Ciekawie to brzmi: ruch przygodny.
A co wstania o 13.00 to dla mnie brzmi jak bajka. Wiele bym dała, zeby wstać choć raz o 9.00.
Ciekawie to brzmi: ruch przygodny.
A co wstania o 13.00 to dla mnie brzmi jak bajka. Wiele bym dała, zeby wstać choć raz o 9.00.
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
spałas do 13? oooojjj zazdroszcze ja od 7 na nogach i psatam i psatam ;p
milutkiego tancowania
ja od kilku tygodni wstaję w przedziale 11-13 (z pojedynczymi wyjątkami) - ale najchętniej przespałabym całe dnie - nie wiem, czy to pogoda, czy coś innego. ostatnio się czuję chora, ale termometru nie mogę nigdzie znaleźć :/ a zawsze leżał u mnie w pokoju na półce :/ grrr masakra
na chwilę obecną mam kalorii z 500, więc pozwolę sobie w ramach rozpieszczania na kawkę i 2 kostki gorzkiej czekolady (wczoraj mi mama dała taką fajną 77% kakao - podobno właśnie pyszna maczana w kawie - zobaczymy)
nio tak. to idę parzyć kawkę. obowiązkowo z mlekiem.
STARY WĄTEK | NOWY WĄTEK --> PODSUMOWANIE ROKU 2008
"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
nio i jak dnióweczka wyszła?
dzienniczek pokazuje równiuteńkie 1600kcal
co prawda obiad liczony bardzo na oko, więc głowy nie daję - ale za to reszta liczone co do grama, więc na pewno źle nie było
za to mam straszny wk** na kuriera, który dupy nie raczył tu przywieźć, a na stronie twierdzą, że 'niemożliwa dostawa, bo odbiorca nieobecny' - jasne - cały dzień siedziałam w domu, czekając na niego :/ jutro będę robić rozróbę na bazie, bo sobie nie życzę takich sytuacji mają szczęście, że nie dzisiaj, bo by się nie pozbierali, a tak to ochłonę trochę (na ich szczęście)
kawka z czekoladą była - i muszę przyznać, że potem mnie zmuliło i miałam wrażenie, że nawet mi niedobrze - ale za to naprawdę pyszna była czekolada rozpuszczona w kawie z mlekiem :P tylko pewnie za dużo tej kawy ogółem, bo normalnie nie pijam wcale. w ogóle byłam w szoku, bo kiedyś potrafiłam zjeść w minutę tabliczkę czekolady (jak akurat się nie spieszyłam), a teraz dwiema kostkami delektowałam się chyba z 10 minut i nawet była słodka, mimo że to czekolada gorzka :P chyba mi się w głowie poprzestawiało
uff... ale się rozpisałam. ale jakaś taka nakręcona chodzę od paru godzin. a w zasadzie serfuję po stronkach w poszukiwaniu rzeczy potrzebnych mi do założenia/prowadzenia firmy. co prawda entuzjazm powoli opada i zaczynam tracić nadzieję na to, że mi się uda ale spróbuję raz w życiu się nie poddać przed spróbowaniem.
STARY WĄTEK | NOWY WĄTEK --> PODSUMOWANIE ROKU 2008
"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
Termoementr to czasami nie najlepszy wskaźnik - czy zapisujesz ile spałaś? Nadmierne spanie, a dokładniej zmęczenie, to może być symptom poważniejszych problemów ... mam nadzieję, że będzie lepiej!Zamieszczone przez bes_xyfki
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
buu...ja natomiast nie mogę zasnąć...po prostu nie chce mi się spać i śpie po 5 godzin
faaaajna ta mata. A ile kcal pewnie się spala na takim tańcu
Miłego dnia:*
juz sie nie denerwuj na tego glupiego kureira szkoda nerwów.... i miłego dnia zycze
a tu herbatka na sniadanko z ciasteczkiem hihihi
Spóźnione ale gratuluje traymania 2cyfrówki i tak 3maj I tu nie masz czego się wstydzić bo zmobylizować się wcale nie jest łatwo ...Zamieszczone przez bes_xyfki
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
Bes_, wybacz że dopiero teraz odpowiadam, ale byłam 2 dni u cioci, a tam netu brak... pasuje mi środa, godzina 15, pod manhattanem może tak być
Zakładki