-
Płytkę wrzucam na serwer. Jak już będzie do ściągnięcia, prześlę Ci linka na pw.
Moje spodnie, które były na mnie idealne 5 kg temu, w tej chwili ślicznie na mnie wiszą i z tego powodu nie nadają się do chodzenia w nich poza domem. Fajne uczucie.
-
Albina, wiem, oby coraz wiecej takich chwil, nie?
Pozdrawiam!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
To jest wspaniałe uczucie. Ja nawet powyciagałam ciuchy z szafy, które czekały na "chudsze" czasy i teraz je przymiezam. Wiem, że przede mną jeszcze długa droga ale to takie miłe uczucie widziec jak spodnie, które się strasznie opinały, wchodzą i pasują.
-
oj, ja wiem........dobrze wiem jak to jest!!! Nie mam już takich "odcisków" od pasa w spodniach...a raczej są już luźniutkie, że aż mi nawet na pośladkach zaczynają wisieć. Przede mną też długa i kręta droga.....ale to tak strasznie budujące.
Ech...już wyciągam nawet inne ciuszki i czekam cierpliwie
I sobie planuje...że jak już będe nosić ten mój wymarzony rozmiar 40...to sobie kupie i to, i to i tamto...i spódniczke w końcu...
Ech...do dzieła!!!!!!!!!!!!
-
MAMADU ja juz nawet przyglądam się ciuchom na wystawach i myslę co bym to sobie kupiła.
-
Stola, mam nadzieję, że sprawdziłaś nowe wiadomości i ściągasz już płytkę.
-
Abinko dziękuję bardzo. Już sobie sciągnełam.
Trochę mnie tutaj nie było a to daltego, że byłam na weselu. Tak bardzo mi się nie chciało iść, a tu zabawa była super. z jedzonkiem tez się pilnowałam: dwa placuszki i owoce i ...mnóstwo tańca...
-
Pusto tutaj.
Nie ma sie co dziwić pewnie leniu****ecie na tym dłuuuuuuugim weekendzie.
Napiszcie jak spedziłyście te wolne dni... ja balowałam, a odpoczywac będę dopiero we wtorek, chociaz też nie za bardzo bo w środę mam kolokwium....no i znowu trzeba będzie się uczyć.......chociaż juz niedługo WAKACJE
-
No....ja też chodze i oglądam
Ja przez 3 dni imprezowałam...pierwsza impreza to chyba mase kalorii zjadłam, chociaż się pilnowałam. Nie jadłam chleba z griila z roztopionym masłem, kiełbas i karczku. Zjadłam sałate, troche sałatki ziemniaczanej, indyka i mały kawałek żeberek ( odkrajając tłuszcz). No i sporo winaaa....
A następny dzień drinki, bo przyjaciółka wychodzi za mąż..i ja tego nie uczcić?
Wczoraj zjadłam 1200 kcal, bo się chyba w jakimś amoku rzuciłam na placki ziemniaczane.
Dziś było 1120 kcal....siostra miała urodziny. POdjadłam 3 łyżki kremu przy robieniu torta (jego samego nie jadłam ) , jedną pralinkę z bombonierki i lampkę szampana. Ale byłam na basenie, więc pewnie ten nadmiar spaliłam.
Mialam małego doła....ale już jest ok. Weszłam na wage i się okazało, że nadal jest 84.5 kg, więc nie przytyłam
A więc ciągniemy dalej......do celu!!!!!!!!!
Jestem pełna energii...............
-
długi weekend juz sie skończył
ale za to był cudowny
Z dietką nie było dobrze...ale nieszkodzi bo masa ruchu zrobiła swoje i jest mnie mniej o pół kilo :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki