Wątek: NO TO ZACZYNAM ZNÓW......................

No i znów piszę sama do siebie, to nic chociaż się gdzieś pożalę.
Waga stoi, w sumie wiem, że to normalna reakcja organizmu, ale już zapomniałam jakie to wkurzające.....By się wzięła do roboty i drgnęła chociaż!

Witaj Istambul. Jak to piszesz to siebie, a my to co? CZytamy Cię pilnie i zawsze oczekujemy wiadomości od Ciebie. Przykro, że tym razem są niezaprzyjemne, bo zastój wagi może być rzeczywiście wkurzający. Życzę żeby jak najszybciej się ruszyło.

Zastój wagi to pół biedy - zaczynam mieć ochotę na jedzenie wieczorami i to nie na coś tam małego, tylko najchetniej na pizze i wszystko co ma miljon kalorii, ale jakos tam sie trzymam..........narazie

A mierzysz się co jakiś czas? Waga może stoi, ale wymiary nie koniecznie.

Wymiary maleją no i waga spadła, kolejny kg. w dół, troche mi smutno bo w tym etapie chciałam schudnąć 5 kilo, a jak narazie tylko dwa mi spadły, no, ale lepsze to niż nic.....

MARUDZISZ! Jest świetnie. Spójrz na wskaźnik wagi, jesteś dawno za półmetkiem, jeszcze trochę cierpliwości nooo.
GRATULACJE
Teraz jesteś na tysiąc kalorii tak?

Troche mniej niż 1000 zjadam.Nie marudze, ale już chciałabym założyć swoje spodnie sprzed roku, a one wciąż za małe........Jeszcze "tylko" 10 kilo i będą dobre........

ja też przyłączam się do gratulacji

a spodnie nie zając... poczekają aż będziesz na nie gotowa

Och nasza zawiedziona skromnisia. Tylko dwa kilogramy jej spadły. A ja uważam, że aż dwa kilogramy. Masz super wyniki i nie wolno marudzić. Najwyżej założonie przesuną się o troszeczkę. Trzymaj się, jest naprawdę dobrze.

Witajcie)

Czytam tak sobie teWasze wypowiedzi i przeczytałam że Istambuł zaczynała stosować Redukte. Mam więć pytanie, czy to było tylko jednorazowe, czy rzeczywiśce piłaś ten koktajl i czy coś dał, Jakie jest Twoje zdanie

Pozdrawiam