Wątek: przynajmniej 20 kg....

Grzeszki każdemu się zdarzają :P Noo, prawie każdemu.
Ale najważniejsza jest konsekwencja i nie poddawanie się mimo wszystko
Pozdróweczka!!!

hej kobietki u mnie jak na razie wszystko gra poza tym ze jakoś ostatnio nie mogę się zmulić do ćwiczeń ostatnio ładnie dietkuję i wszystko się miesci w 1000kcl

pozdrawiam

Darciu przepraszam ,że tak żadko zagladam
Widze ,że do osiagnięcia zamierzonego celu juz niewiele Ci zostało bardzo się cieszę, mam nadzieje ,że jak osiagniesz go nie opuscisz nas tylko dalej bedziesz dzielić się doświadczeniami

JASNE ŻE BĘDĘ NINECZKO SUKCESEM BĘDZIE UTRZYMANIE WAGI

I ten sukces Ci przypadnie, wiem to na pewno!:*

Cieszę się z Tobą, Darciu, że tak ładnie dietkujesz. Na ćwiczonka też przyjdzie pora, lepiej czasami się nie przymuszać, organizm często w ten sposób daje znak, że jest trochę przemęczony itd :P

Pozdrawiam serdecznie!!!
pa!

darciu ja tez ciesze sie, ze tak ladnie sie trzymas w postanowieniu. podziwiam twoja wytrwalosc. oby tak dalej.

bravo bravo bravo

serdecznie pozdrawiam sympatycznej niedzieli

Darciu, co tam słychać?
<--- "list" forumowy
PS. kathy, ale ta psinka podobna do mojej :P Zwłaszcza ten kolorek

sorki kobietki za chwilową nie obecnosc ale wekeend miałam strasznie zabiegany diatka do wczoraj była w normie
AH TYLKO TA NIEDZIELA I GRILL NIE PRZEGIĘŁAM AŻ TAK STRASZNIE BO W SUMIE ZSZAMAŁAM JAKIEŚ 1400KCL czyli nie aż tak dużo

pozdrawiam
a dzisiaj ważenie u mamusi ale coś czuję że pokaże mi te same 71 kilo