Strona 123 z 269 PierwszyPierwszy ... 23 73 113 121 122 123 124 125 133 173 223 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,221 do 1,230 z 2689

Wątek: Tangado haid! Leithio i philinn! // czas wrócić...

  1. #1221
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie

    Żywiec ja kupuję w 5-litrowych baniakach

    Bes -
    po 1-sze - dzięki za wyjaśnienie
    po 2-gie - GRATULUJĘ!! Taki suwaczek daleko bardziej mi się podoba
    po 3-cie - herbatki w aptekach, ale i w spożywczych też, choć nie wszystkie (np. bratka nie widzialam)
    po 4-te - resztę jedzonka do lodówki, jakgby Cię jakieś chętki naszły

    Buziolce!
    Ula
    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

  2. #1222
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie

    Acha - i:
    po 5-te - korzenna czerwona coś 9 zł / 50 g
    Drogie są, ale bardzo wydajne, ja kupuję raz na 1-2 miesiące, bo piję na zmianę z innymi i jeszcze wodę mineralną.
    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

  3. #1223
    Awatar bes_xyfki
    bes_xyfki jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    6,463

    Domyślnie

    Usiak, dzięki za te informacje 9 zeta za 50g to faktycznie dość sporo, ale skoro taka dobra, to chyba po wypłacie sobie zafunduję w ogóle przypomniało mi się, że mam paczuszkę roiboos w szufladzie :P muszę wypróbować, bo podobno całkiem smaczna
    a muesli wciąż stoi obok mnie na stoliku i chyba się zepsuje wreszcie :/


    chybaty, odkąd kupiłam złą herbatkę liptona i prawie zwymiotowałam po niej, to wolę nie ryzykować już :P zostanę przy swoich owocowych już wypróbowanych



    a teraz bes_ popija sobie herbatkę z czerwonych grapefruitów i jest normalnie pycha
    a poza tym gram sobie znów w Theme Hospital (zdaje się, że już kończę 8 czy 9 rundę LOL) i słucham Dody (wiem wiem - ale akurat mamy podobną tonację i dobrze mi się to śpiewa :P)
    STARY WĄTEK | NOWY WĄTEK --> PODSUMOWANIE ROKU 2008
    "Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

  4. #1224
    Awatar bes_xyfki
    bes_xyfki jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    6,463

    Domyślnie

    jak to? znowu piszę tylko dla siebie??
    hiehie - żartowałam :P

    u mnie dzionek super udany
    dieta --> złych węgli niet herbata/woda - jak dopiję herbatkę stojącą przede mną, to będzie pewnie ze 3 litry dzisiaj
    ćwiczonka --> 85 brzuszków i 25 biodrówek
    nastawienie --> to był naprawdę mega pozytywny poniedziałek a podobno jaki poniedziałek, taki cały tydzień, więc żyć nie umierać

    no i niestety doszły dwa apapy - głowa jak w imadle i stwierdziłam, że nie będę się męczyć...
    STARY WĄTEK | NOWY WĄTEK --> PODSUMOWANIE ROKU 2008
    "Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

  5. #1225
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej Bes

    widzę, ze dyskusja herbaciana tu zagościła
    ja mogę tylko powiedziec, ze nie lubię zielonej.. smakuje mi jak trawa czerwona mi się znudziła.. hehe.. zostały owocowe, które mi bardzo smakują, ale.. gdy jest chłodniej teraz więc woda!

    Bes fajnie walczysz fajnie, ze ćwiczysz oby tak dalej! pozdrawiam Cię gorąco i oby nastawienie było z dnia na dzień jeszcze lepsze duzo sił!

  6. #1226
    Awatar bes_xyfki
    bes_xyfki jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    6,463

    Domyślnie

    ehh... ja chyba zrobię sobie jakiś katalog w ulubionych, bo nie mogę Was czasem znaleźć, a te powiadomienia przychodzą jak chcą :/ albo chyba nie chcą :/

    krótkie podsumowanko udanego wtorku
    dieta --> złych węgli niet, herbatka ok. litra, ale zaraz dopiję wodą
    ćwiczonka --> 85 brzucholców + 25 biodrówek
    nastawienie --> mega pozytywne

    postanowiłam dorzucić do codziennej dawki brzucholców także 25 biodrówek - wydaje się mało, ale jak na razie bardzo mnie męczy nawet taka ilość - a nie chcę się za szybko zniechęcić - przypuszczam, że tak jak udało się to z brzuszkami, tak i z biodrówkami z czasem się rozkręcę moim celem końcowym jest dojście do 15-20 minut codziennych ćwiczeń, żeby mi to weszło w krew na tyle mocno, że jak już będę miała tą wymarzoną szósteczkę z przodu, żeby trochę tego ruchu w życiu było - zwłaszcza zimą, gdy wiadomo, że odpadają zarówno moje ukochane rolki jak i rowerek
    z brzucholcami plan sobie rozpisałam - dokładnie 2 listopada będzie tych brzuszków po 200 dziennie muszę się teraz zastanowić nad biodrówkami - i może nad dorzuceniem jeszcze czegoś może się uda zwijać od czasu do czasu odtwarzacz dvd do pokoju, to 8mins'y porobię

    poza tym kolejne postanowienie - przebywać więcej na dworzu - bez przesady jeśli chodzi o siedzenie na słońcu, ale cień przecież zawsze się znajdzie - a wakacje są najlepszą porą do łapania odrobiny świeżego powietrza

    no i nie chcę być biała. jednak siedzenie na słońcu nie jest dla mnie najlepsze - kilka minut i już spalona jestem całkowicie - tak więc stanęło na solarium - 5 minut dwa razy w tygodniu - karnecik sobie zafunduję na 60 minut i się będę dogrzewać (albo chłodzić, bo na solarce trochę chłodniej chyba niż na dworzu LOL) znalazłam fajne miejsce - w karnecie minuta tylko za 70 groszy, więc nie ma co sobie żałować

    heh... nieźle się rozpisałam :P ale co tam nie będę się ograniczać na własnym wątku

    jak widać power wrócił i coś czuję, że ze zdwojoną siłą
    nie udało się postawić drugiego kroczku w czerwcu - ale co ma wisieć nie utonie - lipiec też jest dobrym miesiącem tak więc cały czas wierzę w to, że do końca sierpnia uda mi się postawić kroczek trzeci (ale konkretniejsze info o nim dopiero jak drugi kroczek będzie już historią )

    dobra koniec marudzenia :P teraz Wasza kolej na wykazanie się umiejętnością obsługi klawiatury :P
    STARY WĄTEK | NOWY WĄTEK --> PODSUMOWANIE ROKU 2008
    "Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

  7. #1227
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie

    Cieszę się, że taki zapał Cię ogarnął

    Co do powiadomień, ja dawno przestałam na nie liczyć :/
    Ja robię tak, że w prawym górnym rogu, jak już jestem zalogowana i na forum - klikam "zobacz swoje posty" i wyświetla wszystkie wątki na których pisałam - w ten sposób łatwo znajduję co chcę.
    A w ulubionych swoją drogą założyłam katalog dieta i tam dodaję adresy wątków

    A jaką złą herbatkę liptona kupiłaś?
    Ja liptona pijam, ale czarną, a ostatnio się też nadziałam na jakąś smakowo-aromatyczną - taka pewrfumeria była, że mało nie puściłam pawia - błeee :/

    Buziaki przesyłam
    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

  8. #1228
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie

    acha - a solarki to ja sie panicznie boję
    Taki dziwak jestem
    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

  9. #1229
    Awatar bes_xyfki
    bes_xyfki jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    6,463

    Domyślnie

    ja się solarki nie bałam - za to wstydziłam się jak nie powiem co - no bo kto to widział, żeby taki grubas chodził na solarium - a fe!
    ale przed studniówką machnęłam na to ręką (miałam jako jedna z 3 osób w klasie iść z osobą towarzyszącą i nie mogłam być całkowicie biała :P) - i się okazało, że solarium nie gryzie :P zwłaszcza jak się trafi na kompetentną babkę, która wytłumaczy wszystko co i jak

    a herbatka Liptona ta paskudna to była o smaku melon-jabłko (i tak bes_ dowiedziała się, że nie lubi melonów...) to był koszmar - musiałam nos zatkać, żeby nie zwymiotować (i musiałam trzymać zatkany dłuższą chwilę po wypiciu też ) tak więc 6 zeta przepadło - teraz szukam kogoś, kto mimo wszystko lubi tę herbatę, żeby mu 18 torebek odstąpić

    a teraz chyba faktycznie zajmę się stworzeniem tego katalogu w ulubionych :P no bo przecież nie pójdę spać tak wcześnie :P
    STARY WĄTEK | NOWY WĄTEK --> PODSUMOWANIE ROKU 2008
    "Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

  10. #1230
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie

    oooo!!!!
    No właśnie!!
    To ja to samo piłam!!
    Tylko ja nie kupowałam, poczestowałam się w pracy...
    Już nie kupię bez obawy żadnej aromatycznej herbaty liptona !
    To jakaś straszna perfumeria i tak obrzydliwe, że czegoś tak paskudnego nie piłam!!!
    A nabrałam się bo uwielbiam np, jabłkowo-cynamonową (nie lipton - nie pamiętam jak to firma była) i myślałam, że z melonem też będzie ok...
    błeeeee
    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •