nie wiedziałm co dzisiaj co zrobić to pokroiłam pół kalrepy wymieszałm z pół puszki tuńczyka i było ok
Co do mrożonych warzyw z hortexu, to ja robiłam w sobotę Miałam z bazylią i sosem maślanym,(100 g=80 kaL) . Udusiłam na wodzie, wymieszałam z ryżem, plasterek żółtego sera i do piekarnika. Zjadłam tego na obiad 1/3, razem z TOmkiem, i jeszcze zostało nam po małej porcji jako podwieczorek Super tez na zimno. Nastepnym razem robie bez sera(nie dał specjalnego smaku, a nie potrzene kalorie) i podam schłodzone.
Wiesz troche bałam sie, że nie przejda mi pewne produkty przez gardło. To dlatego, że po diecie sprzed paru lat miałam dosyść wafli itp. Ale zapomniałam o jednym ,ja wtedy z pzrypraw uzywałm tylko sół i pieprz. W tej chwili , dzięki mojemu mężczyżnie ,szuflada z przyprawami mi sie nie zamyka. Poza tym miałam już okazje spróbować smaki innych kuchni, zresztą sama tez gotowałam ,,wszystko co nie polskie,,.
Więc teraz dużo łatwiej przyswajam otręby i inne potrawy.
Ale sie rozpisałam. Mam nadzieję, że dobrnęłaś do końca
pozdrawiam
-
Cześć!!!
No widzisz,wcale nie jest tak żle!2 kg. w tydzień diety to super wynik!I nie martw się,zawsze najpierw szczupleje buzia - niestety).Każdy mi mówi to samo!Podziwiam Cię,że jesz do 19-tej,bo ja nie daję rady!!!Ostatni posiłek jem po 20-tej .Na usprawiedliwienie powiem,że chodzę późno spać i jak bym wczas jadła to głód nie dałby mi spać
Co jest dziwne,to mrożone warzywa mają mniej kalorii niż świeże,dlatego dużo ich jem!Te z tymiankiem mają tylko 22 kcal. i poddusiłam je w niewielkiej ilości wody z łyżeczką oleju i piersią z kurczaka.Całość 324 kcal.Porcja duża ,pyszna i sycąca!Też staram się używać innych przypraw niż tylko sól i pieprz.Ty jak widzę lubisz eksperymentować w kuchni ,a ja raczej gotuję tradycyjnie ,bo jak próbowałam inaczej to moim bliskim nie smakowało!Teraz gotuję sobie osobno i mogę poeksperymentować Tutaj na stronie głównej też jest wejście na przepisy light.Jest ich troszkę,ale nie miałam czasu im się przyjrzeć.
Dzisiaj się ważyłam i waga pokazała kilo mniej,może nie dużo ,ale za to systematycznie.Powolny spadek jest lepszy,bo pomaga uniknąć potem jo-jo
Pa,pa Do jutra :P
Z okazji zrzucenia kolejnego kiloska fundłam sobie suwaczek wagi - dodatkowo mobilizuje
-
Cześć Luna!!
Fajny ten suwaczek
Co do mojej wagi, to przyznam sie, że nie wiem dokładnie waga wynosiła na początku. Pisałam że 96 kg bo tak czułam, że tyle waże. Może było 95, a może mniej. Teraz będę widzieć lepiej Tak ja juz wspomniałam , ja będę patrzeć na ciuchy. Bo bywało tak, np. w wrzesniu, że waga wskazywała mniej a cicuchy nic. No i się poddałam
Staram sie mieć sztywne zasady, bo sie znam. Wiem że jak złamie jedną to potem powoli wszystko diabli wezmą
Lubie sobie tak pokombinować w kuchni Wczoraj po południu wykorzystałam 2 połówkę z tuńczyka, kalarepę i jajko. Ponieważ lubię kwaśne rzeczy dodałam ocet.
A wiesz jeszcze gdzieś na forum doczytałam fajny sposób na zimne nóżki, czyli galarete. Ta wieprzowa jest czasochłonna i kaloryczna. No więc ja zwykły rosół wlewam do miseczek, daję troszkę goszku i po 2 plasterki jajka i mieszam z rozpuszczoną żelatyną.Szklanka, czyli 25o ml ma ok. 100 kal, ale zwsze mozna zjeść pół. Pasuje akurat na II sniadanie, albo kolację.
pozdrawiam
-
Witaj kochana!
Cieszę się,że się trzymasz.Waż się najlepiej raz w tygodniu,a potem fundnij sobie taki suwaczek;mobilizuje dodatkowo!Jak będziesz chciała to Ci napiszę namiary na stronę,gdzie jest opisane krok po kroku jak go zrobić.
Ale masz smaki.Ja nie cierpię octu.Taką galaretkę chętnie sobie zrobię.Ja też patrzę po ciuchach.Wczoraj weszłam w ulubioną garsonkę,w którą się już nie dopinałam.
Ciekawe co tam u Ciebie dzisiaj.Widzę,że Ty masz dostęp do komputera tylko do południa.A ja raczej późną nocką,chociaż wczoraj nie mogłam Ci odpisać,bo komputer szalał.
Jedz dużo ryb.Ja też się za nie biorę,bo widzę,że dziewczyny tutaj dużo ich jedzą,tak samo jak warzyw i ładnie chudną.
Miłego dnia!
-
Cześć!!!
Dziś będzie króciótko bo robię remanecik w soich zapisakach dietowych. do tej pory miałam luźne kartki, a teraz wpisałm do jednego notesiku.
Juz miałm napisac dawno ale ciągle zapominam Mam dostep do kompa cały dzień bo nie pracuje. To równiez jest moja zmora bo przez to siedzę cały czas w domu i mam mało ruchu...Ale porządki na kompie robięłudnia, bo potem wszyscy przychodza i robie obiad itd. Wieczorem przy necie siedzi Młody...Ale czasami tez sobie właączam
Smaki mam i owszem bo postanowiłam sobie przystosować kuchnię wszystkich do nieco zdrowszej Mam już nauczke ,że jak za bardzo ucieknę od normalnego jedzenia to mnie to nic nie nauczy
Co do ryb bardzo je wszyscy lubimy, ale póki co ceny nas trochę odstraszają. Narazie robię raz w tygodniu. Ostatnio zrobiłam co prawda z panierką(wiem wiem, to nie jest dobre), ale za to dla siebie bez ziemniaków i tylko z tartymi burakami. Pewnie i na to znajdę sosób
pozdrawiam
-
Cześć Gosza!!!
Szkoda ,że nie widziałaś mojego zeszyciku Pokreślony i pobazgrany,że aż mi wstyd ,ale najważniejsze ,że ja się mogę połapać w tym wszystkim
Pozazdrościłam Ci kuchennych eksperymentów i zrobiłam sobie "potrawkę" z tuńczyka 1/2 puszki tej rybki + pomidorek+jajko na twardo+szczypiorek+ pieprz i odrobina soli.Brzmi niezbyt ,co!?Ale nie było takie złe
Ja też nie pracuję i dlatego czasami tak trudno wytrzymać na dietce!Zawsze staram się znaleźć jakieś zajęcie,albo wyjść się przejść, bo wtedy nie ma czasu myśleć o jedzonku.Często jadło się poprostu z nudy.Czekam niecierpliwie na wiosnę,bo mam ogródek i będzie roboty tyle,że aż się znudzi!
Pozdrawiam i do jutra
[/b]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki