Wątek: Tangado haid! Leithio i philinn! // czas wrócić...

Gotka, spokojnie - przecież nie zaczniesz nagle jeść 5000kcal dziennie, bo zwyczajnie nie będziesz w stanie

kolejne 1.5kg w górę...

Bes, tylko mi się tutaj nie załamuj!! Ja Ci na to nie pozwalam, słyszysz!!??
Będzie dobrze, to tylko chwilowe, możesz mi wierzyć. Każda to przechodzi, przecież dookoła jest tyle pokus!



Ale wiem, że dasz sobie radę i wyjdziesz z dołka, na pewno! 3mam za Ciebie kciuki.

ta chwila trwa już ponad tydzień - i nie potrafię sobie z tym poradzić...
cholerka a tak dobrze mi szło

Ah, Kochana! Mimo iż życie nas nie kocha, to pokochajmy je my! Może wtedy zacznie się coś lepiej dziać.
A tymczasem Garfield... Kot jest boski i poprawia mi praktycznie zawsze humor, nawet jeśli wszystkie te komiksy czytałam z 5 razy



3maj się Kochana!!

KOBIETY CO JEST Z WAMI !!!!
JUŻ TYLE OSIĄGNĘŁYŚCIE!!!

BES proszę Cię bez załamki !!!Wiem że życie jest ciężkie i trudne no ale KOCHANA JAK PIERWSZY RAZ TU WESZŁAM ZOBACZYŁAM TWOJE POSTY WIERZYŁAM ŻE TO TY JESTEŚ SILNA I WIERZE NADAL, TAKŻE GŁOWA DO GÓRY WEŚ SIĘ W GARŚC I WRACAJ DO FORMY !!!

MORT dlaczego twierdziasz że życie nas nie kocha?? to nie prawda

Bes, pamiętaj, to Twój ostatni dzień leniuchowania! Od jutra z powrotem do nas wracasz, już ja Cię przypilnuję

Darcia, mnie życie nie kocha na pewno, ale nie przeszkadza mi to próbować pokochać je... Yes...

Ech, poniedziałek...


Ale cóż Nie poddawać się!

Dziewczyny nowy tydzień, zapomnijcie o niepowodzeniach. Głowy do góry. Bierzemy się ponownie za dietkowanie

ja już sama nie wiem, co ze mną jest nie tak nie potrafię wrócić do diety