Wątek: Schudlam ze 105 kg do 64 i jeszcze troche przede mna

Margolko gratuluję tych 2 kilosków!!!
Qrcze chyba muszę spróbować tego soku,w sumie jestem dopiero niecałe 2 miesiące na takiej właściwej diecie a już chudnę baaardzo powoli.
Zrezygnowanie ze słodyczy nic nie pomogło,nie tykam ich od 3 tygodni choć czasem bardzo mi brakuje choćby kawałeczka czekolady...
Może masz jakiś pomysł jak można wytłumaczyć że wczoraj rano ważyłam 73,5 cały dzień byłam na diecie takiej jak zawsze i sporo się ruszałam a dziś rano ważyłam 75? bo się strasznie załamałam jak to zobaczyłam...
Pozdrawiam!

Powody moga byc rozne, moze zbliza Ci sie okres, a moze zjadlas cos, na co organizm zareagowal zatrzymaniem wody - jesli trzymasz diete, nie wpadaj w panike, wahniecia wagi sa tak samo normalne jak jej zatrzymanie sie

na tej diecie białkowej ile trzeba jeść tego białka?? Czyli chleb nie wolno?? a ser biały z chlebem też odpada?? I ile warzyw a i czy można jakieś owoce (oprucz grapefruit bo nienawidze )

N., ja nie wiem co wolno a co nie wolno, moge powiedziec tak:
- ser bialy z pomidorem abo truskawkami czy pomarancza
- chleb nie, jesli juz to z pelnego przemialu (ale ja wiele miesiecy nie jadlam wcale i wtedy chudlam systematycznie)
- chude mieso i ryby z warzywami. Nie wiem ile, warzywa maja niewiele kalorii - sprawdz w tabelach. Ja jem np. lososia czy inna rybe albo mieso z 250 g szpinaku, albo surowek czy miska salaty
- grapefruity maja enzymy (w bialej skorze) ktore zabijaja tluszcz (obrazowo). Owoce, poza bananami, winogronami, ktorych ilosc trzeba bardzo ograniczac ze wzgledu na duza ilosc cukrow mozna jesc - tez pod kontrola, ale lzejsza. Swietne sa truskawki, ale wszystkie inne tez ok.

dzięki za szybką odpowiedź, wpadłam na pomysł, żeby jeść 1000-1400kcal + duużo ruchu!+ tj. piszesz dużo białka z warzywami, ale chleb zostawie tylko na śniadanie bo zupełnie nie wiem co jeść rano po samych warzywach głodna jestem

Z tymi truskawkami to mnie ucieszyłaś bo je kocham, chociaż z makaronem i serem :P a z samym serem też pyszne!!

Aha- co sądzisz o słodziku?? Wiem, że przesadzam z nim...wyrzucić całkowicie czy zostawić pare tabletek??

wyrzuc slodzik, to chemia - blokuje chudniecie tak samo jak napoje gazowane light. Poza tym w odchudzaniu wazne jest odzyskanie prawidlowych smakow, nie osiagniesz tego uzywajac slodzikow i innych takich, a bez odzyskania rownowagi bedzie cie ciagnac do niedozwolonych slodyczy, np. paczkow

Mnie m.in. dlatego udaje sie trzymac kontrole nad jedzonymi slodyczami, ze pozostaly jadlospis sklada sie z maksymalnie prostych, naturalnych skladnikow

No to już nigdy nie zjem owsianki bo nienawidze bez słodzika...

Postaram się go wyrzucić!!

Margolka aż tak źle z tym słodzikiem? 1-2 szt dziennie do kawy lub herbaty może przeszkadzać w odchudzaniu? o ile do herbaty gorzkiej sie jeszcze przed odchudzaniem przyzwyczaiłam,to gorzkiej kawy nie wypiję! zresztą ona chyba też nie jest wskazana,ale jak sie spi 4-6 h na dobę to innego wyjścia za bardzo nie ma...1 kubek rano muszę wypić

a co myślisz o fruktozie?

Ja tam myśle, że od słodzika i cukru nie da się całkowicie uciec, bo byśmy musiały albo same sobie robić żarło albo jeść same zielska i mięcho gotowane, chociaż i to nie zawsze nie ma cukru .

Cholera znów bułki maślane :[ co mam zrobić żeby od nich uciec?? Najgorzej jak sobie o nich przypomne...

Ja wlasnie dlatego nie dokladam sobie "zewnetrznego" cukru (i soli), ze jest tego pod dostatkiem w jedzeniu w postaci naturalnej.

Oczywiscie, jesli ktos absolutnie nie moze wytrzymac...

ale do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic. ja np kawy i herbaty nie slodze od podstawowki (kawe zaczelam pic dosc wczesnie) - nie lubie. I dziwie sie, jak mozna lubic