Wątek: czy jest tu ktoś z Sosnowca lub okolicy?

Cześć!!!

Nie przejmuj się jabłecznikiem!Każdej z nas zdarzają się takie rzeczy!!!Ja też nie jestem aniołem!Wczoraj byłam w kinie i nie oparłam się piernikom i garści popcornu Mimo to mogłam dzisiaj przesunąć suwaczek Widzę,że znalazłaś mnie w innym miejscu.Nie pisałam ,że można mnie gdzie indziej znależć,bo stwierdziłam,że jak będziesz chciała to mnie znajdziesz i odezwiesz się!Jak chcesz to możemy nadal pisać tutaj we dwie ,albo" przenosisz się" do mnie lub będziesz tu i tam.Wybór należy do Ciebie!W naszej okolicy chyba są same laski,bo mało kto tu zagląda Jeśli zdecydujesz się na "przenosiny" to po prostu tu przestaniemy pisać .
Pozdrowionka!!!!

Luna dzieki TObie odzyskuje chęć do życia!!!!!


Może troche będzie kłopotliwe dla cIebie pisanie na 2 watkach jednocześnie, ale jesli można narazie to wolałabym tutaj zostać. Mam wrażenie,że wasze znakomite wyniki, przy moich nienajlepszych mogłyby mmnie zdołować. Poza tym ja mam 1200 kal i to tak wygląda jakbym sie nie wiem jak objadała

Póki co to przyzwyczaiłam sie do tego watku Łatwiej mi cię znależć.

A więć wczoraj miałam jakiś kryzys i dietowy i psychiczny. Chciało mi sie płakać i wogóle. Całe szczęście, miomo,że tak śmiesznie jadłąm(skrzydełko, a potem kotlecik z surówką), to w ciągu całego dnia wyszło 1200 kal. Uff i troche mi przeszło....

Kłopt mam z ruchem ćwiczyłąm już , ale coś nnudzi mi sie to. Poza tym mieszkam na Pisacha dopiero 2 lata. Nie bardzo znam okolice, z reszta ludzi wogóle. tak jakoś nie widzę potrzeby wychodzenia. Musże coś wymysleć bo inaczej zwariuję


reszta wiadomośći u Ciebie na Twoim wątku, bo to jest dla wszystkich informacja)

[b]Cześć Gosza !!!!
Wczoraj już nie dałam rady Ci odpisać tutaj,bo była już ciemna nocka i padałam ze zmęczenia!Odpisałam Ci tylko u mnie.
To dla mnie żaden problem pisanie na 2 wątkach,tym bardziej,że jesteśmy tu samę Wszystko dla Ciebie

Nie przejmuj się naszymi wynikam ,przecież Tobie też dobrze idzie!!!I wcale się nie objadasz,a 1200 kcal. to też dobra i zdrowa dla organizmu dietka!Ale wpadaj i na tą drugą stronkę!Wsparcie zawsze murowane!
Nie martw się,ja też przechodzę chwile zwątpienia i kryzysiki!!!Wtedy staram się wpaść na forum i podładować akumulatorki!!!To pomaga!Wynajduję sobie jakieś zajęcia,bo jak się ma robotę to się nie myśli o jedzeniu!Bardzo lubię czytać ,więc i dobra książka odwraca moją uwagę.Czekam też jak na zmiłowanie na wiosnę bo mam ogródek ,gdzie wyżyję się fizycznie

Cóż mogę Ci poradzić z ruchem?!Jeśli ćwiczenia cię nudzą to chociaż może spacerki zaliczysz?Przy okazji poznasz okolice!Może się będziesz śmiać,ale chociaż mam sklep pod nosem to kupuję w nim tylko rano pieczywko dla rodzinki.Po resztę chodzę na targowisko oddalone prawie kilometr,a zdarza się,że ta reszta to np.2 pomidorki i grahamka dla mnie!W ten sposób zaliczam spacerki .Nie zamykaj się w 4 ścianach,bo to nie ma sensu!Siedzisz w domu i myślisz o diecie,a to nie pomaga
Postaram się zajrzeć tu o 10-tej ,żeby sprawdzić,czy byłaś!Trzymaj się

Gosza,gdzie jesteś?Chyba się nie poddajesz Wracaj tutaj

Zamieszczone przez luna64

Gosza,gdzie jesteś?Chyba się nie poddajesz Wracaj tutaj

CZeść


Jestem, jestem!!!!!!!Nie poddałam się!!!!

Nawet jest tak,że magiczny dzienniczek kalorii wsakzuje czasami ,że zjadłam nie wiele ponad 1000 kal

A dziś odkryłam, jajecznicę na parze.Najpierw dusiłam 2 pieczarki na 5 g masłą i dolałam wody a potem dałam 2 jajka, ze szczypiorkiem i ziołami > jak mam więcej szczypiorku to wystaryczy 1 jajko i ciemne pieczywko.

No przypamniało mi się ,że miałm Ci napisać w skrócie czemu cieszy mnie tak samk tych wszystkich potraw.!)powiedziałm sobie po diecie 1000 kal sprzed 7 lat nigdy więcej: 2)o czym może już wspominałam ja z domu rodzinnego znam tylko np. jajecznice na dużej ilości oleju i cebuli Więc lekkość tego co gotuje teraz czasami mnie powala


Jeśli chodzi o gg to mogę do południa bez kłopotu np. o 10.30. Zawsze pod tym samym nickiem

pozdrawiam[/b]

czesc Dziewczyny. Ja przez 2 dni byłam na diecie norweskiej i niestety nie wytrzymałam. Jak jadłam grejfruty to robiło mi sie niedobrze, na jajka ugotowane tez nie mogłam patrzeć ( jak by były z majonezem to bym jakoś przełknęła ale niestety majonez zakazany )
Od dzisiaj jestem na SB i na tej diecie na pewno wytrwam. Mam nadzieje że uda mi sie w 2 tygodnie schudnąc te gwarantowane 5 kg a moze nawet 6,5 kg. Najgorsze jest odstawienie słodkości ale na sczescie w chwilach zwątpienia będę mogła zjeść cukierka bez cukru i tym się własnei pocieszam.

Witaj!!!
A już się niepokoiłam ,a tu proszę ,proszę coraz lepiej Ci idzie !!!SUUUUPER narobiłaś mi chęci i sama jutro zrobię sobie taką jajeczniczkę!Mam taki sam problem bo i w moim domu jadło się też nie najzdrowiej i tak i ja się nabawiłam złych nawyków! Dla domowników prowadzę tradycyjną kuchnię, a sobie teraz gotuję osobno.Dziś byłam na "dietkowych " zakupach i kupiłam trochę mrożonek.Z tego Xortexu są fajne te na patelnię - oprócz tych co pisałam kupiłam z ziołami i papryką,z sosem holenderskim i z przyprawą włoską.Wszystkie smaczne,mało kaloryczne i co ważne sycące!!!!Spróbujemy z gg jak chcesz ale nie wiem czy dam radę w tym tygodniu ,bo jutro do obiadu mnie nie będzie,a w weekend syn okupuje kompa
Pozdrawiam cieplutko!!!

Rybcia życzę Ci wytrwałości ,bo SB wymaga wielu wyrzeczeń!Ja wolę chudnąć wolniej ,ale bardziej zdrowo!Pa!

Kurczak z ryżem

80 gram ryżu
400 gram pieczarek
200 gram piersi z kurczaka (2 dosyć duże)
200 gram zielonego groszku (mrożonego)
sól,pieprz,bulion w proszku lub kostka

Ryż ugotować w bulionie,dodać pieczarki pokrojone w plasterki,mięso upieczne w piekarniku (ewentualnie ugotowane)i pokrojone w paseczki,groszek i przyprawy do smaku.Wymieszać i gotować 10 minut.Ps.przepis z pisma "Super linia".4 porcje,każdapo ok.195 kcal.Smacznego
Pa!Idę spać bo strasznie mi się ziewaaaaaaa.........

[quote="luna64"][size=18]Kurczak z ryżem[/size

Cześć to znowu ja!!!

Woybraż sobie,że wczoraj musiałam sobie przygotować dodatkową porcję serka wiejskiego(oczywiści ok 19 nie póżniej ) żeby było 1000 kal śmiałam się w głos bo mój pierwszy zapis to 2000

Dziekuję za przepis. Ja wczoraj robiłam krupnik . Wyszło,że talerz ma ok 150 kal. Więc pewnie to dlatego miałam mało kalorii

Jednak widzę,że musze zabrać się za ćwiczonka, czy spacery, bo waga stoi, a poza tym kondycja Tylko zwlekam bo w przyszłym tygodniu byc może pójdę na tydzień do kliniki na badania hormonów. To znowu jak zacznę ćwiczyć przez 3 dni to nic to nie da, bo się wyleżę przez nastepny tydzień


pozdrawiam i dziękuje za kolej tydzien ze mną :P [/url]

Luna 68 ale SB jest zdrowe i nie jest wcale trudno na tym wytrwać. Mam tylko jeden mały problem - nie wiem czy w I fazie SB można jesć migdały, rodzynki i trochę wiórków z gorzkiej czekolady (mam taki przepis zalecany do I fazy ale boję sie to sobei zrobić z odtłuszczonym białym seerm bo nie wiem czy napewno można)
Wiesz cos na etn temat?????????????
Pozdrawiam